Czytelnik: Czy tak powinno wyglądać "sprzątanie" ulic w Olsztynie?

2019-03-17 08:05:00(ost. akt: 2019-03-16 16:32:53)
 Sprzątanie ul. Kościuszki na wysokości skweru Wakara

Sprzątanie ul. Kościuszki na wysokości skweru Wakara

Autor zdjęcia: Czytelnik

Na naszą redakcyjną pocztę e-mail przyszedł list od czytelnika, zbulwersowanego tym, jak wygląda sprzątanie ulic w naszym mieście. Postanowiliśmy przyjrzeć się tej sprawie i poprosiliśmy o komentarz rzecznika prasowego ZDZiT.
"Nie mieszkam na co dzień w Olsztynie, ale to co ostatnio zobaczyłem na mojej ulicy wprawiło mnie w osłupienie. Ciągnik, który jedzie ulicą z maszyną sprzątającą podnosi cały syf z ulicy tworząc tumany kurzu wędrujące sobie swobodnie na elewacje budynków, okna, zaparkowane samochody, ludzi na ulicy."— pisze w mailu do naszej redakcji czytelnik.

Dalej czytamy: "Po przejeździe takiej maszyny dosłownie wszystko wokół jest w kurzu. Wszystko to następnie osiada na jezdnię. Przejeżdżające samochody na nowo podnoszą cały ten syf. Efekt jest taki, że po całym takim sprzątaniu jest jeszcze więcej brudu. Cały ten pył potem wdychamy my i nasze dzieci. Olsztyn miasto ogród..."


Ulica Kościuszki na wysokości Skweru Wakara
Fot. Czytelnik


W tej sprawie skontaktowaliśmy się z rzecznikiem prasowym Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.

— Po trzech miesiącach wyjątkowo obfitych opadów śniegu, tonach soli oraz piachu, które trzeba było wysypać na jezdnie i chodniki, dłużej ze sprzątaniem nie można było zwlekać — powiedział nam Michał Koronowski, rzecznik ZDZiT. — Przed użyciem zamiatarek, nawierzchnia jezdni jest zraszana wodą, by tumany kurzy ograniczyć do minimum. Zadania nie ułatwia jednak pogoda. Oczyszczanie jezdni prowadzone jest w późnych godzinach, kiedy ruch na ulicach jest najmniejszy i uciążliwość z tym związana najmniej odczuwalna dla mieszkańców. Problemem w tym, że nocą wciąż mamy przymrozki, które sprawiają, że użycie wody do zraszania jezdni często jest niemożliwe.

I dodaje: — Skutecznego oczyszczania nie można też przeprowadzić w czasie opadów deszczu, bo wówczas użycie maszyn do zamiatana powoduje tylko, że błoto rozmazuje się jeszcze bardziej. Dlatego prosimy mieszkańców o chwilę cierpliwości, do czasu aż nasze służby doprowadzą jezdnie i ciągi pieszo-rowerowe do porządku.



an


Komentarze (58) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. leon #2699720 | 88.156.*.* 18 mar 2019 19:48

    to jest akurat dziadowska firma wynajeta.zdzit powinin nalorzyc na nich kary umowne za tako robote.ta maszyna powinna wciogac jak odkurzacz a nie rospylac brudy,sa jakies normy???????

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. Skrajna #2699694 | 88.156.*.* 18 mar 2019 19:14

    patologia

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Mieszkaniec #2699452 | 80.50.*.* 18 mar 2019 12:41

    ZDZiT jak zwykle nie widzi problemu, tylko tłumaczenia coraz durniejsze. Należałoby zlikwidować funkcję rzecznika ZDZiT, wtedy zamiast głupich tłumaczeń wzięliby się do roboty i pilnowali porządku.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  4. syf #2699355 | 188.147.*.* 18 mar 2019 09:21

    Boże co za durnie siedzą na tych stołkach! Co jeden to głupszy od drugiego! Ręce opadają!

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

  5. mlit #2699343 | 80.52.*.* 18 mar 2019 08:51

    Po modernizacji ul.Towarowej na przeciwko OZG-rafu zlikwidowano wiatę przystankową (tuż obok kiosku Ruchu). Stoją tam dzieci, osoby starsze cała gama wiekowa i mokną na deszczu jak kury. To skandal!Mamy XXI wiek, ludzie latają w kosmos,a w Olsztynie likwiduje się wiatę przystankową z której regularnie odjeżdżają autobusy.

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (58)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5