Znad Jeziora Długiego w Olsztynie znikną ścieżki

2019-05-12 14:28:58(ost. akt: 2019-05-10 15:51:40)

Autor zdjęcia: Karol Kiłyk

Deptak nad Jeziorem Długim jest podzielony na część rowerową i pieszą. Ale ten podział może wkrótce zniknąć. Jak mówią inicjatorzy tego projektu — dla tych, którzy jeździli bezpiecznie, w zasadzie nic się tam nie zmieni.
Z inicjatywą zmian w oznakowaniu wyszła rada osiedla Nad Jeziorem Długim i działacze Rowerowego Olsztyna. Najważniejsze według nich jest bezpieczeństwo pieszych. A z tym nad Jeziorem Długim bywa różnie. Podział na chodnik i trasę rowerową pozostanie tylko w miejscach, gdzie oddziela je pas zieleni. W pozostałych miejscach zniknie. Mają też zniknąć niektóre znaki drogowe, które w zasadzie w ogóle nie powinny się nad jeziorem znaleźć, a nowe oznakowanie zostanie wymalowane na wspólnych ciągach.

Jezioro Długie jest jednym z najatrakcyjniejszych miejsc na mapie Olsztyna. W każdy słoneczny dzień są tam tłumy — nie tylko pieszych, ale też rowerzystów, rolkarzy, biegaczy. Od samego początku jest jednak pewien problem ze zrozumieniem się właśnie tych dwóch grup — pieszych i rowerzystów. I jedni, i drudzy mają w zasadzie mało miejsca. Rodziny z dziećmi nie mieściły się na wąskim chodniku i wchodziły po części na ścieżkę rowerową, a rowerzyści często ze ścieżki zjeżdżali na chodnik. Jednym z powodów tego sporu są też unijne przepisy.

Dziwić jednak może, że jednym z inicjatorów zmian jest... — Rowerowy aktywista, ale z rozsądkiem patrzący na to, jak ludzie chcą wypoczywać — mówi Mirosław Arczak, olsztyński radny ze Stowarzyszenia Wspólny Olsztyn. — Od samego początku inwestycji, kiedy byłem jeszcze oficerem rowerowym w Olsztynie, wszyscy urzędnicy wiedzą, że walczyłem, żeby ten deptak faktycznie był deptakiem albo ta droga rowerowa była szersza, albo w ogóle jej tam nie umieszczać. Ruch rowerowy i pieszy ma to do siebie, że często się wyklucza. Mówię oczywiście o bezpiecznym użytkowaniu. Zasady się nie zmieniają — podkreśla Arczak.

I dodaje: — Rowerzyści są wciąż mile widziani nad Jeziorem Długim. Podkreślamy jednak ich nowy obowiązek — ustępowanie miejsca pieszym i jazda z bezpieczną prędkością.

Czyli ten, kto do tej pory rozsądnie jeździł nad jeziorem, to nie odczuje różnicy. Ale jest grupa rowerzystów, która traktuje ten teren zbyt samolubnie. Stąd brały się sytuacje niebezpieczne. Rada osiedla donosiła o bezpośrednich konfliktach, potrąceniach itd. Jestem za zmianami dlatego, że to wszystko kładzie się cieniem na rowerzystach, którzy na to nie zasługują. Dotychczas oznakowanie umożliwiało niebezpieczną jazdę. My idziemy w kierunku ciągu pieszo-rowerowego, czyli deptaku, po którym można jeździć rowerem, ale na określonych zasadach.

A jeśli będzie tak samo? — Oznakowanie jest formalną podstawą do wymagania określonego zachowania. W tej chwili przepisy zezwalają na jazdę ze zbyt dużą prędkością po ścieżce. Nowe oznakowanie spowoduje, że nie ma legalnej możliwości nieustępowania miejsca pieszym. Od czegoś trzeba zacząć. Jeśli znaki pozwalają, to możemy tylko prosić o kulturę, a jeśli znak określa, co wolno rowerzystom, to wtedy rowerzyści powinni wiedzieć, jak się zachować, albo służby będą mogły egzekwować odpowiednie zachowanie. Ale to jest ostateczność. Wierzę w rozsądek rowerzystów. Jeśli jednak ktoś ma ochotę na szybką jazdę, to zapraszam nad Jezioro Ukiel, do Lasu Miejskiego czy na ul. Leśną. Jezioro Długie nigdy nie powinno być torem. To był błąd od samego początku. Miasto musiało spełnić wskaźniki unijne, żeby dostać dofinansowanie. Czas, w którym trzeba utrzymać pierwotną inwestycję, czyli 5 lat, już minął i czas na zmiany.

— Część rowerzystów traktuje deptak jak trasę wyścigową. To zawsze powoduje spory — ocenia Wojciech Konecko, przewodniczący rady osiedla Nad Jeziorem Długim. — Nie chcemy radykalnych zmian. To ma być trakt spacerowy z pierwszeństwem dla pieszych. Zlikwidujemy ten sztywny podział, ale rowerzyści muszą wówczas uważać na pieszych. To ma po prostu uspokoić ruch.

Paweł Jaszczanin


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (32) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. TeX #2730862 | 83.9.*.* 12 maj 2019 14:32

    Piesi nienawidzą rowerzystów, czyli mnie.

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. X #2730866 | 46.83.*.* 12 maj 2019 14:34

      Jestem przeszczęśliwy

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-6) odpowiedz na ten komentarz

    2. Aga #2730869 | 89.228.*.* 12 maj 2019 14:40

      Pieszy już nigdzie nie moze się czuć bezpiecznie ani na przejściu dla pieszych ani na chodnikach.Coraz wiecej potrąceń na chodnikach,sama byłam świadkiem takowych, tylko dziwne że nikt nie reaguje, pewnie do czasu śmiertelnych potrąceń.Przy takiej predkosci rowerzystów wystarczy że pieszy uderzy głową w krawężnik .Dopiero sie zacznie,Bo ludzie jak zwykle okażą się mądrzy po szkodzie.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. Wtf #2730870 | 31.0.*.* 12 maj 2019 14:46

        No teraz to dopiero! Zapewniam szanownych państwa radnych i pseudopana oficera, że będzie jeszcze gorzej. Im więcej piesi będą mieli miejsca a rowery mniej, tym więcej będzie wypadków - przecież teraz to będzie jeden wielki slalom między pieszymi! Skoro piesi wchodzą na ścieżkę rowerową, to czemu rowerzyści mają na tym cierpieć? Nie można iść na jakąś ugodę i np. zwęzić o kilkadziesiąt centymetrów ścieżkę rowerową a nie od razu ją likwidować?

        odpowiedz na ten komentarz

      2. Żenujące #2730873 | 217.99.*.* 12 maj 2019 14:49

        To co proponują, piesi święte krowy wszędzie już będą, zero znajomosci przepisów teraz po 6 w szeregu cała szerokością będą łazić. Powodzenia dla głupoty w tym mieście, to tramwaje tam jeszcze zróbcie i przystanki wiedeńskie.

        Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (32)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5