Strażacy z Olsztyna mają nowy obiekt do ćwiczeń

2019-03-19 10:07:04(ost. akt: 2019-03-19 12:08:56)

Autor zdjęcia: GDDKiA Olsztyn

Dzięki współpracy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie ze strażakami, ośrodek szkolenia Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie zyskał nowy obiekt do ćwiczeń – barierę linową zamontowaną na terenie ośrodka.
Dzięki temu strażacy mogą ćwiczyć demontaż takiej bariery, bez powodowania utrudnień w ruchu.

— Mamy dwa nowe stanowiska do ćwiczeń w postaci linowych barier drogowych — mówi Paweł Zapadka z ośrodka szkolenia KW PSP w Olsztynie. — W sumie są to dwa odcinki, jeden 70–metrowy i drugi 30–metrowy, w ramach szkolenia z zakresu ratownictwa technicznego.

Linowe bariery drogowe są montowane w takich miejscach jak autostrady, wiadukty, mosty, nasypy itp. Strażacy uczą się jak demontować takie bariery po to, żeby móc dotrzeć do miejsca zdarzenia, osób poszkodowanych, móc przenieść sprzęt czy przejechać na drugi pas.


Ośrodek szkolenia, czyli jeden z wydziałów Komendy Wojewódzkiej, jest odpowiedzialny za doskonalenie zawodowe strażaków na terenie województwa.

— Szkolenia trwają kilka dni — mówi Zapadka. — Na postawie programu Komendanta Głównego oraz skryptów do zadań, strażacy zdobywają wiedzę, zapoznają się z nowym sprzętem i nowymi technikami. Później mają za zadanie prowadzenie takich szkoleń w ramach własnej zmiany służbowej. Szkolimy instruktorów, czyli tak zwanych liderów, którzy będą mieli troszeczkę szerszą wiedzę w tym zakresie i oni mają przekazywać tą wiedzę dalej.

I dodaje: — W pierwszej kolejności szkolimy strażaków z państwowej straży pożarnej. Szkolimy strażaków ze wszystkich komend powiatowych i miejskich z terenu województwa. Czasami zdarza się, że szkolimy też strażaków z poza województwa w ramach różnych projektów unijnych. Docelowo chcemy też przeszkolić strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej.

Według planu pierwsze szkolenie odbędzie się we wrześniu.

— Nowe obiekty do ćwiczeń uzyskaliśmy w ramach wzajemnych porozumień i wzajemnej współpracy — dodaje Zapadka. — Dzięki temu w razie wypadku, nie będziemy musieli wzywać firm ani czekać na drogowców żeby nam pomogli. Będziemy mogli szybciej dotrzeć do osób poszkodowanych, które znajdują się na przeciwległym pasie.

I dodaje: — Często drogi są zablokowane i nie ma możliwości poruszania się danym pasem. Czasem trzeba przygotować dane miejsce na lądowanie śmigłowca. Zdarzają się też sytuacje, gdzie pojazdy w te bariery uderzają, więc musimy mieć wiedzę, jak te bariery bezpiecznie dla ratowników i poszkodowanych demontować, żeby móc udzielić pomocy.


Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. misza #2700753 | 88.156.*.* 20 mar 2019 16:15

    Taka bariera to niebezpieczna sprawa szczególnie dla motocyklistów.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. przed chwila poczytalem o tym #2700544 | 81.190.*.* 20 mar 2019 08:30

    Szybki demontaż takiej bariery polega na jej przecięciu (czytałem właśnie na stronie Sejmu odpowiedź ministra). Bariera taka ma dwie podstawowe zalety: Jest bezpieczniejsza w przypadku uderzenia samochodem osobowym (pod warunkiem, że jest dystans do drugiego pasa) i łatwo ją zdemontować w przypadku konieczności awaryjnego puszczenia ruchu inną trasą, a te blaszane mają mnóstwo śrub, które długo się rozkręca, zaś lina ma po jednej śrubie na końcu długiego odcinka, albo można ją przeciąć i zwinąć w kilka minut.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. qwer #2700265 | 88.156.*.* 19 mar 2019 16:40

    te śmieszne bariery na obwodnicy to jakaś totalna pomyłka, kto to wymyślił takie cudo

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5