Sporu o "szubienice" ciąg dalszy. Co znajdzie się na tablicy, która pojawi się przed pomnikiem?

2018-11-14 07:44:29(ost. akt: 2018-11-15 12:11:27)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Od wielu lat trwa spór o przyszłość pomnika w centrum Olsztyna zwanego potocznie "szubienicami". Do sporu o sam monument doszedł spór o napis na tablicy, która ma stanąć przed pomnikiem.
Dyskusja o tym, co zrobić ze stojącymi w centrum Olsztyna „szubienicami”, trwa od lat. Sprawa nie jest prosta, bo w 1993 roku pomnik, zwany obecnie Pomnikiem Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej (wcześniej był to Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej) został wpisany do rejestru zabytków. Dlatego władze miasta mają związane ręce, tym bardziej że ustawa dekomunizacyjna nie obejmuje obiektów wpisanych do rejestru zabytków.

Przeciwnicy pomnika co jakiś czas dają o sobie znać. Na monumencie pojawiał się czerwony sierp i młot, a na początku roku zawisł transparent z napisem „Pomnik wdzięczności za zniewolenie”. Miał to być sposób na zwrócenie uwagi, że w centrum miasta znajduje się zakazana komunistyczna symbolika.

Do sporu o samą przyszłość pomnika i to, czy powinien zostać przeniesiony, doszedł spór o tablicę, która ma przed nim stanąć. Tablica ma informować o historii pomnika. — Pomnik i jego otoczenie wpisane jest do rejestru zabytków i jeśli chcemy w jakikolwiek sposób ingerować, musimy pytać o zgodę konserwatora zabytków — informuje Marta Bartoszewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta.

Zgodnie z wytycznymi również tekst tablicy urzędnicy musieli skonsultować z Instytutem Pamięci Narodowej. — Do IPN-u wysłaliśmy propozycję nad którą pracował zespół historyków i zainteresowanych instytucji — dodaje Marta Bartoszewicz.

Propozycja ratusza brzmi: Granitowy monument, zrealizowany w latach 1949-1953, według projektu rzeźbiarza Xawerego Dunikowskiego (1875-1964), obecnie nazywany jest pomnikiem „Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej”. Dwa pylony, usytuowane na osi ul. Kopernika, symbolizują niezamknięty łuk triumfalny na tle nieba. Ustawiono je na sześciennych blokach, pomiędzy którymi znajdują się schody. Płaskorzeźby na pylonach przedstawiają sceny wojny i pokoju oraz postać żołnierza.

Na to niezwykle oryginalne dzieło składają się świetna modernistyczna forma oraz opracowanie rzeźbiarskie. Organiczne zespolenie rzeźby z architekturą, skala wymiarów, statyczna i przejrzysta kompozycja prosto ciętych brył i wygładzonych płaszczyzn, w które wkomponowano uproszczoną postać ludzką to charakterystyczne cechy pomnika. Pomnik wzniesiono jako wyraz wdzięczności dla Armii Czerwonej. Granitowe bloki z których powstał pochodzą ze zburzonego podczas działań wojennych w 1945 r. Mauzoleum Hindenburga pod Olsztynkiem. Po wielu latach od tamtych wydarzeń świadczy o bolesnej i skomplikowanej historii Warmii i Mazur, jest swoistym elementem pamięci o czasach pogardy wobec elementarnych praw człowieka. Pomnik oraz jego otoczenie wpisane są do rejestru zabytków województwa warmińsko-mazurskiego".

W odpowiedzi Instytut Pamięci Narodowej przygotował swoją propozycję: "(...)Pomnik wzniesiono jako element komunistycznej propagandy, realizowanej w niesuwerennej i opartej na przemocy Polsce Ludowej. Monument dłuta Dunikowskiego był jednym z elementów budowy mitu o wyzwolicielskiej roli Armii Czerwonej, która walcząc z Niemcami nie przynosiła wyzwolenia Polsce. Wręcz przeciwnie. Oddziały Armii Czerwonej wspierały sowieckie organy bezpieczeństwa w eksterminacji Armii Krajowej i innych formacji niepodległościowych, dopuszczając się przy tym szeregu zbrodni m.in. na ludności cywilnej. Ponadto jednostki tej formacji prowadziły na terenie Warmii i Mazur niczym nieuzasadnione niszczenie budynków oraz dokonywały masowych grabieży. Stacjonujące w Polsce od 1944 r. oddziały Armii Czerwonej były gwarantem utrzymania zbrodniczego systemu komunistycznego, którego symbolem pozostaje monument autorstwa Xawerego Dunikowskiego (...)”.

Czy uda się dojść do kompromisu w sprawie napisu? — W najbliższych dniach zamierzamy ponownie nawiązać kontakt z Instytutem, by wspólnie wypracować taką treść, pod którą IPN będzie mógł się podpisać i my również — mówi Marta Bartoszewicz.

O komentarz poprosiliśmy też Władysława Kałudzińskiego, pełnomocnika ds. osób represjonowanych. Kałudziński od lat walczy o przeniesienie pomnika. — Moim zdaniem propozycja Urzędu Miasta jest nie do zaakceptowania. Ta tablica w ogóle nie powinna powstać, a jeśli już, to z napisem zaproponowanym przez IPN — dodaje Kałudziński.



Komentarze (34) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. johan #2632709 | 88.156.*.* 28 lis 2018 10:32

    Kiedy wandale zostaną eksportowani z Polski do krajów bambusowych? Ten Górski prawdopodobnie jest chory. Jego zdaniem jest oddanie Warmii i Mazur Niemcom gdyż jest to kraina poniemiecka. Durnota nie zna granic.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Robert #2624547 | 82.14.*.* 15 lis 2018 22:07

    na tej tablicy poprosimy tarcze na ktora bedziemy z wdziekiem sikac do celu. wysokosc mocowania tego Pis-uaru na standartowej wysokosci kibla z baru o szemranej klienteli.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. Jurand #2624401 | 188.146.*.* 15 lis 2018 19:34

    zrównać z ziemią zamek w Szczytnie,Jurand by to poparł.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  4. chore #2624396 | 37.47.*.* 15 lis 2018 19:30

    Zburzyć ZAMEK BO NIEMIECKI :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Janusz #2624380 | 176.97.*.* 15 lis 2018 19:21

      Zrównać z ziemią wszystkie pomniki oprócz tych powstałych w ostatnich latach bo wcześniejsze idealizują zaborców ,grabieżców i innych złych.Idąc tym tokiem myślenia krzyżacy mordowali ludność miejscową ,rabowali palili wsie ,spalić więc zamek w Malborku, i inne budowle wzniesione nie przez członków jedynej słusznej partii .

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (34)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5