Torebki na wagę złota, choć nie od projektantów

2018-12-29 21:25:25(ost. akt: 2018-12-29 20:58:54)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Stanisław R. Ulatowski

Pies ma swoja toaletę na trawniku. A właściciel ma po swoim psie sprzątać. Jednak nie zawsze są do tego chętni. Ale problem leży także po stronie woreczków na odchody. Nasi czytelnicy alarmują, że często ich brakuje.
Pan Sylwester mieszka na olsztyńskim Zatorzu. Ze swoim psem spaceruje w parku za cerkwią przy alei Wojska Polskiego. Lubi też chodzić do parku Jakubowo. Zawsze sprząta po swoim pupilu, ale czasem jest zakłopotany. Zdarza się bowiem, że dystrybutory, z których można pobierać torebki na psie odchody, są puste.

— Żeby to zdarzało się raz na jakiś czas, zrozumiałbym. Ale brakuje ich notorycznie — skarży się pan Sylwester. — Wiem, że sam mogę kupić takie torebki, ale skoro miasto postawiło dystrybutory, to chciałbym, żeby funkcjonowały. Teraz to atrapy, bo kiedy idę na spacer, za każdym razem są puste. Niektóre są nawet popsute. Stoją tak i niszczeją jeszcze bardziej. Jeśli nie sprzątnę po psie, mogę dostać mandat. Mam się tłumaczyć, że nigdzie nie znalazłem torebki? Prawda, że mój pies, mój obowiązek. Ale miasto ma chyba obowiązek uzupełniać dystrybutory. Bo inaczej dystrybutory nie miałyby sensu.

Przyczyna jest również gdzie indziej.

— Kiedyś nakryłem starszego pana, który wybrał z podajnika ze trzydzieści torebek. Wystarczy, że kilku psiarzy dokona tego samego procederu i woreczków nie ma — dodaje pan Antoni z Zatorza. — Nie wiem, po co im tyle torebek. Biorą na cały miesiąc? Na zapas? — zastanawia się.

Dystrybutory na psie odchody pojawiły się w Olsztynie cztery lata temu. Postawiono ich wtedy sześćdziesiąt, w różnych częściach miasta. Koszt urządzeń wyniósł 28 500 złotych. Z biegiem lat pojawiały się kolejne. W miejscach, które są najczęściej uczęszczane przez mieszkańców ze swoimi pupilami. To głównie parki i skwery. Torebki, jak zapowiadał Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu, miały być systematycznie uzupełniane przez firmy sprzątające miasto.

— Woreczków nie brakuje, każdy rejon posiada zapasy, które są przechowywane u wykonawcy sprzątającego poszczególny rejon — zapewnia Paweł Palczewski z Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu. — Na terenie całego Olsztyna jest ustawionych 81 dystrybutorów na woreczki. Jednorazowo w dystrybutorze mieści się około 500 sztuk. Dystrybutory powinny być uzupełniane na bieżąco, systematycznie. Dodatkowo informuję, że na chwilowe braki woreczków w dystrybutorach wpływa pobieranie jednorazowo większej liczby niż jest potrzebna. Warto także wiedzieć, że właściciele psów są zobowiązani do samodzielnego sprzątania po swoich pupilach. Miasto nie ma obowiązku ciągłości uzupełniania dystrybutorów, a jedynie wspomaga właścicieli psów w tym obowiązku.

Olsztyniacy mogą pobierać woreczki nie tylko z dystrybutorów. Są one dostępne między innymi w ZDZiT, w lecznicach weterynaryjnych, a także w niektórych sklepach zoologicznych. Przypomnijmy, że torebki można wyrzucać do zwykłych śmietników. Z kolei mandat dla właścicieli, którzy nie sprzątają po swoich pupilach, może wynieść nawet 500 złotych.

A czy sprzątamy po psie? Aż 96 proc. z nas uważa, że właściciele czworonogów nie sprzątają po swoich pupilach lub robią to zbyt rzadko. Takie wnioski płyną z badań, które zostały przeprowadzone przez Millwad Brown SMG/KRC.

Z tych samych badań wynika też, że co dziesiąty właściciel czworonoga nie widzi potrzeby, aby po nim posprzątać. Natomiast 7 proc. respondentów twierdzi, że skoro psy załatwiają się na trawnikach, to nie ma potrzeby po nich sprzątać. Prawie połowa właścicieli psów brzydzi się sprzątania nieczystości po swoich pupilach lub wstydzi się tej czynności.

Ada Romanowska

Komentarze (23) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ALIENACJA RODZICIELSKA TO PRZEMOC #2652839 | 188.146.*.* 31 gru 2018 22:02

    Było to, było tamto, a dlaczego jest cisza o ALIENACJI RODZICIELSKIEJ, która w Polsze jest ponadczasowa http://drohiczyn.niedziela.pl/artykul/10 5902/nd/Dzieci-bez-stalego-dostepu-do-mi losci#

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. kazik #2652613 | 89.228.*.* 31 gru 2018 15:14

    Ja zawsze biorę torebki na zapas.Przecież te dystrybutory nie sa poustawiane co dziesięć metrów. Jak pies zrobi kupe w odległości 50m od dystrybutora to mam ją zostawić i szukać torebki, a potem wracać i szukać kupy? Ten pan głupoty gada.Biore torebki na zapas i dzięki temu zawsze mam je ze sobą i nie musze ryzykować ,że będę musiał kupe sporzatać rękoma.Przecież tych torebek nie zjadam ani nie pakuje w nie kanapek.Biore i bede je brać na zapas.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. KUPA JEST... #2652551 | 185.103.*.* 31 gru 2018 13:02

    ....naturalnym pokarmem dla innych zwierząt, np. ptaków. Ważne aby właściciele psów nie pozwalali na robienie kupy w miejscu gdzie się chodzi lub bawią się dzieci. Gdyby inne zwierzęta tego nie zjadały, tonęli byśmy w kupach. Problem jest w zimę, kiedy kupy leżą w sniegu. Na wiosnę wszystko wychodzi. Pozdrawiam właścicieli psów!!

    odpowiedz na ten komentarz

  4. xxxx #2651995 | 88.156.*.* 30 gru 2018 13:16

    chusteczka w te woreczki skoro ludzie wyrzucają odchody po pupilkach do kosza na śmieci ,a nie odpowiedniego do odchodów brawo wy he he

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. masz psa masz obowiązki!!! #2651984 | 88.156.*.* 30 gru 2018 13:06

      dziecko na trawniku nie pobiega bo kupska na trawniku ale dama i pan ze swoimi kundlami paradują jak to w domu musi mieć zasyfione .Ludzie nie bać się sąsiadów zwracać UWAGĘ może pomyślą w końcu że sami nie są

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (23)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5