Kobiety cały czas się go boją. Wracamy do tematu agresora z Olsztyna

2019-05-14 09:09:25(ost. akt: 2019-05-14 08:36:43)
Zdjęcie jest tylko ilustracją tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją tekstu

Autor zdjęcia: pixabay.com

W styczniu atakował kobiety i dzieci. Gdy sprawa została nagłośniona, mężczyzna trafił do szpitala na leczenie. Po miesiącu wyszedł jednak i ponownie wzbudza emocje. Chociaż nic nie zrobił. Czy naprawdę jest się teraz czego bać?
W styczniu po Olsztynie grasował mężczyzna, który atakował przypadkowe osoby. Najczęściej przy osiedlowych sklepach. Na Jarotach spoliczkował dwie kobiety. Uderzył też dziesięcioletniego chłopca. Pojawiały się kolejne głosy o atakach, m.in. na Zatorzu i na Nagórkach.

W internecie rozpętała się burza. Ludzie obawiali się o swoje zdrowie. Wielu internautów chciało nawet wymierzyć mężczyźnie samosąd. Bo, jak się okazało, mężczyzna zaczepiał i obrażał przypadkowe kobiety już od lat. W tym roku jednak posunął się do przemocy fizycznej. Padały groźby. Dlatego wspólne działania pracowników MOPS-u i policji spowodowały, że 41-latek został odizolowany i trafił pod opiekę lekarzy. Cierpiał na schizofrenię, prawdopodobnie odstawił leki i dlatego mógł być niebezpieczny. Przez miesiąc był poddany leczeniu na zamkniętym oddziale szpitala psychiatrycznego.

Dziś mężczyzna znowu jest widywany. W sieci wrze. I ponownie ludzie zaczynają się bać. — Widziałam tego mężczyznę na Pieczewie. Boję się, że sytuacja może się powtórzyć. Takie osoby są nieprzewidywalne — zauważa Magdalena.

— Jeśli ten facet raz dopuścił się jakiegoś szaleństwa, to jest obawa przed kolejnym podobnym zachowaniem. Czy dopiero, jak się coś stanie, wszyscy pójdą po rozum do głowy?

— Pewnie dali mu leki, wypuścili i niech szaleje dalej — dodaje Joanna. — Dopóki tragedia się nie stanie, to wszyscy mają to w nosie. Szkoda gadać...

— W takim przypadku skoro prawo jest nieefektywne, to powinno upublicznić się wizerunek tego mężczyzny — twierdzi Ewelina. — Przynajmniej kobiety mogłyby zawczasu zejść mu z drogi.

— Gaz noście ze sobą, innego sposobu nie ma na tego faceta — radzi Marta.
Przezorny zawsze ubezpieczony, ale nie można popadać w panikę.

— Mężczyzna stwarzał realne zagrożenie i to jest fakt. Sprawa została zgłoszona na policję. Funkcjonariusze w czasie interwencji zatrzymali go i przewieźli do szpitala. Lekarz po kilku tygodniach leczenia stwierdził, że mężczyzna może przebywać na wolności i nie zagraża osobom postronnym — mówi asp. Rafał Prokopczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

I podkreśla: — Gdyby jednak okazało się, że mężczyzna ponownie zaczepia ludzi i wykazuje przejawy złego zachowania, natychmiast należy informować o tym policję. Każdy sygnał zostanie przez nas sprawdzony. Na razie jednak nie należy się bać. Mężczyzna jest pod opieką lekarza i opieki społecznej. Trzeba też zauważyć, że takich osób wśród nas jest wielu. Chorobę nie zawsze widać gołym okiem. Dlatego, zwłaszcza w tej sytuacji, nie wolno go prowokować. Ten mężczyzna jest po prostu chory i może różnie zareagować. Jedno jest pewne — musi regularnie odwiedzać lekarza, przyjmować leki i dbać o siebie. Jeśli będzie tego pilnował, nie trzeba się denerwować.

W szpitalach psychiatrycznych leczy się rocznie ok. 1,5 mln pacjentów. Firmy farmaceutyczne sprzedają co roku ok. 13 mln opakowań leków antydepresyjnych, a co czwarty Polak skarży się na wyczerpanie i zmęczenie. 16 proc. z nas odczuwa stałe mocne zdenerwowanie.

