Uratowaliście mi życie!

2018-10-01 20:03:23(ost. akt: 2018-10-01 15:24:36)
— Z całego serca dziękuję wszystkim! Uratowaliście mi życie!

— Z całego serca dziękuję wszystkim! Uratowaliście mi życie!

Autor zdjęcia: Fot. Andrzej Sprzączak

Ta historia pokazuje, że na świecie nie brakuje życzliwych i dobrych ludzi. Nasi czytelnicy spłacili dług emerytki z Olsztyna! Grzegorz Gałązka, inicjator zbiórki dla pani Marii, przekazał w sobotę wzruszonej kobiecie pieniądze.
To był jeden z najbardziej dramatycznych listów, jaki dotarł do naszej redakcji. — Popełnię samobójstwo, jeśli będę musiała zapłacić ten rachunek — napisała Maria Skut, 85-letnia emerytka z Olsztyna.

Operator energii zażądał od kobiety, aby zapłaciła mu 1219,32 zł za prąd. Emerytura pani Marii wynosi 1323 zł. Kobieta całe życie pracowała. W Przedsiębiorstwie Transportowym Handlu Wewnętrznego zajmowała się sprawami odszkodowań. Ostatnie lata upłynęły jej na pomaganiu swojemu ciężko choremu synowi. — Syn potrzebował pampersów, leków, opatrunków. Dokładałam się do tego. I w ten sposób zadłużyłam się u znajomych — opowiadała. — Rodziny nie mam.

W sierpniu syn pani Marii zmarł. Zasiłek pogrzebowy, który otrzymała z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, nie starczył niestety na cały pochówek. — Starałam się, żeby pogrzeb był jak najskromniejszy, ale mimo wszystko nie wystarczyło. Zakład pogrzebowy poszedł mi na rękę i dług rozłożył na raty. Muszę jeszcze zapłacić 900 zł.

W głosie pani Mari słychać było rozpacz. — Muszę przecież z czego żyć... Trzeba jeszcze opłacić czynsz, gaz, kupić leki, jedzenie... — mówiła.

Operator zażądał, aby pani Maria uregulowała kwotę do 30 listopada tego roku. — Dlaczego nie dostawałam co miesiąc tych rachunków? Gdyby rozłożyć to w czasie, nie odczułabym tego — załamywała ręce.

Historię pani Marii opisaliśmy po raz pierwszy 20 września na łamach „Gazety Olsztyńskiej”. Artykuł udostępniliśmy na naszym profilu na Facebooku. Reakcja internautów przeszła najśmielsze oczekiwania. — Pomożemy — deklarowali internauci. — Zróbmy zrzutkę!

Grzegorz Gałązka, 33-latek z Olsztyna, pomyślał, że nie ma na co czekać. — Kiedy poznałem historię pani Marii i zobaczyłem jak wielu jest chętnych do pomocy, zaproponowałem zbiórkę pieniędzy. Na portalu zrzutka.pl założyłem zbiórkę „Dla pani Marii Skut”.

Pan Grzegorz obrał sobie za cel zebrać 2500 zł. Tak, żeby starczyło i na rachunek za prąd, i za pogrzeb syna.

Konto zrzutki zaczęło się błyskawicznie zapełniać. Kwota rosła z minuty na minutę, aż — po zaokrągleniu przez pana Grzegorza— osiągnęła kwotę 3550 zł! — Były różne kwoty, od złotówek po 500 zł. Większość darczyńców chciała zostać anonimowa — opowiada mężczyzna. — Dwie osoby wpłaciły po 500 zł, ktoś 300 zł, jedna osoba 200 zł. Panią Marię wsparło aż 101 osób!

Pan Grzegorz od ponad ośmiu lat pracuje w Warszawie. Projektuje systemy informatyczne. Na weekendy przyjeżdża do Olsztyna. Tutaj ma rodzinę, przyjaciół i ukochane drogi do motocyklowych wypraw. — Dostałem 40 wiadomości z pytaniem, czy jestem uczciwy — opowiada z uśmiechem. — Ludzie chcieli się upewnić, że nie zabiorę tych pieniędzy dla siebie. Na wszystkie wiadomości odpisywałem. Mówiłem, że nie mam niestety żadnego certyfikatu i jedyne, o co mogę prosić, to zaufanie.

