Rozjadą nas jak karaluchy

2018-11-17 08:00:00(ost. akt: 2018-11-17 00:07:49)
Ul. Rybaki

Ul. Rybaki

Autor zdjęcia: Ewa Mazgal

Stłuczka za stłuczką na ul. Rybaki. A urwane lusterka samochodowe, otarcia, krzyki i awantury to codzienność tego miejsca. — Rozjadą nad jak karaluchy — alarmują mieszkańcy.
Do scysji dochodzi między rodzicami dowożącymi dzieci do dwóch przedszkoli przy tej wąskiej uliczce a kierowcami miejscowej przychodni. Sytuacji nie ułatwiają kierowcy gnający na złamanie karku do pobliskiej szkoły oraz miłośnicy treningów i zawodów dla biegaczy nad jeziorem. Tej sprawie poświęcone było spotkanie rady osiedla Nad Jeziorem Długim z mieszkańcami.

Ulica Rybaki znajduje się nad Jeziorem Długim. kilka lat temu, po ograniczeniu ruchu na pobliskiej al. Przyjaciół stała się ona drogą dojazdową do pobliskiej szkoły Podstawowej nr 7.

— W godzinach rozpoczęcia i zakończenia zajęć w SP 7 na ulicy Rybaki zderzają się dwa strumienie samochodów — opowiada jeden z mieszkańców tej ulicy. — Z jednej strony pędzą rodzice uczniów SP 7, z drugiej Przedszkola Miejskiego nr 2 i prywatnego przedszkola nad Jeziorem Długim. Do tego jadą samochody pacjentów przychodni zdrowia. W efekcie chodniki wszystkich posesji na tej ulicy są oblepione zaparkowanymi pojazdami, a między nimi wężykiem przeciskają się inne samochody. Zasadą jest, że nikt nikogo nie przepuszcza. Im większy samochód, tym uparciej trzyma się środka jezdni.

W czwartek 8 listopada w tej sprawie odbyło się spotkanie mieszkańców tej ulicy. Na zaproszenie rady osiedla Nad Jeziorem Długim pojawiło się ponad 30 osób. Od przewodniczącego rady dowiedzieli się, że na tej małej ulicy codziennie dochodzi do stłuczek. Kierowcy przepychający się do placówek edukacyjnych i przychodni urwali lub obili samochody m.in. dwóch lekarzy przyjmujących w przychodni, dyrektora przedszkola miejskiego oraz mieszkańców naprzeciwko tej placówki. Miało też dojść do zdarzenie czołowego oraz potrącenia dziecka.

W czasie spotkania mieszkańcy zastanawiali się, jak przywrócić bezpieczeństwo na ulicy. Wszyscy byli zgodni, że problemy zaczęły narastać od momentu zamknięcia ruchu w dwie strony na sąsiedniej al. Przyjaciół.

— Taką decyzję taką podjęła rada bezpieczeństwa przy ratuszu na wniosek dyrektorki Szkoły Podstawowej nr 7 i nikt nie pytał nas o nasze zdanie. Po prostu narzucili i już — wyjaśniła na spotkaniu jedna z niezadowolonych mieszkanek ul. Rybaki. — Prezydent miasta zignorował także nasze pismo ze sprzeciwem podpisane przez 300 osób. A teraz boimy się wyjść przed dom, żeby ktoś nas nie potrącił.

W czasie spotkania uczestnicy przez głosowanie poparli propozycję rady osiedla w sprawie wystąpienia do władz miasta o wprowadzenie ruchu jednokierunkowego na ul. Rybaki od nr 1 w stronę skrzyżowania z al. Przyjaciół i objęcie całego osiedla strefą ograniczenia prędkości do 30 km/h. Większość mieszkańców była także za zniesieniem ruchu jednokierunkowego na al. Przyjaciół przy Szkole Podstawowej nr 7.

— Bez tego rozjadą nas jak karaluchy — skomentował jeden z mieszkańców. — Z pierwszymi przymrozkami i opadami śniegu sytuacja może wymknąć się spod kontroli. Już teraz kierowcy ledwo mieszczą się na naszej wąskiej ulicy. A co będzie, jak na pobocza zostanie odgarnięty śnieg, a rodzice zaczną zostawiać samochody w pasie drogi?
Czytelnik

Komentarze (21) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. pierwszy1 #2627534 | 95.160.*.* 20 lis 2018 11:30

    to przestańcie wozić dzieci do szkół będzie wszystkim lżej i korki się zmniejszą

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. lwx #2625597 | 83.6.*.* 17 lis 2018 18:21

    A ja tę ulicę znam bardzo dobrze. Jest to ulica w kształcie półkola o dosyć małym promieniu. Wniosek jest tak, że na tej ulicy nie wolno PARKOWAĆ !!!!!!!!!! PO PROSTU bo ciągle jest to zakręt. Czy na takiej ulicy można więc lokalizować przedszkola czy też przychodnie?????? Ta ulica zrobiła się po prostu dziadowska i większość starych mieszkańców stamtąd ucieka. Jaka na to rada aby można bło tam mieszkać: - zrobić ją jednokierunkową - postawić zakazy parkowania po obydwu stronach a co najmniej po stronie wewnętrznej ulicy pomimo, że obowiązujące przepisy są jednoznaczne - zacząć karać mandatami. Sprawę pogarsza jeszcze fakt, że w okresie zimowym szofery(piszę tak celowo) odśnieżają i sypią sul na ul. Rybaki ale ten jej odcinek pomijają bo uważają, że to inna ulica. Miasto nie interweniuje (wiem to bo tylko ja zgłaszałem ten fakt wielokrotnie, choć tam nie mieszkam). Mieszkańcy mają to na co sami zasłużyli bo samochody zamiast w podwórkach stawiają na ulicy. Zima więc będzie bardzo ciekawa.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. palina77 #2625515 | 83.31.*.* 17 lis 2018 16:58

      W artykule są błędy SP.7 mieści się na al. Przyjaciół i to tam zostało zrobione zdjęcie. W nagłówku popełniono błąd , powinno być napisane ,,Rozjadą nas jak karaluchy" a jest ,, Rozjadą nad jak karaluchy" Uczennica piątej klasy szkoły podstawowej nr.7 na al. Przyjaciół

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. czytelnik #2625451 | 31.0.*.* 17 lis 2018 15:36

        O jakie miasto chodzi? W artykule nie ma takiej informacji.

        odpowiedz na ten komentarz

      2. Franek Colin #2625347 | 83.6.*.* 17 lis 2018 12:16

        Jeżeli kogokolwiek dziwi fakt zamknięcia ruchu na ul. Przyjaciół to dla zainteresowanych podaję fakt - kto jest dyrektorem SP 7 i komendantem policji w Olsztynie? Przypadek, nie sądzę?! He, he. Mąż zrobił dobrze małżonce - dyrektor SP7. Dlaczego, bo może. He, he. Żona ma spokój, komendant miałby spokój, do teraz. I co im zrobicie??? Nicccccccccccccccccc. He, he

        Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (21)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5