Nowy most na ulicy Pieniężnego - to miała być jedna z pokazowych inwestycji w Olsztynie. A jest...?
2019-01-05 16:07:43(ost. akt: 2019-01-05 16:22:22)
Nowy most na ulicy Pieniężnego w Olsztynie powstał w miejscu historycznego obiektu z początków XX wieku. Miał zachwycać, ale dzisiaj jest źródłem rozczarowań. Niestety. Okazało się bowiem, że nawierzchnia chodnika zaczęła się... kruszyć.
To miała być jedna z pokazowych inwestycji w Olsztynie. Może być, ale pod innym względem. Znów coś udało nam się zepsuć — z taką informacją zgłosiła się do nas czytelniczka. — Widzieliście, co dzieje się z mostem św. Jakuba? Część nawierzchni chodnika po prostu schodzi płatami. Wygląda to fatalnie. Patrzą na to mieszkańcy, ale też często przechodzą tą trasą turyści. Mieliśmy się tym mostem chwalić, a jak on zaczyna wyglądać?
Przypomnijmy, że przebudowa ulicy Pieniężnego w centrum Olsztyna trwała kilka miesięcy. Prace obejmowały wymianę infrastruktury podziemnej i nawierzchni jezdni na całej długości ulicy — od skrzyżowania z aleją Piłsudskiego do ulicy Szrajbera, a także budowę nowego mostu. Poprzedni był w fatalnym stanie technicznym i jego dalsza eksploatacja, zwłaszcza dlatego, że po ulicy Pieniężnego jeździły autobusy, była niemożliwa.
To był najważniejszy element remontu i najbardziej spektakularny pod względem wykonania i konstrukcji. Nowy most został podniesiony o 80 centymetrów w porównaniu do poprzedniego. Dzięki temu można było wybudować pod nim chodniki i ścieżkę rowerową prowadzącą do parków Podzamcze i Centralnego.
Niektórzy podkreślali, że zmiana jest efektowna, innym nie podobała się nowa forma mostu, szczególnie czerwona cegła użyta w jego wykończeniu. Wiadomo jednak, że o gustach się nie dyskutuje. Jednak fakt, że zaledwie rok po otwarciu coś zaczyna się z nim dziać, może budzić skrajne emocje.
— Pewnie wszystko wynika z pośpiechu, w jakim prowadzono tutaj prace — ocenia Karol Miernik, sprzedawca z Olsztyna. — Widziałem, jak robotnicy siedzieli na tym moście nocami, a były już wówczas przymrozki. Pewnie malowali wszystko na ostatnią chwilę i wystarczyły ujemne temperatury, aby warstwa farby zaczęła schodzić. Podejrzewam, że to, co się złuszczyło, to specjalna farba do betonu. Ale nie jestem budowlańcem z wykształcenia. Na pewno jednak przy tak wielomilionowej inwestycji nie wygląda to dobrze. Ktoś wziął pieniądze, a zostawił fuszerkę budowlaną. Na pewno trzeba coś z tym zrobić.
W podobnym tonie wypowiada się inna olsztynianka. — Taki piękny most, a już coś jest z nim nie tak. To wstyd — uważa pani Anna. — Nie wiem, czy teraz, ale na pewno ktoś musi za to odpowiedzieć.
Emocje studzi pan Andrzej. — Nie czepiałbym się szczegółów. To tylko warstwa farby — mówi ze spokojem. — Wiemy wszyscy, jakie są temperatury. Jednego dnia mamy pięć stopni na minusie, kolejnego dnia już na plusie. Żaden materiał tego nie wytrzyma. Prace trwały też w grudniu, więc pewnie nie wszystko zdołało wyschnąć. Teraz mamy tego efekty.
Jak dowiedzieliśmy się w ratuszu, urzędnicy już otrzymali zgłoszenie w tej sprawie.
— Wiemy o tej usterce i jesienią zgłosiliśmy ją wykonawcy — stwierdza w rozmowie z nami Marta Bartoszewicz, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta w Olsztynie. — Niestety, z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych wykonawca nie mógł jej naprawić od razu, ma to zrobić wiosną — dodaje.
Inwestycja jest na gwarancji, dlatego wykonawca usunie usterkę na własny koszt.
— Przyczynami tej usterki mogą być między innymi zła jakość materiału, nieodpowiednie przygotowanie podłoża lub niespełnienie wymogów technologicznych — dodaje Marta Bartoszewicz.
— Wiemy o tej usterce i jesienią zgłosiliśmy ją wykonawcy — stwierdza w rozmowie z nami Marta Bartoszewicz, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta w Olsztynie. — Niestety, z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych wykonawca nie mógł jej naprawić od razu, ma to zrobić wiosną — dodaje.
Inwestycja jest na gwarancji, dlatego wykonawca usunie usterkę na własny koszt.
— Przyczynami tej usterki mogą być między innymi zła jakość materiału, nieodpowiednie przygotowanie podłoża lub niespełnienie wymogów technologicznych — dodaje Marta Bartoszewicz.
Koszt przebudowy ulicy Pieniężnego wraz z budową mostu św. Jakuba wyniósł około 16,5 miliona złotych, przy czym sam koszt budowy mostu to około 3,5 miliona złotych. Unijne dofinansowanie wyniosło 85 procent.
Katarzyna Janków-Mazurkiewicz
Komentarze (42) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
dis #2658433 | 212.160.*.* 8 sty 2019 20:58
Najważniejsze, że na skrzyżowaniach jest zawsze czerwone światło, bo to bardzo usprawnia ruch. Super ten nasz ITS i jego zielona fala.
odpowiedz na ten komentarz
dab #2657391 | 217.153.*.* 7 sty 2019 17:30
Obowiązkiem wykonawcy jest zastosowanie takiej tgechnologi, która wytrzymasła by te śmieszne -5 stopni.
odpowiedz na ten komentarz
Lxx #2657236 | 89.229.*.* 7 sty 2019 14:28
Właściwie co ma przedstawiać te zdjęcie? Czy to jest nawierzchnia betonowa, czy jakikolwiek element jakiegokolwiek innego obiektu. Cała dyskusja na temat tego arcydzieła fotografii jest bezsensowna i głupia.
odpowiedz na ten komentarz
. #2657194 | 79.184.*.* 7 sty 2019 13:29
…. i jest pokazowa inwestycja, widać na zdjęciu ...
odpowiedz na ten komentarz
To ja #2656888 | 88.156.*.* 6 sty 2019 23:36
Wymogi technologiczne nie są przestrzegane przy każdej inwestycji.Jak wyglądał nadzór?Wychodzi na to ,że wcale to nie było.Jakie jeszcze kwiatki wyjdą?
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz