Olsztyn: Wilczyńskiego połączy się z Warszawską? Chęci są, pieniędzy brak

2018-12-30 16:53:55(ost. akt: 2018-12-30 17:02:19)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

Olsztyński ratusz szykuje się do zabezpieczenia terenów potrzebnych do budowy drogi, która połączy aleję Warszawską z ulicą Wilczyńskiego. Miasto musi dogadać się z uniwersytetem. Ale na tę inwestycję póki co nie ma pieniędzy.
Mieszkańcy od lat upominają się o przedłużenie ulicy Wilczyńskiego do alei Warszawskiej. Taka droga pozwoliłby odciążyć komunikacyjnie południowe osiedla Olsztyna. Gdyby trasa powstała, mieszkańcy właśnie południowych osiedli mieliby znacznie skróconą drogę między innymi do Kortowa. Ta część miasta potrzebuje takiego komunikacyjnego „dopływu tlenu”, bo kierowcy nie musieliby już pchać się w wiecznie zatłoczoną aleję Sikorskiego.

Pojawiło się właśnie światełko w tunelu, bo w Biuletynie Informacji Publicznej olsztyńskiego ratusza znalazł się przetarg na „Wyodrębnienie z dokumentacji projektowej odcinka drogowego od alei Warszawskiej do łącznika NDP — ulicy Kalinowskiego w celu uzyskania decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej”.

Przetarg, o którym mowa, dotyczy wymiany gruntów pomiędzy miastem a Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim.

— Żeby wybudować tę drogę, musimy być właścicielami terenów, po których będzie przebiegała. Specustawa została opracowana właśnie z myślą o takich działaniach, czyli żeby przejąć je od obecnych właścicieli, którym w zamian wypłacane są odszkodowania — wyjaśnia Marta Bartoszewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta w Olsztynie. — Na początek podzielimy cały teren na dwie części i w pierwszej kolejności złożymy wniosek o przejęcie ZRID-em (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej — red.) terenów przy alei Warszawskiej, które należą do Uniwersytetu. Obecnie określamy, jakiej wielkości tereny przejmiemy na początek — wyjaśnia.

A co do terminów...

— Na razie jest za wcześnie, żeby o tym mówić. Teraz zabezpieczamy teren. Musimy to zrobić, zanim zaczniemy się ubiegać o dofinansowanie — podkreśla Marta Bartoszewicz.

Obecnie trwają ustalenia na temat tego, jakimi gruntami miasto wymieni się z UWM. Na razie nieoficjalnie mówi się, że w zamian za działki potrzebne do realizacji inwestycji olsztyńska uczelnia ma otrzymać grunty przy szpitalu uniwersyteckim.

Przypomnijmy, że wykonanie koncepcji programowej inwestycji „Budowa połączenia drogowego — przedłużenia ulicy Wilczyńskiego do alei Warszawskiej” miasto zleciło jeszcze w 2011 roku. W następnym roku powstały trzy warianty realizacji inwestycji. Jej zakres obejmuje przedłużenie ulicy Wilczyńskiego — od ulic Hallera i Popiełuszki do projektowanego przebiegu trasy NDP, odcinek trasy NDP do alei Warszawskiej, a także przedłużenie ulicy Bukowskiego — od ulicy Bartąskiej do przedłużenia ulicy Wilczyńskiego.

Z kolei na początku 2014 roku prezydent Olsztyna wydał zarządzenie w sprawie powołania komisji, która miała zająć się przetargiem na wykonanie dokumentacji projektowej. Umowę na wykonanie projektu drogi podpisano w maju 2014 roku. Inwestycja trafiła na listę, na realizację których miasto potrzebuje dotacji unijnej.
Budowa nowego połączenia drogowego — według szacunkowych wyliczeń — miałaby kosztować około 200 milionów złotych.

Urząd Miasta już od 2015 roku dysponuje raportem geologicznym dotyczącym gruntów. Przyszły teren budowy składa się w dużej mierze z ogromnych złóż torfu oraz gytii (płynny osad organiczny), co sprawia, że tak naprawdę jest to bagno. Oznacza to, że w wielu miejscach nie obejdzie się bez palowania betonowych słupów na głębokość kilkunastu metrów — będzie tak między innymi w przypadku estakad. W miejscach, na których powstaną nasypy drogowe, niezbędne może okazać się wykonanie odwiertów pod specjalne kolumny, w grę wchodzi nawet wymiana gruntu.

PJ

Komentarze (38) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. zZz #2657309 | 37.47.*.* 7 sty 2019 15:55

    nie ma kasy na budowę? to może prezydent odpowie, czy prawdą jest , że w budżecie miasta musi być zabezpieczona rezerwa w kwocie 120 mln zł, na ewentualne pokrycie roszczeń, w przypadku jeśli miasto przegrałoby proces z hiszpańską firmą wykonującą linię tramwajową??? chciało się poszaleć? i budżet od razu mniejszy o 8-10 proc.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. XYZ #2653610 | 195.136.*.* 2 sty 2019 13:28

    oby się udało zrealizować ten projekt a UWM tym razem pomoże a nie tylko do siebie grabi; kaska w padnie od deweloperów a miasto wyda kasę bo prospołecznie ta inwestycja jest niezbędna.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. tak tak #2652577 | 88.156.*.* 31 gru 2018 13:51

    pierdum pierdum , przy takiej ilości samochodów w mieście i z okolic można sobie robić ulice przedłużenia, łączniki i nic to nie zmieni

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. Jarecki #2652549 | 88.156.*.* 31 gru 2018 12:59

      Po co Olsztynowi ten inżynier nieudacznik który niczego nie może? Nie ma na ulice,na obiekty sportowe (hala,stadion),na kulturę.....nawet na tramwaje nie ma ? To Kurwa na co jest ???????? Ten BAŁWAN ratuszowy w cunglach na nosie i z uśmiechem niedorozwinietego to przykład totalnej niemocy.

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Jef #2652523 | 158.69.*.* 31 gru 2018 12:17

        Do Galerii Warmińskiej można wjechać na 3 sposoby ale jak ktoś nie jest sprytny to niech stoi na prawo skręcie odtuwima do wjazdu

        odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

        Pokaż wszystkie komentarze (38)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5