Czytelnik o lewoskrętach w Olsztynie: "Nasze drogi traktuje się jak poligon doświadczalny"

2018-11-10 09:46:09(ost. akt: 2018-11-10 09:52:08)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Na skrzyżowaniach sygnalizatory kierunkowe dla wydzielonych lewoskrętów zastąpiono ogólnymi. W ten sposób w Olsztynie powstały tzw. skrzyżowania kolizyjne. Niektórzy kierowcy uważają, że to błąd.
Piszę do Państwa ze skargą na wprowadzenie bez wiedzy mieszkańców Olsztyna lewoskrętów bez strzałki, co jest niezgodne z przepisami ruchu drogowego — napisał do na pan Sebastian, czytelnik. — Jest wiele takich miejsc. Przykład: skręt z ulicy Bałtyckiej do Lidla czy skręt z Bałtyckiej do Bławatka przy Jeziornej. To decyzja, którą podjęto bez konsultacji z mieszkańcami.

To, co miało upłynnić ruch, zdaniem pana Sebastiana przyniosło skutek odwrotny do zamierzonego.

— Kilkanaście lat była normalna sygnalizacja, działało to dosyć sprawnie, a teraz wszystko zaprzepaszczono — uważa pan Sebastian. — Nie dość, że zwiększyło się ryzyko kolizji, to trzykrotnie przedłużył się czas przejazdu. Kiedyś, kiedy skręcałem w lewo, kierowcy z przeciwka mieli czerwone i musieli czekać. Ruch odbywał się płynnie. Teraz jest przeciwnie. Sam sprawdzałem czas przejazdu na wspomnianych skrzyżowaniach. Jest dużo gorzej. Nasze drogi traktuje się jak poligon doświadczalny.

Przypomnijmy, że w tej chwili taki sposób sterowania ruchem obowiązuje na około 40 skrzyżowaniach, z czego na 30 zmiany nastąpiły w latach 2017-2018. Jak podkreślają drogowcy, na 10 skrzyżowaniach taka organizacja obowiązuje od wielu lat, nie jest więc nowością.

— W zdecydowanej większości przypadków w najbardziej obciążonych ruchem godzinach, przez skrzyżowania objęte zmianami przejeżdża więcej pojazdów. W zależności od skrzyżowania od kilkudziesięciu do kilkuset pojazdów — podkreśla Paweł Palczewski z ZDZiT w Olsztynie. — Ponadto przepustowość skrzyżowań z sygnalizacją świetlną ocenia się poprzez miary oceny warunków ruchu/, tj. m.in. średnie straty czasu czy kolejki pojazdów. Te również w większości przypadków uległy poprawom. Na skrzyżowaniach objętych zmianami skrócił się również czas oczekiwania na sygnał zielony.

Przedstawiciel drogowców dodaje również, że programy sygnalizacji świetlnych na wszystkich skrzyżowaniach wprowadzane są w oparciu o projekty sporządzane przez projektantów, zgodnie ze szczegółowymi warunkami technicznymi dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunkami umieszczania ich na drogach oraz w oparciu o zasady prawa o ruchu drogowym.

Zmiany opiniowane są za równo przez zarządcę drogi, jak i przedstawicieli Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

Kajot

Komentarze (95) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Nk #2620989 | 88.156.*.* 10 lis 2018 10:03

    Jak się nie potrafi płynnie przejechać to faktycznie jest dłużej. Do tego dochodzi kultura kierowców którzy blokują całe skrzyżowanie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

  2. EMS #2620990 | 88.156.*.* 10 lis 2018 10:04

    Pouczyć się gdzieś na odludziu szybszego ruszania i wykorzystywać luki między pojazdami. Zmiana była konieczna , bo wszystko bzdurnie stało. Jak były bezkolizyjne to nawet na najmniejszym skrzyżowaniu zostały zlikwidowane strzałki warunkowego skrętu w prawo, co prowadziło do patologii, polegającej na łatwiejszym skręcie i opuszczeniu skrzyżowania skręcając w lewo niż w prawo.... (zwłaszcza jak przechodzą piesi). Dla 85% mieszkańców to zmiana na plus... A dla marudy Sławomira rada: Nie czujesz się pewnie- komunikacja publiczna, taxi

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. zxc #2620994 | 37.47.*.* 10 lis 2018 10:12

    czytelnik jak nie potrafi jeździć to niech przerzuci się na autobusy miejskie, osobiście uważam jako kierowca poruszający się codziennie po Olsztynie, że zmiany dały pozytywny efekt

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Tyson #2620995 | 88.156.*.* 10 lis 2018 10:14

      Skoro Pan Sebastian ma problem ze sprzętem w lewo z Bałtyckiej w Bławatka. Niech jedzie na aleję Przyjacìól i zawróci i przejedzie prosto. Tak samo do Lidla. A lepiej by było jakby Dabek przesiadł się do komunikacji miejskiej. Albo pocwiczył na parkingu sprawne ruszenie. A tak w ogóle to wydaje mi się że to napisała kobieta

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. RR #2620998 | 213.76.*.* 10 lis 2018 10:16

        Połowa kierowców nie umie i nie nadaje się do jazdy po mieście ! Wystraszeni , boja się wszystkiego , do ruchu włączają się gdy na horyzoncie nie ma nikogo. Do tego ciągłe grzebanie w telefonach i 2 auta przejeżdżają na zielonym ! Poza tym nauka jazdy przypomina naukę tworzenia korków w mieście a nie naukę płynnej jazdy !!!

        Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (95)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5