Języki obce u dzieci. Kiedy posłać dziecko do szkoły językowej?

2018-08-31 09:00:00(ost. akt: 2018-09-29 20:06:44)

Autor zdjęcia: Materiały prasowe

Że w dzisiejszych czasach znajomość przynajmniej jednego języka obcego to zwyczajny mus — o tym nikogo nie trzeba przekonywać. Kiedy jednak posłać nasze dziecko do szkoły językowej? A może wystarczą zajęcia w szkole? Czy na naukę naprawdę nigdy nie jest za późno?
Postanowiłam szukać rad u specjalistów.
— Co wyróżnia waszą szkołę spośród innych szkół językowych w Olsztynie? — zapytałam Martę Niedźwiedź, właścicielkę PlaySchool.

— PlaySchool od 15 lat prowadzi zajęcia językowe już dla najmłodszych dzieci. Pracujemy na autorskim programie nauczania i korzystamy z materiałów dydaktycznych, które specjalnie dla nas stworzyła znana ilustratorka Marianna Sztyma.— wylicza pani Marta. — Prowadzimy przede wszystkim popołudniowe zajęcia językowe w siedzibie szkoły na Erwina Kruka. A od 2013 roku, kiedy weszła nowa ustawa, ograniczająca zajęcia dodatkowe w przedszkolach miejskich, także zajęcia w przedszkolach prywatnych. Uczymy przez zabawę, piosenki, bajki i zajęcia plastyczne. Nasza biblioteczka literatury dziecięcej w języku angielskim jest imponująca.

— Nasze indywidualne podejście do dziecka, możliwe dzięki małym grupom, do 10 osób, kameralna, domowa atmosfera — to główne atuty PlaySchool. Poznajemy rodziców, zaprzyjaźniamy się z nimi. Nierzadko to oni robią u nas więcej hałasu niż ich dzieci, gdy siądą i zaczynają rozmawiać. Na wyjątkowość tego miejsca mają też wpływ ludzie, którzy to miejsce współtworzą: nauczyciele, osoby prowadzące warsztaty, którzy dzielą się swoją wiedzą, pasjami i przede wszystkim lubią to robić i lubią pracę z dzieciakami.


Ale to nie wszystko, co PlaySchool proponuje dzieciom. Szkoła oferuje też szereg popołudniowych warsztatów. Są warsztaty plastyczne, które uczą dzieci kreatywnego wykorzystania tego, co można znaleźć w każdym domu. Są warsztaty logicznego myślenia, które w bliski dzieciom sposób, przez zabawę, wprowadzają je w świat matematyki. Wreszcie mamy warsztaty kulinarne, które uczą zdrowego i urozmaiconego żywienia.

— Raz w miesiącu zapraszamy dzieci na „kreatywne soboty”, czyli warsztaty, których nie ma w naszej ofercie na co dzień — mówi pani Marta. — To także czas dla tych dzieci, które nas lubią, ale nie zawsze mają szansę uczestniczyć w zajęciach popołudniowych. To warsztaty rzadko spotykane w naszym mieście: modowe, pisania bajek, architektoniczne czy fotograficzne. Playschool organizuje też wyjątkowe imprezy urodzinowe dla dzieciaków, z kreatywnymi warsztatami dla starszych i animacjami dla młodszych.

— Mamy też ofertę zajęć dla pań, które zawsze zachwycają się tym, co ich dzieci robią na zajęciach — kontynuuje pani Marta. — Podczas naszych „babskich piątków” mogą wypróbować nowych przepisów kulinarnych, uszyć sobie lub dziecku czapkę lub zrobić ozdobę do domu. Przede wszystkim chcemy, aby zajęcia u nas kojarzyły się z przyjemnością, rozwijaniem zainteresowań, pasji, kreatywności, pobudzaniem wyobraźni. Wyróżniamy się też estetyką wnętrza, niespotykaną w miejscach dla dzieci. W PlaySchool króluje biel, która jest idealnym tłem dla kolorowych dodatków. Są wysokie sufity, duże okna i stare meble, które dostały „drugie życie”. I co ciekawe — dzieciom bardzo się podobają. Niektóre nawet mówią, że to jest inna kraina. I to jest najlepszy dla nas komplement!

Szkoła PlaySchool zaprasza. Olsztyn, ul. Erwina Kruka (dawna Dąbrowszczaków) 4/6. Więcej informacji można uzyskać pod numerami telefonu: 503 346 286 i 507 049 246 lub drogą elektorniczną: biuro@playschool.org.pl. Szkoła zaprasza tez na swoją stronę: www.playschool.org.pl.
mmb


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5