Kiedy pojedziemy obwodnicą Olsztyna?

2018-11-20 11:43:51(ost. akt: 2018-11-20 12:11:55)

Autor zdjęcia: GDDKiA Olsztyn

Na finiszu jest budowa południowej obwodnicy Olsztyna. Jest szansa, że krótszym odcinkiem drogi pojedziemy już na początku grudnia.
Coraz bliżej do końca budowy obwodnicy Olsztyna, a przynajmniej jej krótszego odcinka od Kudyp do Tomaszkowa. — Tu jesteśmy na finiszu — mówi mówi Karol Głębocki, rzecznik prasowy olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. — Potrzeba jeszcze dwóch dni w miarę dobrej pogody na ułożenie już ostatniej warstwy ścieralnej. Ponadto trzeba dokończyć oznakowanie poziome i pionowe, wykonać prace porządkowe. Wszystkie mają się zakończyć do końca listopada. Potem Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego po uprzedniej kontroli powinien wydać decyzję zezwalającą na użytkowanie drogi.

Kiedy będziemy mogli nią pojechać? Może drogowcy zrobią prezent kierowcom na Mikołajki i droga będzie przejezdna już na początku grudnia? — Jest taka szansa — uważa Karol Głębocki.

Co do drugiego odcinka obwodnicy, to tu trudno przewidywać, kiedy droga będzie gotowa. — Tu patrzymy bardziej sceptycznie — nie kryje rzecznik olsztyńskiego oddziały GDDKiA. — Powodem jest niestabilny grunt w okolicach Bartąga. Wprawdzie teren jest wzmocniony palami, został wykonany specjalny nasyp, to jednak wciąż grunt osiada, choć już tylko na odcinku ok. stu metrów. Jednak dopóki grunt nie osiądzie całkowicie, nie ma mowy o budowie. Od tego zależy, czy cała obwodnica będzie przejezdna w grudniu.

Zgodnie bowiem z wcześniejszymi zapowiedziami krótszy odcinek obwodnicy Olsztyna — od Kudyp do Tomaszkowa (około 10 km) ma być oddany do użytku pod koniec listopada. Natomiast drugi odcinek obwodnicy — od Tomaszkowa do Wójtowa (o długości 15 km) ma być przejezdny do końca tego roku.

Trudno powiedzieć, na ile spełnią się te plany, bo terminów zakończenia prac było już kilka. Odcinek od Kudyp do Tomaszkowa — zgodnie z wcześniejszą umową — miał być gotowy 15 czerwca. A dłuższy pod koniec października. Jednak ubiegłoroczna aura, a dokładnie deszcze, mocno skomplikowały prace.

Tak naprawdę na finał budowy obwodnicy poczekamy do czerwca przyszłego roku, kiedy do użytku zostanie oddany węzeł Pieczewo wraz z obwodnicą miejscowości Szczęsne. Koszt budowy całej południowej obwodnicy Olsztyna wynosi prawie 1,4 miliarda złotych.
am





Komentarze (39) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. s #2627555 | 88.156.*.* 20 lis 2018 12:06

    Obwodnicę budują już kilka lat i dopiero teraz zorientowali się, że w okolicach Bartąga jest niestabilny grunt. A gdzie były badania geologiczne i co na to projektant tego odcinka, inspektor nadzoru?? Może czas wreszcie wyciągnąć konsekwencje wobec osób (firm) odpowiedzialnych za taki stan rzeczy ???

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

    1. to projektanty #2627560 | 83.14.*.* 20 lis 2018 12:21

      a konkretnie geolog dał pewnej części ciała. przecież kontrakt jest realizowany w formule projketuj i buduj, no to inzyniery niczym karwowski z czterdzistolatka budują.

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

    2. Czy aby nie było już #2627563 | 79.184.*.* 20 lis 2018 12:24

      jakiegoś biegu na otwarcie tej obwodnicy kilka tygodni temu?

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    3. Kebiz #2627564 | 88.156.*.* 20 lis 2018 12:26

      Może zamiast wielosłowia nt kolejnych odcinków obwodnicy jakiś gramotny "nizinier" zachce pokazać w formie szkicu jak wygląda całość już zbudowanej obwodnicy oraz część dopiero w trakcie budowy. Chodzi o zobrazowanie tego dzieła w całej okazałości.

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. j. #2627573 | 83.9.*.* 20 lis 2018 12:40

        Przecież od lat wielu wiadomo że Bartąg leży na źródłach a obwodnica jest budowana przez łąki w dolinie gdzie jest bagno czyli niestabilny grunt. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie można tam było wozem konnym ani ciągnikiem wjechać bo pojazdy grzęzły. Zdarzało się kiedyś że krowa się utopiła.... A gdzie były badania geologiczne? Ktoś dał d4*y?

        Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (39)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5