Z Dajtek na dworzec pociągiem, czyli co z koleją miejską w Olsztynie? [SONDA]

2019-03-09 19:05:39(ost. akt: 2019-03-09 19:14:11)
Pociągiem do pracy

Pociągiem do pracy

Autor zdjęcia: Karol Kiłyk

Czy pociągiem, tak samo jak komunikacją miejską, można dojechać do pracy? Można! Sprawdziliśmy: taki przejazd z olsztyńskich Dajtek na dworzec kolejowy zajmuje kilka minut. Autobusem miejskim jest to nawet 45 minut!
Ile zajmuje dojazd do pracy samochodem z Dajtek? W godzinach szczytu do centrum Olsztyna można dojechać w kwadrans. Podróż autobusem na dworzec główny, jeśli wybierzemy linię nr 107, zajmie nawet 45 minut. Gorzej, jeśli po drodze czekają nas przesiadki.

Sprawdziliśmy, ile podróż na trasie Dajtki — dworzec PKP zajmie pociągiem.
— Już kolejny raz jadę — mówi pasażerka, którą spotkaliśmy na peronie. — Jest wygodnie i szybko.

Godzina 9.11. Pociąg przyjeżdża punktualnie. Od razu przed moimi oczami stają wspomnienia z Londynu, gdzie do centrum z północnych dzielnic dojeżdżałam głównie koleją miejską. To była znakomita alternatywa dla korków i długich tras autobusów.

Na olsztyński dworzec docieram w 4 minuty, choć według rozkładu czas przejazdu może wynieść 6 minut. Poranne korki widziałam jedynie z okna pociągu. Dłużej zajęło mi pokonanie pieszo trasy z dworca do redakcji przy Partyzantów.
W dodatku podróż koleją jest odprężająca. Bo kolej też się zmienia — dojechałam do pracy nowym składem. — Wie pani, jeszcze niewiele osób wsiada, ale widać, że ludzie interesują się tymi połączeniami — mówi konduktor.

Bilet mogę kupić w pociągu. Koszt biletu normalnego: 4 zł (bilet normalny komunikacji miejskiej kosztuje 3 zł). Ale liczy się czas. W cztery minuty do domu? Jeszcze do niedawna mieszkańcy Dajtek mogli o tym tylko pomarzyć. A czy spełni się marzenie o kolei miejskiej?

— Jesteśmy otwarci na propozycje i chętni do współpracy — mówi Anna Nowak, rzeczniczka Przewozów Regionalnych oddziału w Olsztynie. — Kolej miejska wpisuje się w koncepcję inteligentnych miast, czyli Smart City, która zakłada podnoszenie jakości życia mieszkańców. Rozwiązaniem jest na przykład wspólny bilet, który by obowiązywał zarówno na komunikację miejską, jak i kolejową. W tym momencie jednak to kwestia przyszłości, ale jednocześnie niczego nie wykluczamy.

Anna Nowak zaznacza, że organizacja wspólnego biletu czy dodanie usług Polregio do karty miejskiej leży po stronie miasta. Przewoźnik jest tylko dostawcą usługi.

Zapytaliśmy w ratuszu. — Jesteśmy otwarci na rozmowy na ten temat, jednak elementem niezbędnym do uruchomienia kolei miejskiej jest infrastruktura, której niestety wciąż nie ma. Chodzi o przystanki w śródmieściu (jest budowany — red.), na Likusach i w Gutkowie — mówi Marta Bartoszewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta w Olsztynie.

Trzeba też przypomnieć, że perony na Dajtkach i w centrum powstały dzięki modernizacji linii kolejowej z Olsztyna do Działdowa. Zatrzymują się tu pociągi regionalne jeżdżące z Olsztyna do Iławy i Olsztynka. To nie koniec, bo już niedługo będzie można dojechać pociągiem do centrum.


I dodaje: — Dzięki budowie nowych przystanków i modernizacji dotychczasowych poprawiamy atrakcyjność linii, co stwarza warunki do uruchomienia większej liczby pociągów, co jest już zadaniem organizatora transportu.

Katarzyna Janków-Mazurkiewicz



Liczę, że kolej miejska stanie się rzeczywistością. Dzięki temu mieszkańcy mogliby komfortowo dojeżdżać do centrum Olsztyna. I nie chodzi wyłącznie o Dajtki, ale także o Gutkowo czy wręcz sąsiadujące z Olsztynem miejscowości. Ja jestem za. I to bardzo! Przekonała mnie o tym wyprawa komunikacją miejską z centrum na Dajtki. Po godzinie 17, z przesiadką, podróż zajęła ponad 50 minut. W czasie oczekiwania na kolejny autobus zmarzłam, przewiało mnie i w końcu dopadło mnie przeziębienie. Pociągiem byłabym na miejscu w kilka minut. Gdyby tylko jeszcze tych pociągów było więcej w rozkładzie... Na razie połączenia nie za bardzo zgadzają się z moim harmonogramem pracy, ale mam nadzieję, że w przyszłości i to się zmieni.

Od autorki:



Czy Olsztyn potrzebuje kolei miejskiej?
Tak, chętnie będę jej pasażerem
89%
Nie, ten pomysł się nie sprawdzi
11%

Komentarze (28) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Barras bravas #2695066 | 188.146.*.* 9 mar 2019 19:35

    Ja też jeżdżę kolejka z dajtek i płace 2 zł bo jestem pracownikiem kolei

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

  2. EMS #2695080 | 88.156.*.* 9 mar 2019 20:02

    a czemu nie dorobić przystanku przy Michelin? Tory są przecież pod sam zakład form!

    Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

  3. Bbb #2695081 | 195.136.*.* 9 mar 2019 20:02

    9:11 jaki to pociąg? Rano może było sucho ale teraz to jedno wielkie bagno...

    odpowiedz na ten komentarz

  4. dawny #2695089 | 87.120.*.* 9 mar 2019 20:09

    Proszę -GO pisze że zbiorkom olsztyński za Pinokia jest do bani ! Cud ? Przypomnę że 25 lat temu na Dajtki jechało sie 20 minut.AutobusemMPK.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz

  5. ????? #2695092 | 81.190.*.* 9 mar 2019 20:11

    kto tak uprawia LoBBING!!!! na rzecz PKP... ile jest przystanków PKP na Dajtkach???? no... i co a teraz dojście z jakiegoś krańca Dajtek w czasie deszczu,śnieżycy,wichury......itd itp...!! ILE TO ZAJMUJE czasu , dojazd z Dajtek do Dworca w 45 min.,są to naprawdę wyjątkowe sytuacje (zła organizacja świateł ..ITS działa raptem chyba na 2 lub 3 skrzyżowaniach,Proszę najpierw zająć się aby wszystkie drogi były przejezdne,zielona fala( nie czerwona!!!) Opcja z PKP może być opcją....poboczną ale tak lobbować już chyba za 3 czy 4 lata...DAJCIE SPOKÓJ!!!

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (28)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5