Cztery samochody zderzyły się pod Olsztynem. Jedna osoba ranna [ZDJĘCIA]
2018-11-20 15:47:34(ost. akt: 2018-11-20 17:42:00)
Jedna osoba został ranna w wypadku, do którego doszło we wtorek po południu pod Olsztynem. W zderzeniu udział brały cztery pojazdy.
Do wypadku doszło na DK 51 przy zjeździe na Bartąg. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierowca toyoty jadący w kierunku Olsztyna z niewiadomych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z toyotą, audi i renault. Auto sprawcy wypadku przewróciło się na bok.
W wypadku ranna została pasażerka toyoty. Karetka pogotowia przewiozła ją do szpitala.
DK 51 była całkowicie zablokowana. Teraz ruch odbywa się wahadłowo, ale tworzą się ogromne korki.
Fot. Kamil Foryś
Fot. Kamil Foryś
Komentarze (22) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (22)Pracujący z Olsztyna. #2628779 | 88.156.*.* 22 lis 2018 04:39
Ja powiem tak. Pracownikami ochrony są przeważnie ludzie niepełnosprawni . Pracownikami ochrony są ludzie pochodzenia rolniczego , jak mówią leniwce. Chcieli by brać pieniądze i spać , ale tak nie da rady. Jak można powierzyć ochronę Jednostki Wojskowej leniwym i złym ludziom pochodzenia rolniczego. Polski rolnik to gorzej jak terrorysta. Dziękuje.
odpowiedz na ten komentarz
Pracownik J.Wojskowej. #2628778 | 88.156.*.* 22 lis 2018 04:12
Byłem bardzo zaskoczony zachowaniem ochrony w Jednosce Wojskowej przy ul. Jagielończyka . Ochrona robiła kontrole dla pracownika firmy sprzątającej. Powodem kontroli było zastraszanie pracowników sprzątających , żeby nie przychodzili do pracy przed 6 rano , ponieważ pracownicy ochrony śpią. Druga sprawa ; Pracownicy ochrony nie lubią jak pracownicy sprzątający maszyną sprzątającą dmuchającą dmuchawą liście. Często się złoszczą jak pracownicy firmy sprzątającej przechodzą pod slabanem , ale co ma zrobić sprzątający jak ochroniarz gdzieś sobie chodzi zamiast pilnować bramy .To trzecie jeden z pracowników ochrony zdenerwował się jak pracownik sprzątający nie dał mu żyłki do koszenia. po trzecie mam podejrzenie ze osoba z ochrony uszkodziła oponę w kosiarce ponieważ kosiarka stała w miejscu gdzie nie widzi kamera a ochrona w nocy chce spać a nie pilnować kosiarki.Tak powiedział pracownik z ochrony ze nie odpowiada za sprzęt który nie widzi kamera.
odpowiedz na ten komentarz
heniek #2628376 | 82.177.*.* 21 lis 2018 13:48
Skrzyżowanie ogólnie z tych niebezpiecznych, w niektórych momentach dnia mocno przytkane. W mediach przewijały się pomysły, żeby coś tam zrobić - np. ograniczenie prędkości (prosta z Olsztyna + prosta od Dorotowa a zaraz wprost z S-ki, dużo pojazdów skręcających w lewo, przecinających główny tor jazdy); sygnalizacja świetlna; rondo; prawoskręt dla jadących od strony Bartąga w kierunku Olsztyna. W zeszłym roku urzędnicy, chyba nawet w asyście Policji robili badania, obserwowali i stwierdzili, że tam wcale nie ma korków, poza tym jest bezpiecznie i żadne działania nie są potrzebne. Rozumiem, że nie ma pieniędzy na prawoskręt, czy inne ciekawe rozwiązania, ale ograniczenie prędkości nic nie kosztuje poza kilkoma znakami.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
!!! #2628264 | 213.73.*.* 21 lis 2018 10:20
Olsztyn ma zbyt mało dróg dojazdowych do sypialni miasta. To, co działo się wczoraj po tym wypadku jadąc Tuwima na Jaroty, to jakaś masakra. Aut mnóstwo, w aucie po jednej osobie. Więcej dolotówek nam potrzeba. Jest zbyt dużo aut jak na takie małe miasto. Nowe inwestycje mieszkaniowe ściągają kolejnych mieszkańców. Potrzeba nam więcej "bocznych" dróg. Musimy jakoś się ratować. Szkoda życia na stanie w korkach. Przedłużenie Wilczyńskiego do Kortowa - KONIECZNOŚĆ. Niech przeczyta to w końcu ktoś decyzyjny...
Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (7)
Olo bolo #2628118 | 86.29.*.* 21 lis 2018 00:26
przewrócił się i leży, odpoczywa cwaniak
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz