Mężczyzna bije kobiety i dzieci w Olsztynie. Policja zabrała głos
2019-01-31 16:45:47(ost. akt: 2019-01-31 15:44:56)
Po serii artykułów dotyczących mężczyzny, który nęka kobiety i dzieci, policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie wydali w tej sprawie specjalny komunikat.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Atakuje kobiety i dzieci. W Olsztynie grasuje niebezpieczny mężczyzna
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Policjanci zwrócili uwagę m.in. na charakter otrzymywanych zgłoszeń. "Informacje zgłoszone w tych sprawach policjantom, nie miały charakteru zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Zgłaszające osoby jedynie sygnalizowały policjantom, że do takich incydentów doszło, po to by funkcjonariusze zwrócili szczególną uwagę na tego typu zachowania w tej okolicy" — czytamy w policyjnym komunikacie. Policja już wie, kto atakuje ludzi w Olsztynie, ale ma związane ręce
Ponadto funkcjonariusze ustalili sprawcę tych czynów i zwiększyli patrole w miejscach, gdzie był on najczęściej widywany. W dalszej kolejności policjanci powiadomili zarówno olsztyńską prokuraturę, jak również pracowników ośrodka pomocy społecznej, którzy w ramach swoich uprawnień, mogą podjąć stosowne działania.
Pełna treść oświadczenia:
"W ostatnich dniach w mediach społecznościowych, jak również na łamach lokalnej prasy pojawiła się informacja dotycząca mężczyzny, który na Osiedlu Jaroty miał agresywnie zaczepiać przypadkowych przechodniów.
"W ostatnich dniach w mediach społecznościowych, jak również na łamach lokalnej prasy pojawiła się informacja dotycząca mężczyzny, który na Osiedlu Jaroty miał agresywnie zaczepiać przypadkowych przechodniów.
Olsztyńscy policjanci o tej sytuacji zostali powiadomieni w poniedziałek (14.01.2019).
Tego dnia wieczorem nieznany mężczyzna miał zaczepić, a następnie uderzyć w twarz dwie kobiety przy ul. Wiecherta. Podobne zgłoszenie policjanci otrzymali w piątek (25.01.2019). Tym razem dotyczyło ono 10-letniego chłopca, który miał zostać uderzony w twarz przez nieznanego mężczyznę. Do zdarzenia miało dojść około południa w pobliżu ul. Wilczyńskiego.
Informacje zgłoszone w tych sprawach policjantom, nie miały charakteru zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Zgłaszające osoby jedynie sygnalizowały policjantom, że do takich incydentów doszło, po to by funkcjonariusze zwrócili szczególną uwagę na tego typu zachowania w tej okolicy.
Przekazane informacje zostały uwzględnione w zadaniach doraźnych, które są przekazywane policjantom podczas codziennych odpraw służbowych. Ponadto w miejsca, w których miało dochodzić do wyżej opisanych incydentów zostały skierowane dodatkowe umundurowane i nieumundurowane policyjne patrole.
W dalszej kolejności policjanci weryfikowali informacje uzyskane bezpośrednio od uczestników tych zdarzeń. Polegało to m.in. na sprawdzeniu zapisu z zabezpieczonych nagrań, pochodzących z kamer monitoringu umiejscowionego we wskazanych miejscach, po to by ustalić osobę mającą związek z tymi zdarzeniami. Gdy wizerunek mężczyzny został wyodrębniony z nagrań, poszkodowane przez niego osoby jednoznacznie wskazały go jako sprawcę. Funkcjonariusze ustalili jego tożsamość, jest nim 41-letni mieszkaniec Olsztyna.
Funkcjonariusze dotarli również do osób, które wcześniej mogły zostać w podobnie agresywny sposób zaczepione przez 41-latka, lecz nie informowały o tym policji.
Żadna z osób, z którymi rozmawiali policjanci nie zdecydowała się, aby w tej sprawie w jednostce policji złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na naruszeniu ich nietykalności cielesnej przez 41-latka.
