Strajkujący nauczyciele dostali szokującego SMS-a. Kurator oświaty dementuje

2019-04-12 13:56:11(ost. akt: 2019-04-13 09:00:35)
SMS od wizytatorki z kuratorium oświaty

SMS od wizytatorki z kuratorium oświaty

Autor zdjęcia: Archiwum GO

„Jeśli chcesz, aby Polska była odpowiedzialna za drugą wojnę światową, aby szeroką lawą napływali do nas uchodźcy, aby polska szkoła wychowywała dewiantów, to musisz strajkować. Bożena” – to treść wiadomości, jaką otrzymali strajkujący nauczyciele z Olsztyna.
Nadawcą wiadomości jest pani Bożena, która przez wiele lat pracowała w jednej z olsztyńskich szkół. Zwróciliśmy się do Tomasza Branickiego, prezesa olsztyńskiego oddziału ZNP, aby skomentował zaistniałą sytuację.

— Wiem o tym SMSie, ponieważ również go otrzymałem. Moim zdaniem jest to żenujące i świadczy jedynie o poziomie tej osoby, która to wysłała — komentuje Branicki. — Pani Bożena jest znana ze swoich poglądów i nie kryje tego. Przez wiele lat była szeregowym nauczycielem. Około 30 lat spędziła jako nauczycielka. Znając tę panią uważam, że jest to jej prywatna inicjatywa, ale w jakim celu? Czy żeby nam ubliżyć, czy żeby pokazać polską szkołę w takim złym świetle? Ta pani jest urzędnikiem państwowym, dlatego liczę na to, że pan kurator się tym zajmie.

I dodaje: — Trudno powiedzieć, ile osób otrzymało SMSy bezpośrednio od autorki. Myślę, że nie ma placówki, do której by ten SMS nie doszedł, więc ta skala jest już spora. Jeśli nauczyciele zwrócą się do nas, żebyśmy poczynili jakieś kroki, to na pewno się tym zajmiemy. Ale na razie mamy strajk i to nim się zajmujemy.

Obecnie pani Bożena pracuje jako wizytatorka w kuratorium oświaty w Olsztynie. Dlatego o komentarz w tej sprawie poprosiliśmy także Krzysztofa Nowackiego, warmińsko-mazurskiego kuratora oświaty.

— Dementuję informacje, ażeby pracownik kuratorium oświaty wysyłał takie SMSy. Pani Bożena, o której tu mówimy, zapewne wysłała tą wiadomość do swoich koleżanek, a część z nich uznała za stosowne, aby przekazać tą wiadomość dalej. Z pewnością miało to charakter prywatny i w żaden sposób nie jest to związane z oficjalnym stanowiskiem kuratorium w sprawie strajku — mówi Nowacki. — Rozumiem, że mamy teraz trudną sytuację i niektórym puszczają nerwy. Oczywiście każdy ma wolność obywatelską i może mieć swoją opinię w przedmiotowej sprawie, ale nie wierzę, żeby pisała to z telefonu służbowego w godzinach pracy. A ja nie ingeruję w prywatną korespondencję moich pracowników. Zapewniam jednak, że jeżeli okaże się to prawdą to zostanie przeprowadzona rozmowa wyjaśniająca z tą panią.

I dodaje: — Moim zdaniem, na obecnym etapie strajku, podbijanie tego tematu służy jedynie wzmożeniu zacietrzewienia, które powstało.



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5