Pomalowali "szubienice", muszą zwrócić koszty mycia [VIDEO]

2019-01-16 08:44:22(ost. akt: 2019-01-16 14:41:56)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Dzisiaj (16 stycznia) o godz. 13 w Sądzie Okręgowym w Olsztynie odbędzie rozprawa odwoławcza w sprawie o zwrot kosztów oczyszczenia Pomnika Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej, potocznie zwanemu "szubienicami".
Przypomnijmy, że w kwietniu Sąd Rejonowy ogłosił wyrok w sprawie usunięcia czerwonej farby, którą dwaj byli działacze opozycyjni namalowali sierp i młot na olsztyńskich szubienicach. Zwrotu kosztów mycia pomnika zażądała od nich gmina Olsztyn.

Sąd zdecydował, że Wojciech Kozioł i Władysław Kałudziński mają solidarnie zapłacić ZDZiT kwotę 1200 zł plus 38,89 zł ustawowych odsetek. Do tego pokryć koszt procesu w wysokości 330 zł.

— Pozwani nie kwestionowali, że pomalowali na pomniku symbole młota i sierpa — mówiła kilka miesięcy temu sędzia Justyna Smolińska. — Zdaniem sądu ten, kto wyrządza drugiemu szkodę, jest zobowiązany do jej naprawy. A pozwani niewątpliwie taką szkodę mieniu gminy wyrządzili. Pomnik ten jest zabytkiem, został wpisany 19 maja 1993 roku do rejestru. A w związku z tym jest ustawa, która mówi o tym, że zabytki należy chronić.

Już w kwietniu Władysław Kałudziński zapowiadał, że złoży apelację, Wojciech Kozioł wówczas się wahał.

W środę, 16 stycznia Sąd Okręgowy w Olsztynie oddalił apelację i kosztami sądowymi obciążył obwinionych.


We wrześniu 2017 r. Wojciech Kozioł ponownie pomalował sierp i młot, a w styczniu tego roku rozwiesił na pomniku transparent z napisem „Pomnik Wdzięczności za zniewolenie”. — Te sprawy jeszcze przede mną — stwierdził Kozioł. — Dopóki będzie stał ten pomnik, trzeba będzie coś z nim zrobić.


am/red.

Komentarze (28) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ni #2664461 | 185.13.*.* 17 sty 2019 09:19

    Mi tam ten pomnik ani ziębi ani grzeje. Lepiej zastanowić się czy jest miejsce w kraju na pomniki księży pedofilów lub takich co kryli molestowanie dzieci i wybielali innych sukienkowych zboczeńców. A, swoją drogą, byłe republiki ZSRR takie jak np Litwa masowo pozbywały się wszystkich Leninów, Stalinów, Dzierżyńskich i nawet najmniejsze obrazki lądowały w koszach czy wysypiskach. I nie poszło to w zapomnienie. Powstał park na Litwie, (Grutas Park) niedaleko granicy z Polską, gdzie pewien biznesmen (poprosił władze o oddanie za bezcen wszystkie pomniki), poustawiał i kosi niezłe pieniądze bo bark jest duży, ciekawie zaaranżowany i tłumnie oblegany. Także co w jednym miejscu kole w oczy w innym cieszy i jeszcze ludzie za to płacą aby obejrzeć...

    odpowiedz na ten komentarz

  2. sk #2664420 | 83.31.*.* 17 sty 2019 07:35

    Dlaczego na swastykę w przestrzeni publicznej nie ma przyzwolenia (i słusznie), a na sierp i młot jest? Przecież tu działa ta sama ustawa o niepropagowaniu symboli totalitaryzmów.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. Napływowy #2664377 | 178.36.*.* 16 sty 2019 23:49

    Ubecki Olsztyn, ubecki region. Wstyd.

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Polak #2664369 | 5.173.*.* 16 sty 2019 23:28

      jaka dewastacja? zostało tylko uzupełnione to, co ktoś kiedyś ukrył. Czemu władze miasta Olsztyn nie respektują prawa i nie zdemontują tego komuszego badziewia?

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. Ten pomnik powinien stać... ale w Królewcu. #2664356 | 109.201.*.* 16 sty 2019 22:53

      Nie ma żadnego powodu, aby wychwalać zbrodniczą armię sowiecką w Polsce.

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (28)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5