+/-Olsztyn. Bez świateł też da się przeżyć na ulicy [SONDA]
2019-03-18 07:05:00(ost. akt: 2019-03-17 08:39:24)
To temat, który mnie fascynuje. Dlaczego w Olsztynie mamy tak dużo przejść dla pieszych i czerwonych świateł. Nie ma w tym żadnej racjonalności. Może tego państwo nie pamiętacie, ale kilka miesięcy temu przytrafiła się nam poważna awaria świateł w całym mieście.
W redakcji niektórzy z nas spodziewali się armagedonu. Dziwiliśmy się, że nie ma policji na wszystkich skrzyżowaniach, gdzie nie działały światła.
Wkrótce okazało się jednak, że olsztyńscy kierowcy świetnie sobie bez nich poradzili.
— W końcu spełniły się marzenia o niezakorkowanym Olsztynie. Ruch odbywał się płynnie. Kierowcy sobie super poradzili. Wniosek? Wyłączyć te światła w cholerę — napisał do nas jeden z kierowców.
I nie był to wcale odosobniony głos. W naszej sondzie aż 29 proc. osób opowiedziało się za zlikwidowaniem wszystkich świateł, a 57 proc. części z nich. Tylko 13 proc. uznało, że wszystkie światła powinny pozostać.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Nie wspominam tego bez przyczyny. Na dniach na Facebooku napisał do nas jeden z olsztyńskich kierowców. Kolejna sygnalizacja na al. Sikorskiego uruchomiona
— Dziś na skrzyżowaniu Synów Pułku były wyłączone sygnalizatory. Jeszcze nigdy nie widziałem tak sprawnego ruchu na tym odcinku. A przecież byli tam wszyscy: piesi, rowerzyści, auta i autobusy, a ruch był płynny, aż miło było patrzeć.
Chciałbym, żebyśmy się zastanowili, czy rzeczywiście Olsztyn potrzebuje tak dużo świateł. Być może potrzebuje. A może jednak skasowanie części z nich usprawniłoby ruch w naszym mieście?
Będziemy o to pytać przede wszystkim tych, którzy się na tym najlepiej znają. Olsztyńskich kierowców.
Igor Hrywna
Tak
15.24%
|
Nie
84.76%
|
Czytaj e-wydanie
Komentarze (22) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
ja #2699302 | 195.136.*.* 18 mar 2019 07:12
przykladem jest zdjecie swiatel w okolicy emili Plater i zastapienie ich rondkiem. Własnie teraz widac jakim nosensem byly swiatla w tamtym miejscu !!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz
Tr #2699318 | 165.225.*.* 18 mar 2019 07:55
Tak, tak usunąć... Fajnie by było, ale patrząc nie tak daleko w przeszłość wystarczy, że usuneli bezkolizyjne lewoskręty i już jaki był lament i wypadki. A co dopiero, że niby Olsztynianie mają sobie poradzić bez sygnalizacji. A dlaczego ruch jest płynny ? Proste znaki informujące o pierwszeństwie stoją 100m przed skrzyżowaniem, więc nikt na nie nie patrzy. Dojeżdza do skrzyżowania i nie wie kto ma pierwszeństwo, każdy jedzie powoli i obserwuje kto będzie się pchał pewnie ma pierwszeństwo. Na zachodzie znaki są tuż pod sygnalizatorem świetlnym, więc widać go dużo lepiej I to nie do końca jest wina świateł, dla mnie większość korków powodują sami kierowcy czekając na bardziej zielone światło, że nie potrafią ruszać jednocześnie gdy zapali się zielone (ruszają dopiero jak samochód przed nimi oddalił się o dobre kilka metrów), jazda lewym pasem 30km/h bo za 10km będzie skręcać w lewo, wpuszczanie innych - ok jest miłe, ale człowieku nie hamuj nagle i nie wpuszczaj 10 na raz, zwolnij zrób odstęp przed sobą, mignij światłami i ktoś się włączy do ruchu, a ty nie musisz zatzymywać pojazdu co niszczy płynność ruchu. Przykro mi to mówić, ale zacznijcie ludzie od siebie, a potem szukajcie winnych w sygnalizacji, bo nasz ruch powoli coraz bardziej przypomina nie zachów a daleki wschód.
Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz
Jonas2000 #2699312 | 213.73.*.* 18 mar 2019 07:47
Autor "artykułu" zapomina o innych funkcjach sygnalizacji świetlnej, niż tylko "upłynnianie ruchu"...
Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz
Yy #2699327 | 5.172.*.* 18 mar 2019 08:15
Kierowcy sobie poradzili ale może spytajcie pieszych ile musieli czekać żeby przejść :)
Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Noname #2699414 | 37.47.*.* 18 mar 2019 11:38
Piszecie tu o chwilowych awariach. A wystarczy jeden słaby poranek, zmiana ciśnienia co wpłynie na kilka procent kierowców i zakończy się dramatem przy kolizyjnych skrzyzowaniach. Zapominamy o zbiorowej odpowiedzialności. Zapominamy że jeden incydent na strategicznym skrzyżowaniu może wyciąć ruch w mieście na kilka godzin.
Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz