Ekshibicjonista, który obnażał się w Lesie Miejskim, stanie przed sądem

2018-10-28 19:04:34(ost. akt: 2018-10-28 19:52:41)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Będzie odpowiadał za nieobyczajny wybryk. Proces rozpocznie się już wkrótce w olsztyńskim sądzie.
Przez kilka tygodni mieszkańcy Olsztyna i okolic, którzy poruszali się po Lesie Miejskim, informowali o dziwnych incydentach. Skarżyli się na młodego mężczyznę, który obnażał się przed kobietami i dziewczynami.

Ale zaczęło się już w ubiegłym roku. Co jakiś czas, może raz w miesiącu, w lesie w pobliżu schroniska dla zwierząt w Olsztynie zaczął pojawiać się ekshibicjonista. Sam wyglądał na zawstydzonego swoim zachowaniem. Pojawiał się rano, o godzinie siódmej i idącym do schroniska lub na pobliskie działki kobietom pokazywał, co ma w spodniach. Jak relacjonowali „Gazecie Olsztyńskiej” świadkowie, nikogo wtedy nie atakował. Powiadomili jednak straż miejską, aby przywołała mężczyznę do porządku. Chcieli uwolnić kobiety od konieczności oglądania obnażającego się mężczyzny.

Po tej interwencji na pewien czas mężczyzna przestał się pojawiać. Ale z czasem zaczął wracać i to coraz częściej. I zaczepiać kobiety. „Chcesz zobaczyć mojego?” — pytał. Albo: „Chodź, pokażę ci, jakiego mam”.

— Nikomu już nie było do śmiechu. Ten mężczyzna się rozkręcił. Biega już nie tylko ze swoim przyrodzeniem na wierzchu, ale także ze sztucznym penisem. Zaczepia kobiety, krzyczy do nich, żeby zwróciły na niego uwagę. Wszyscy zaczęliśmy się bać. Nikt z nas nie zna tego mężczyzny, nie wiadomo, jak daleko się posunie, skoro już zaczął zaczepiać i krzyczeć do kobiet — mówili nam zaniepokojeni czytelnicy.

W końcu policjantom udało się ustalić kto to jest. Patrol zjawił się na miejscu zaalarmowany przez 17-latkę. Przerażona nastolatka zadzwoniła na numer alarmowy. Mówiła, że zatrzymał się półtora metra od niej i pokazywał jej genitalia. Policjanci zauważyli go siedzącego na ławce. Jak mówią, wyglądało na to, że osiągnął to, co chciał. Skierowali do sądu wniosek o jego ukaranie.

To 26-letni mieszkaniec olsztyńskiego Zatorza. Będzie odpowiadał za wykroczenie. Jest obwiniony o to, że "publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku”. Jeśli zostanie skazany, będzie mu groziła kara aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1,5 tys. zł lub nagany.

— Wcześniej wobec tego mężczyzny nie prowadziliśmy żadnych postępowań — mówi Rafał Prokopczyk z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

Sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski z Sądu Okręgowego w Olsztynie informuje, że został już wyznaczony termin rozpoczęcia procesu — odbędzie się 21 listopada.

mk

Komentarze (34) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Olo #2613404 | 89.228.*.* 30 paź 2018 13:06

    Taki gość grasował też na Dajtkach , spacerowałem po lesie i gość z członkiem na wierzchu , po prostu obok niego przeszedłem agresywny nie był , chyba był zdziwiony bo tacy ludzie zaspokajają się jak osoba się wystraszy , nawet za mną poszedł ale widać że nie zadziałało i zrezygnował , to choroba . Dla dorosłego to raczej śmiech ale dla dzieci ? Zresztą facet z penisem w środku lasu :) )) ?

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Wykastrować go #2613058 | 37.47.*.* 30 paź 2018 00:34

    I będzie spokój!

    odpowiedz na ten komentarz

  3. leczyc #2612685 | 89.228.*.* 29 paź 2018 16:12

    nie karac

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  4. naturysta #2612582 | 83.14.*.* 29 paź 2018 14:32

    przecież on się tylko opalał nagolasa i zaraz taki raban

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  5. Mieszkanka Nagórek #2612434 | 82.139.*.* 29 paź 2018 11:49

    Powinien być leczony.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (34)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5