Nad jeziorami w Olsztynie wyrosną maszty

2019-03-10 13:34:05(ost. akt: 2019-03-10 13:42:03)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Póki co działają dwa, ale docelowo ma ich być pięć. Mowa o masztach pogodowych, które mają zwiększyć bezpieczeństwo nad olsztyńskimi jeziorami. Czy jednak spełnią swoje zadania? Woprowcy mają pewne wątpliwości.
System ostrzegania nad olsztyńskimi jeziorami zostanie rozszerzony o kolejne trzy miejsca. Nowe maszty sygnalizacji pogodowej zostaną zainstalowane na Słonecznej Polanie, na nowej plaży nad jeziorem Skanda, a także na plaży w Kortowie.

— Chcieliśmy tak zlokalizować te maszty, by były one jak najbardziej użyteczne dla mieszkańców i turystów korzystających ze sprzętów wodnych i wypoczywających nad wodą — tłumaczy Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna. — Na masztach zostaną również zamontowane stacje przekazujące w czasie rzeczywistym informacje pogodowe.

Oprócz zakupu nowego sprzętu zmodernizowany zostanie maszt na dachu kapitanatu, a ten z plaży w Gutkowie zostanie wymieniony na nowszy. Dzięki temu będzie możliwe zintegrowanie go z całym systemem.

Jak wyjaśniają władze miasta, maszt uruchamiany jest w przypadku prognozowanego załamania pogody. — Sygnał 40 błysków na minutę będzie oznaczał komunikat „Uwaga, spodziewane burze i wiatr”, bez wskazania dokładnego czasu i miejsca nadejścia zjawiska meteorologicznego — wyjaśnia Paweł Micek, koordynator projektu Bezpieczny MOF.

W przypadku bezpośredniego niebezpieczeństwa sygnał świetlny będzie nadawany z częstotliwością 90 błysków na minutę i będzie oznaczał komunikat: „Niebezpieczeństwo — występowanie burzy oraz silnego wiatru”.

Jak to działa? „System będzie mógł uruchamiać dyżurny Regionalnego Centrum Bezpieczeństwa po odebraniu informacji z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej o zbliżających się niekorzystnych warunkach pogodowych. Wiadomość tekstowa sms lub sygnał radiowy zostanie rozesłany do wież, które zostaną automatycznie włączone. Wiadomość będzie zawierała informacje o nadchodzącym niebezpieczeństwie, czyli typ zjawiska, stopień zagrożenia oraz ważność ostrzeżenia. Cała procedura potrwa około minuty. Wyłączenie świateł nastąpi automatycznie po wygaśnięciu ważności komunikatu” — czytamy w komunikacie ratusza.


— Takie maszty sygnalizacyjne sprawdzają się na dużych wodach, gdzie faktycznie może dojść do zmiany pogody — stwierdza Sławomir Gicewicz, prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Olsztynie. — Olsztyn to takie specyficzne miasto, gdzie w tym samym czasie w jednym miejscu pada deszcz, a kilkaset metrów dalej mamy suche ulice. A to powoduje, że często maszty sygnalizują zmianę pogody, a potem nic się nie dzieje i ludzie przestają zwracać na nie uwagi.

Jak dodaje Gicewicz, na olsztyńskich jeziorach zmiana pogody to kwestia 15-20 minut. A to — biorąc pod uwagę wielkość na przykład jeziora Ukiel — sprawia, że nawet bez napędu motorowego czy żaglowego, czyli za pomocą samych wioseł, załogi jachtów czy łódek mogą w porę dopłynąć do brzegu, widząc, że nadciąga na przykład nawałnica.

— Zjawiska atmosferyczne są coraz gwałtowniejsze, coraz częściej uderzają z trudną do przewidzenia mocą, więc bez wątpienia każdy system mogący ostrzec, że może zdarzyć się coś złego, jest, w naszej opinii, potrzebny — argumentuje Patryk Pulikowski z biura prasowego olsztyńskiego ratusza. I dodaje:
— Szczególnie że na tym niewielkim i bezpiecznym akwenie zdarzały się już groźne sytuacje związane z nagłym załamaniem pogody. Już teraz istniejące sygnalizatory pozwalały w porę ostrzec żeglarzy i użytkowników innego, pływającego sprzętu o możliwym zagrożeniu. Trzeba pamiętać, że poza sygnałami świetlnymi system będzie umożliwiał przekazywanie komunikatów głosowych. Wyposażony zostanie również w stacje pogodowe, umożliwiające ciągły monitoring warunków atmosferycznych — dodaje Patryk Pulikowski.

Pocieszające jest również to, jak zauważa prezes olsztyńskiego WOPR, że pływanie po olsztyńskich jeziorach jest coraz bardziej popularne i miłośników tego rodzaju wypoczynku z roku na rok przybywa. A przy tym wzrasta jednocześnie świadomość i kultura osób korzystających z jezior.

— Żeglują osoby, które mają o tym pojęcie — stwierdza Sławomir Gicewicz. — Zauważamy także, że osoby pływające łódkami czy kajakami, często widząc pływającą reklamówkę czy jakieś inne śmieci, wyławiają je z wody. Pod tym względem również jest coraz lepiej.

Łukasz Razowski, Kuch

Komentarze (28) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Mam wątpliwości czy jest #2695432 | 188.147.*.* 10 mar 2019 15:42

    potrzebna inwestycja. 45 lat żegluję po Mazurach , kiedyś na jachcie miałem barometr, dzisiaj sprawdzam prognozę pogody na norweskim portalu pogodowym. Ktoś chyba wyrzuca pieniądze w błoto. Mamy takiego specjalistę w Olsztynie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. 10% ja, 10% śfagiel #2695384 | 89.228.*.* 10 mar 2019 13:48

      chyba szykuje się przetarg :)

      Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      1. polaczyc ukiel z kanalem ostrodzko elblaskim #2695387 | 188.147.*.* 10 mar 2019 14:02

        olsztyn chce dostepu do morza!!

        Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz

      2. giżycczanin #2695417 | 164.127.*.* 10 mar 2019 15:06

        Po co stawiać maszty nad kałużą? Kasy macie za dużo?

        Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. Złomiarz #2695455 | 5.172.*.* 10 mar 2019 16:23

          NO to firma Sprint ma kontrakt w kieszeni !

          Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (28)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5