Setki tysięcy złotych na filmy realizowane w regionie. WMFF rozdał pieniądze

2019-01-28 15:57:52(ost. akt: 2019-01-28 16:01:41)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

„Cichą Noc”, dofinansowaną z Warmińsko-Mazurskiego Funduszu Filmowego, doceniono na kilku ważnych festiwalach filmowych. Teraz taki sukces mogą odnieść kolejne cztery produkcje.
Komisja konkursowa wytypowała filmy, którym przyznana zostanie dotacja z Warmińsko-Mazurskiego Funduszu Filmowego.

— Najważniejsza była dla nas opinia ekspertów: Magdaleny Łazarkiewcz, Wojciecha Marczewskiego i Andrzeja Serdiukowa — mówi nam Bogumił Osiński, szef WMFF. — Po drugie, braliśmy pod uwagę to, w jakim stopniu jest to promocja naszego regionu i w jakiej fazie realizacyjnej jest film. Chcieliśmy postawić na debiuty biograficznie i realizacyjnie związane z Warmią i Mazurami.

Przy wsparciu dotacji swój pierwszy film „And still aka Joanna Jędrzejczyk” wyreżyseruje Tomasz Koliński, który — jak zapowiada — chce zaprezentować widzom intymny portret mistrzyni, która nie zapomina, skąd pochodzi.

Weronika Wojnach z kolei z WMFF otrzyma dofinansowanie na debiutancki dokument „Sprawa Gotlieba Linki, czyli Plebiscyt 1920”, w którym opowie historię politycznego morderstwa działacza mazurskiego, który wyjechał do Paryża na kongres pokojowy, by przekonywać do przyznania Warmii i Mazur Polsce.

Michał Juszczakiewicz, który ma na swoim koncie pracę nad obrazem „Tajemnice de Revolutionibus”, wyreżyseruje kolejny film poświęcony polskiemu astronomowi. Premiera „Tajemnic astronomii Mikołaja Kopernika” zaplanowana została na grudzień 2019.

Jeśli chodzi o film fabularny, tegorocznym beneficjentem jest Piotr Domalewski, który przygotowuje „Jak najdalej stąd”. Komisja siłę filmu widzi po pierwsze w tematyce, jaką jest emigracja zarobkowa, a po drugie w międzynarodowym charakterze filmu, którego akcja rozgrywać się będzie na Warmii i Mazurach oraz w Dublinie.

W obsadzie znaleźć się mają nie tylko gwiazdy jak Kinga Preis czy Arkadiusz Jakubik, ale i debiutanci. Prowadzone są rozmowy z Kortezem w sprawie muzyki do filmu i jego udziału w jednej z ról.

Bogumił Osiński nie ma wątpliwości, że nowy film powtórzy sukces debiutu. — Jesteśmy na dobrej drodze, by to marzenie się spełniło — mówi szef WMFF. — Triumfalny pochód po ekranach świata „Cichej nocy” jest gwarantem wysokiej jakości artysty. Świadczą o tym także nagrody, których zdobył aż 26.

Szef WMFF podkreśla też, że właściwie wszystkie filmy, które zostały dotąd dofinansowane, świetnie sobie radzą, a Domalewski dzięki debiutowi zyskał zaufanie krytyków i producentów.

— Byłem na Nowych Horyzontach latem we Wrocławiu. Poza prezentacjami filmów odbywały się tam spotkania producentów i dystrybutorów z całego świata. Producenci prezentują swoje filmy albo ich fragmenty. W przypadku Domalewskiego sytuacja była taka, że on nie miał wówczas przygotowanego żadnego fragmentu filmu, ale tak interesująco opowiedział o swoim nowym projekcie zebranej widowni, że po tym pitchingu zgłosiło się do niego dwóch dystrybutorów, którzy zadeklarowali gotowość kupienia praw do filmu, którego jeszcze przecież nie było i którego nadal nie ma — mówi Bogumił Osiński.

— Nowy film Domalewskiego jest realizowany w zawrotnie szybkim tempie. Zdjęcia zaczynają się 20 lutego, a skończony będzie przed Festiwalem w Gdyni — podkreśla Osiński. — Jak dobrze pójdzie, to na tym festiwalu będziemy mieć dwa filmy dofinansowywane ze środków WMFF: „Mydło”, czyli debiut Małgorzaty Imielskiej, który jesienią częściowo był realizowany na terenie naszego województwa, a którego kolaudacja odbędzie się we wtorek, i właśnie film Domalewskiego, który w wersji angielskiej będzie miał tytuł „Ja nigdy nie płaczę”.
Przypomnijmy, że pierwszy konkurs na dofinansowania z WMFF ogłoszono w marcu 2017. Dotacje otrzymały cztery spośród dziesięciu zgłoszonych projektów, w tym „Cicha Noc”.

Jak zapewnia Bogumił Osiński, pomysłodawca WMFF, przekonanie marszałka województwa do tego, by zechciał wesprzeć filmy powstające na Warmii i Mazurach, nie było trudne. — Mieliśmy z panem marszałkiem jedno długie spotkanie u schyłku 2016 roku. Podpowiedziałem wówczas, że należy do tego podejść instytucjonalnie i zawierać umowy koprodukcyjne, co w przypadku wypracowania przez film zysku, gwarantuje Funduszowi częściowy zwrot dofinansowania. Istotą Funduszu jest jednak promowanie regionu i pomoc w realizacji filmu. Dzięki temu promocja odbywa się wówczas na całym świecie. I tak jest w przypadku „Cichej nocy”, która wszędzie pokazywana jest z herbem województwa warmińsko-mazurskiego. Film pokazywany jest na pokładach samolotów emirackich linii lotniczych! — mówi Osiński.

Co ważne, nie tylko władze województwa są przychylne projektom filmowym. — Bardzo się cieszę i jestem wdzięczny prezydentowi Olsztyna, panu Piotrowi Grzymowiczowi, za pomoc organizacyjną w realizacji tego filmu na terenie miasta — dodaje Bogumił Osiński.

Daria Bruszewska-Przytuła

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5