Zapomniany szczegół na ulicy Partyzantów

2018-12-08 12:33:35(ost. akt: 2018-12-08 12:34:46)

Autor zdjęcia: Ada romanowska

Widać już remontowe światełko w tunelu. Partyzantów nabiera kształtu. Ale nie wszystkie miejsca mają tyle szczęścia. Na przykład skarpa w okolicy dworca.
W niektórych miejscach remont już się kończy. Jednak nie wszystkie miejsca są powodem do dumy. Straszy skarpa przy dworcu. Przez niektórych traktowana jest jak śmietnik. Niedopałki, papierki po słodyczach, butelki.

— Codziennie tędy przechodzę i zastanawiam się, kiedy ta skarpa zacznie się sypać — mówi Marian Goździewski z Olsztyna. — Skarpa już przed remontem nie była w najlepszym stanie. Budowa ulicy niewiele zmieniła. Wykonawca powinien naprawić też tę skarpę.

— Właściwie to nie przeszkadza mi jej wygląd. Fakt, nie jest atrakcyjna, ale cała ulica nie ma się jeszcze czym chwalić — dodaje Anna Zalek z Zatorza. — Oczywiście tak nie powinno wyglądać miasto. Zwłaszcza w okolicach dworca. To nasza wizytówka. Skarpa wita gości? Pewnie nie wszyscy zwracają na nią uwagę. Ale miasto składa się ze szczegółów. To chyba każdy przyzna.

Nieopodal skarpy straszy też ogrodzenie Młyna Olsztyńskiego, o którym niedawno pisaliśmy. To kolejny szczegół, który nadaje kolorytu ulicy Partyzantów. Tu trudno jednak czekać na zmiany. A czy skarpa ma szanse na lifting?

— W przypadku każdej inwestycji w naszym mieście wykonawca ma obowiązek doprowadzić tereny naruszone w trakcie budowy do stanu, w jakim były przed rozpoczęciem prac — odpowiada Marta Bartoszewicz, rzeczniczka olsztyńskiego ratusza. — Tak będzie również w tym przypadku.

Nasuwa się zatem pytanie: skoro skarpa przed remontem wyglądała podobnie, to jak będzie wyglądała po zmianach? Co należy poprawić? Posprzątać nowe śmieci czy może ściąć zarośla, które urosły w czasie remontu?

ar

Komentarze (23) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. fix #2640376 | 94.254.*.* 10 gru 2018 10:07

    Oj tam, oj tam, najwyżej ratusz przedłuży remont ulicy o kolejne pół roku i tyle. Ludzie już się przyzwyczaili, że ul. Partyzantów jest zamknięta, więc po co zmieniać przyzwyczajenia.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. jak to naprawić? #2640025 | 37.8.*.* 9 gru 2018 15:18

    przecież to jedyna zieleń w tej okolicy. Widać na fotce.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  3. Jakub #2639922 | 176.221.*.* 9 gru 2018 11:55

    Szkoda, że nie można zamieszczać zdjęć jak na FB. Prędko by mieszkańcy wypunktowali takie miejsca. Myślę, że takich niedoróbek jest mnóstwo.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. aga #2639807 | 88.156.*.* 9 gru 2018 09:24

    Kochani cierpliwości - mamy przecież NOWEGO PREZYDENTA a ten zapewne ma wizję jak oprócz zabetowania brzegów jeziora ,upiększyć nasze i dopieścić nasze piękne miasto Olsztyn ;) ;) ;)

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  5. Złomiarz #2639792 | 5.172.*.* 9 gru 2018 08:47

    Ale po c zrobić to w trakcie remont - to się nikomu nie opłaca. Teraz trzeba znaleźć zaprzyjaźnioną firmę ogłosić jednodniowy przetarg wydać z miejskiej kasy 500 tyś za 20 m murka ( jak to miało miejsce na Grunwaldzkiej)i wszyscy ( tzn. swoi ) będą zadowoleni

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (23)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5