W sobotę pan Grzegorz w naszej obecności przekazał pieniądze pani Marii — całe 3550 zł. — Tak bardzo, bardzo dziękuję panu, wszystkim ofiarodawcom i „Gazecie Olsztyńskiej”, że zajęliście się moją sprawą — głos pani Marii się łamał, a do oczu napływały łzy. — Moja wdzięczność nie ma granic. Nie wiem, jak mam się państwu odwdzięczyć...

Pani Maria wyznała, że myślała, że jedynym wyjściem z tej beznadziejnej sytuacji będzie samobójstwo. — Myślę, że nie tędy droga — stwierdził pan Grzegorz. — Jest wielu życzliwych ludzi. Są oni przypadkowi, zupełnie jak ja.

Mężczyzna przyznaje, że zaskoczyło go zamieszanie wokół jego osoby. — Chciałem tylko pomóc. I tyle. Nie sądziłem, że państwo będą o tym pisać — mówił speszony.

Kiedy na naszym profilu na Facebooku napisaliśmy, że kwota ze zbiórki została przekazana pani Marii, pojawiło się mnóstwo ciepłych słów zaadresowanych do pana Grzegorza.

Wanda: — Panie Grzegorzu, szlachetny i zacny z pana człowiek. Każdy, kto usłuchał prośby pana Grzegorza, to człowiek szlachetny, empatyczny.
Basia: — Dobro powraca, piękna akcja — dużo zdrowia dla Darczyńców i oczywiście Pani Marii.
Agnieszka: — Brawo, Panie Grzegorzu, cudownie. Ma Pan wielkie serce.
Katarzyna: — Wystarczy tak niewiele... Cieszę się, że są tacy ludzie.
Bożena: — Brawo, Panie Grzegorzu, piękny gest, oby więcej takich osób było.

Po publikacji naszego artykułu panią Marię spotkała też niecodzienna sytuacja. Do jej domu przyszedł nieznajomy mężczyzna, przekazał słoik miodu, 100 zł w kopercie oraz... swoje zdjęcie. — Nie wiem, skąd znał mój adres — dziwi się kobieta. — Powiedział tylko, że czytał artykuł.

Swoją pomoc zaoferował też miejski rzecznik konsumentów. Z kolei Energa chce za naszym pośrednictwem przypomnieć pani Marii o konieczności zawarcia umowy z nowym sprzedawcą energii elektrycznej. — W przeciwnym wypadku od 1 października powtórnie znajdzie się na umowie sprzedaży rezerwowej, która wiąże się z wyższymi opłatami sprzedażowymi — informuje Andrzej Lis-Radomski z biura prasowego Grupy Energa.

at

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (20) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ? #2593069 | 37.47.*.* 2 paź 2018 17:38

    Czy pisanie o tym ile pieniędzy zostało zebrane nie jest przypadkiem kuszeniem losu? Wszak już ktoś obcy wiedział, gdzie tej Pani szukać..

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. REK #2592703 | 80.50.*.* 2 paź 2018 10:32

    Brawo - jesteśmy dobrym społeczeństwem

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Xxx #2592679 | 78.88.*.* 2 paź 2018 09:44

    Mam prośbę, może ktoś kto rozumie te umowy spisane przez Energię pomoże Pani załatwić to do końca bo inaczej kobiecina znowu popadnie w jakieś długi. Ona sama tego nie załatwi bo nie rozumie tych umów i nie wie co będzie dla niej najlepszym rozwiązaniem. A emerytura ma głodową więc proszę w jej imieniu o pomoc. Może jakiś życzliwy i bezinteresowny prawnik.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. zniesmaczony #2592674 | 83.15.*.* 2 paź 2018 09:40

      znajomej pani energa wysłała prośbę o aktualizację danych. w związku, ze zmarł jej mąż, to podała swoje - wzrost opłat o 10 zł

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. anno domini #2592672 | 5.172.*.* 2 paź 2018 09:34

      1. Prawo podpisaniwa umowy tylko dla operatora energetycznego. 2. podwyższenie zasiłku pogrzebowego do realnych kosztów pogrzebu.3. Pan Gałazka niech tak trzyma i nie zaprzestaje na jednej zbiórce.

      odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (20)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5