O powyższych incydentach policjanci powiadomili zarówno olsztyńską prokuraturę, jak również pracowników ośrodka pomocy społecznej, którzy w ramach swoich uprawnień, mogą podjąć stosowne działania względem tego mężczyzny.
Należy zwrócić uwagę, że tego typu zdarzenia ścigane są z powództwa prywatnoskargowego, co oznacza, że osoba poszkodowana musi złożyć stosowny wniosek o ściganie sprawcy przestępstwa. Istnieje jednak wyjątek od tej drogi, tzn. w przypadku, gdy wymaga tego ważny interes społeczny, sprawca czynu zabronionego, o którym mowa, może być ścigany z urzędu. Jednak o tym decyduje prokurator, a nie policjanci.
Przypominamy!
Zgodnie z art. 217 kodeksu karnego:
§ 1. Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. Jeżeli naruszenie nietykalności wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.
§ 3. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Oficer Prasowy KMP w Olsztynie
asp. Rafał Prokopczyk"
asp. Rafał Prokopczyk"
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Komentarze (44) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Policeman #2672955 | 83.6.*.* 31 sty 2019 16:57
Jeśli przedstawiciel policji napisał o "powództwie prywatnoskargowym" to nóż mi się w kieszeni otwiera. Po pierwsze to nie jest powództwo a swego rodzaju akt oskarżenia. Powództwa to wytacza się w procesach cywilnych i ewentualnie rodzinnych a nie karnych. Przypominam więc łaskawie, że jest wiele przestępstw ściganych z OSKARŻENIA PRYWATNEGO a nie żadnego powództwa. Zawiadomienie w takiej sprawie w praktyce jest prywatnym aktem oskarżenia a nie powództwem. Czyli to ja oskarżam kogoś, a nie robi tego w moim imieniu prokurator, czyli oskarżyciel publiczny. Nie oznacza to jednak, że prokurator nie może objąć takiego przestępstwa ściganiem z urzędu o czym sami napisaliście. Wydaje się, że przynajmniej w sytuacji 10-latka jest interes publiczny, by sprawcę ścigać z urzędu. Taki wniosek powinna do prokuratury złożyć policja. Co oznacza ściganie z urzędu to już chyba panowie i panie policjanci wiecie. Jeśli nie wiecie to podpowiem. To ściganie niezależne od woli pokrzywdzonego i od składanych, czy nie składanych zawiadomień. Dodatkowo po takim zgłoszeniu macie obowiązek wykonać czynności w niezbędnym zakresie dokumentujące te przestępstwa i zabezpieczające dowody. Chyba o tym was uczyli. Po co skoro ludzie nie chcą? Ano po to, że zawiadomienie mogą złożyć w każdej chwili aż do momentu przedawnienia ścigania tego czynu.
Ocena komentarza: warty uwagi (27) odpowiedz na ten komentarz
RODZIC #2673024 | 88.156.*.* 31 sty 2019 18:34
Kategorycznie domagam się upublicznienia wizerunku tego mężczyzny. Syn niebawem wraca do szkoły, naczytał się w internecie o tym wariacie i boi się wychodzić z domu. A tak przynajmniej wiedziałby przed kim uciekać i trzymać się z dala na kilometr !!!
Ocena komentarza: warty uwagi (26) odpowiedz na ten komentarz
Ziomek #2672988 | 89.228.*.* 31 sty 2019 17:52
Jakiś koleś bije kobiety i dzieci i nic sie nie stało ale niech ktoś coś złego powie na osobę ważna np prezydenta od razu do aresztu Państwo prawa nie ma co :)
Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz
czyli lać dalej #2673003 | 185.220.*.* 31 sty 2019 18:11
gość przecież celowo wybiera slabszych od siebie czyli dzieci i kobiety. Dlaczego do faceta nie wystartuje? Widać nie taki głupi jak go przedstawiają...
Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz
Mmm #2673078 | 89.228.*.* 31 sty 2019 19:59
W dzisiejszych czasach można polegać tylko na sobie, trzeba zakupić gaz pieprzowy i w razie KONIECZNOŚCI użyć do obrony własnej... Sami musimy o siebie dbać i uważać
Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz