Aplikacja Bolt w Olsztynie na cenzurowanym

2019-06-05 12:10:29(ost. akt: 2019-06-06 17:34:01)
Pojazd WITD

Pojazd WITD

Autor zdjęcia: Mat. WITD w Olsztynie

Olsztyńscy kierowcy próbujący skorzystać z popularnej na świecie aplikacji łączącej kierowców z pasażerami są zatrzymywani przez inspektorów Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego.
Aplikacja Bolt działa już na pięciu kontynentach: od Australii, przez Afrykę i Eurazję po Amerykę Północną i środkową. To jeden z najszybciej rozwijających się startupów, z 30 milionami klientów w 30 krajach - jak możemy poczytać na ich stronie internetowej. Kiedy także w Polsce pojawiła się możliwość zabierania na pokład pasażerów jadących w tę samą stronę, co my, spotkało się to ze zrozumiałym zainteresowaniem ze strony kierowców jeżdżących po mieście prywatnymi samochodami. No, bo dlaczegóż by nie obniżyć sobie kosztów przejazdu, inkasując parę złotych od osób zabranych na pokład w czasie kursu po mieście? Nie dość, że przejazd wychodzi wtedy taniej, to jeszcze wpływamy na zmniejszenie zanieczyszczenia środowiska dzięki przewożeniu jednym pojazdem więcej niż jednej osoby.

Na stronie internetowej Bolt nie znajdziemy Olsztyna na liście dziewięciu polskich miast, których mieszkańcy mogą korzystać z aplikacji na smartfona łączącej pasażerów z kierowcami. Czy to efekt ostatnich akcji Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego, która bezlitośnie ściga kierowców korzystających z tej aplikacji?

Jak informują inspektorzy WITD, owi kierowcy nie mają licencji do przewozu osób, nie wykonali wymaganych przepisami badań lekarskich i psychologicznych oraz kierowane przez nich pojazdy nie spełniają odpowiednich kryteriów konstrukcyjnych.

W związku z takim stanowiskiem WITD, prezentowanym m.in. także na łamach Gazety Olsztyńskiej, w głowie każdego kierowcy, niekoniecznie korzystającego z aplikacji Bolt ale przywiązanego do zasad logiki w życiu publicznym, rodzi się kilka poważnych wątpliwości:

1. Samochód osobowy mający ważne badania techniczne, czy nie jest z tego tytułu automatycznie przystosowany do przewozu osób? Wszak samochody są budowane zgodnie z obowiązującymi przepisami i jeżeli mają ważne badania, to czy nie mogą ich właściciele zabrać na pokład kogo tylko chcą? Oczywiście w liczbie nie większej, niż przewidziano w dowodzie rejestracyjnym pojazdu. Jakie zatem jeszcze “wymagania niezbędne do przewozu osób” powinien spełniać mój samochód, żebym mógł zabrać na pokład jakichkolwiek pasażerów?

2. Jeżeli kierowca ma prawo jazdy kat. B oraz jego pojazd legitymuje się ważnym badaniem technicznym, czy nie są to wystarczające uprawnienia do poruszania się po drogach publicznych oraz do zabierania na pokład pasażerów? Jakie jeszcze “kryteria konstrukcyjne” - o braku których czytamy w ww. notatce prasowej - powinien zatem spełniać pojazd, żeby kierowca mógł zabierać na pokład pasażerów?

3. Czy to oznacza, że kiedy jadę moim samochodem, nie mogę zabrać nikogo na pokład, ponieważ nie posiadam wymaganych prawem badań psychologicznych oraz badań lekarskich?

4. Czy biorąc pod uwagę powyższe, jeżeli jadąc moim samochodem z przyjaciółmi złożymy się na benzynę, to popełnię wtedy, jeżeli nie przestępstwo, to co najmniej wykroczenie przeciwko obowiązującym przepisom?


Te pytania wysłaliśmy do Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego w Olsztynie i czekamy na odpowiedź. Publikujemy jednak tę informację w Internecie już teraz, żeby poznać Państwa opinie na ten temat.

Łukasz Czarnecki-Pacyński
l.czarnecki@gazetaolsztynska.pl

Komentarze (25) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. heh #2882045 | 37.8.*.* 8 mar 2020 11:12

    Biedny jesteś a IQ na poziomie temperatury pokojowej Redaktorze

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Tepiciel uber beduinow #2743929 | 94.254.*.* 7 cze 2019 21:40

    Niech gnoja uber i bolco beduinow

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

  3. coś tam, coś tam.... #2743772 | 79.190.*.* 7 cze 2019 13:46

    ITD robi "bokami" i goni w piętkę. Rzeczywiste problemy jakoś leżą patrz fotoradary i ściągalność (egzekucja) należności za wykroczenia. Jeszcze jedna służba mundurowa z nieomal nieograniczonymi uprawnieniami w tym do "mundurowej" emerytury ze skutecznością pożal się Boże. "Kopciuchy" nadal trują a może nawet bardziej a Inspekcja zajmuje się trucizną, która zalewa taksiarzy. Piękna egzekucja prawa.

    odpowiedz na ten komentarz

  4. Kierowca Bolt #2743694 | 128.199.*.* 7 cze 2019 11:16

    Wbrew pozorom w bolcie jeździ dużo kierowców z licencją. Ba ja sam mam licencje odnowioną, jeździłem kiedyś na taxi. Taryfiarzom nie chodzi o żadną nie równą konkurencje. Że kierowcy z Bolta czy Ubera nie mają licencji itp. Chodzi po prostu o to że nie znoszą żadnej konkurencji. Taki sam jazgot byłby jakby nagle do Olsztyna zawitała legalna korporacja z własnymi taksówkami z zewnątrz i troszkę niższą ceną początkową. Apropo kontroli nie ma żadnych mandatów jak do tej pory.A nie 10 tys ani 12 ani nawet 2tys. A kontrole nasyłane są głownie przez zieloną korporacje.

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. apeluje #2743680 | 188.147.*.* 7 cze 2019 10:40

      ...kto korzysta z taxi w Olsztynie, niech bierze paragon, o ile to możliwe niech patrzy na przebieg trasy, czy taksówkarz jedzie najkrótszą, a najważniejsze jeśli macie trochę pojęcia o samochodach, zwróćcie uwagę na stan techniczny, jeśli coś budzi wasza nie pewnosć, wzywajcie ITD lup POLICJĘ, czas zabrac się za tych olsztyńskich naciągaczy zwanych TAXI!!! Wszystko w rękach klientów, jeśli korzystacie z ich usług, wymagajcie...

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (25)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5