ADA ROMANOWSKA


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (34) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Normlany #2732981 | 88.156.*.* 16 maj 2019 02:21

    Niech na mnie trafi i tyle

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. ?? #2732325 | 89.228.*.* 14 maj 2019 18:59

    Przekaz dziennikarzy , policji i instytucji wszelakich jest prosty jak budowa cepa. CZEKAMY NA TRAGEDIĘ ... bo to, że chory AGRESYWNY typ nie panujący zupełnie nad swoim zachowaniem na ulicy tłucze kobiety i dzieci ... to na razie nic takiego według dziennikarzy , policji i instytucji wszelakich .. na razie problemu według nich nie ma ... warto te słowa zapisać i przypomnieć kiedy już dojdzie do tragedii na jaką jak widać czekają władze z utęsknieniem przyglądając się BEZCZYNNIE .... oby przynajmniej choć raz z takiej bezczynności potem rozliczono a nie jak zwykle w takich przypadkach potem nikt nie poczuwa się do winy i odpowiedzialności jak we wszystkich takich przypadkach w całym kraju , chociaż sygnały ostrzegawcze taki psychol dawał tak wyraźne że chyba bardziej się nie da , nie wiem co on musiałby jeszcze zrobić aby uznać że jest groźny , może krzywo spojrzeć na jakiegoś sędziego. W końcu w tym kraju typ który umazał nieco tortem ramię sędziny dostal lata bezwzględnego wiezienia za kratami ,a tu groźby psychol atakujący ludzi na ulicy wypuszczony na wolność bo lekarz orzekł że mu leki przepisał i będzie dobrze ... a ludki mają czekać co będzie. No cóż pozostaje mieć nadzieję że ten typ obtłucze jakieś dziecko albo kobietę jakiegoś ważniaka wtedy pewnie szybko znajdą na niego paragrafy i sposoby i żadne leki mu nie pomogą, ale jak na razie tłucze zwykłe kobiety , dzieci zwykłych ludków to władza mówi że problema nie ma

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  3. Warto przypomnieć #2732321 | 109.241.*.* 14 maj 2019 18:49

    demona z Zielonej Górki! https://gazetaolsztynska.pl/153359,Demon- z-Zielonej-Gorki-dziesiec-lat-po-zbrodni .html

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. bee #2732318 | 89.228.*.* 14 maj 2019 18:44

      Nie należy się bać pieje policja lekarze dziennikarze , potem taki wpadnie do jakiejś galerii z nożami zaciuka parę osób jak to już w kraju bywało ... wtedy policja , lekarze i dziennikarze zwykle już nic do powiedzenia nie mają ... że nie było się czego bać. Typ coraz bardziej agresywny , już atakował kobiety i dzieci na ulicy ... a tu sadzą brednie że nie ma się czego bać ? To kiedy będzie się czego bać ... JAK KOGOŚ ZABIJE ... wtedy już raczej ta zabita nie będzie się miała czego bać bo martwi raczej niczego się już nie boją ? Jak widać istny eksperyment społeczny sobie instytucje w tym kraju zrobiły na żywym organizmie społecznym ... WYPUŚCIMY PSYCHOLA ... i zobaczymy co będzie ? A ludzie jak króliki doświadczalne na których będzie się testować jego zachowanie mają mieć oczy dookoła głowy , pilnować dzieci i w strachu i obawie żyć że się na niego mogą nadziać każdego dnia .... ale nie ma sprawy władze przecież dały apel że trzeba po prostu na niego uważać i jakoś to będzie ... aż do TRAGEDII ... ciekawe czy wtedy pojawi się w mediach ktoś z tych którzy dziś pieją że nie ma się czego bać ? Pewnie nikt w końcu najpierw przekonywali że z typem nic się zrobić nie da ? Jak się hałas zrobił to go zamknęli na miesiąc i uznali że ucichnie , potem wypuścili a teraz czekają znów jak będzie hałas to znów coś z nim zrobią a jak nie ... to do następnego incydentu ... oj coś słabe to prawo , konstytucja i frazesy wszelakie skoro przed jednym takim atakującym na ulicy kobiety i dzieci psycholem nie jest w stanie uchronić tych obywateli którzy niby na papierze gdzieś tam w konstytucji chyba mają zapisane swoje prawa ale wychodzi że prawa psychola są ponad wszelkimi tymi konstytucyjnymi prawami innych.

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    2. siook #2732313 | 89.228.*.* 14 maj 2019 18:34

      Chociaż nic nie zrobił ? pisze jakiś pismak ... przecież ten typ atakował na ulicy w biały dzień kobiety i dzieci , tłukł po twarzy ... a pismak pisze że nic nie zrobił ? To co ma jeszcze zrobić aby aby pismak uznał że należy z nim coś zrobić ?? Ma zabić , zgwałcić ... żeby pismak uznał że istnieje realne zagrożenie ? Na to chce gazeta i jej dziennikarze czekać ?

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (34)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5