Pytamy kandydatów na prezydenta Olsztyna o najważniejszy punkt ich programu
2018-08-27 07:15:00(ost. akt: 2018-08-26 21:02:55)
Kampania wyborcza w kraju nabiera rozpędu. Kandydaci ze swoimi komitetami tworzą programy. Kandydatów na prezydenta Olsztyna pytamy o najważniejszy punkt ich programu wyborczego. Inwestycje, kultura, a może sport?
Beata Bublewicz:
— Najważniejszym punktem mojego programu są ludzie — olsztyniacy, bo miasto to przede wszystkim jego mieszkańcy, ze swoimi problemami, potrzebami i oczekiwaniami. Dlatego mojej ewentualnej prezydenturze przyświecać będzie wizja miasta przyjaznego ludziom i gospodarce, fajnego, bez absurdów i zawiłości, bez ideologii, „przegięć”, uszczęśliwiania na siłę. Uważam, że niezbędna jest w końcu zmiana akcentów w zarządzaniu miastem, którą można zawrzeć w haśle „Więcej kultury — mniej infrastruktury”. Bo, o ile można powiedzieć, że w Olsztynie wiele się inwestuje (ale głównie w drogi), o tyle nie można stwierdzić, że wiele się u nas dzieje: w sferze kultury, sportu, turystyki, spraw społecznych itd. I z każdym rokiem jest coraz gorzej. Nam, mieszkańcom Olsztyna, potrzebna jest nowa energia, nowe pomysły, nowa wizja miasta. Miasta zrównoważonego rozwoju, otwartego, przyjaznego i atrakcyjnego dla jego mieszkańców.
— Najważniejszym punktem mojego programu są ludzie — olsztyniacy, bo miasto to przede wszystkim jego mieszkańcy, ze swoimi problemami, potrzebami i oczekiwaniami. Dlatego mojej ewentualnej prezydenturze przyświecać będzie wizja miasta przyjaznego ludziom i gospodarce, fajnego, bez absurdów i zawiłości, bez ideologii, „przegięć”, uszczęśliwiania na siłę. Uważam, że niezbędna jest w końcu zmiana akcentów w zarządzaniu miastem, którą można zawrzeć w haśle „Więcej kultury — mniej infrastruktury”. Bo, o ile można powiedzieć, że w Olsztynie wiele się inwestuje (ale głównie w drogi), o tyle nie można stwierdzić, że wiele się u nas dzieje: w sferze kultury, sportu, turystyki, spraw społecznych itd. I z każdym rokiem jest coraz gorzej. Nam, mieszkańcom Olsztyna, potrzebna jest nowa energia, nowe pomysły, nowa wizja miasta. Miasta zrównoważonego rozwoju, otwartego, przyjaznego i atrakcyjnego dla jego mieszkańców.
Piotr Grzymowicz:
— Od 9 lat staram się odpowiadać na potrzeby mieszkańców. Najważniejszym wyzwaniem, przed którym stanąłem właśnie 9 lat temu, było wydobycie Olsztyna z zapaści infrastrukturalnej. Ten cel udało się zrealizować. Jesteśmy miastem po gruntownej modernizacji — nowoczesnym, z przepiękną przestrzenią publiczną, coraz lepiej skomunikowanym i zorganizowanym, z marginalnym wskaźnikiem bezrobocia, miastem-ogrodem, którego inni nam zazdroszczą. Do tej pory priorytetem działań było miasto i jego struktura, ale dzisiaj — po blisko dekadzie mojej obecności w ratuszu — jesteśmy już w zupełnie innym miejscu rozwoju, więc pojawiają się kolejne wyzwania. Dlatego w nadchodzącej kadencji priorytetem mojej aktywności będzie olsztynianin i jego otocznie! To jest podstawa mojego programu rozwoju Olsztyna na najbliższe 5 lat. Słowem — dalszy wzrost komfortu życia mieszkańców naszego pięknego miasta. Objawi się to m.in. remontami chodników i dróg osiedlowych, poprawą dostępności żłobków, budową nowoczesnych parkingów, modernizacją targowiska czy działaniami na rzecz czystego powietrza. Jeszcze większa uwaga zostanie poświęcona kulturze, sportowi i edukacji oraz wszystkim działaniom powiększającym kapitał społeczny. Moim celem jest Olsztyn. Tylko Olsztyn!
— Od 9 lat staram się odpowiadać na potrzeby mieszkańców. Najważniejszym wyzwaniem, przed którym stanąłem właśnie 9 lat temu, było wydobycie Olsztyna z zapaści infrastrukturalnej. Ten cel udało się zrealizować. Jesteśmy miastem po gruntownej modernizacji — nowoczesnym, z przepiękną przestrzenią publiczną, coraz lepiej skomunikowanym i zorganizowanym, z marginalnym wskaźnikiem bezrobocia, miastem-ogrodem, którego inni nam zazdroszczą. Do tej pory priorytetem działań było miasto i jego struktura, ale dzisiaj — po blisko dekadzie mojej obecności w ratuszu — jesteśmy już w zupełnie innym miejscu rozwoju, więc pojawiają się kolejne wyzwania. Dlatego w nadchodzącej kadencji priorytetem mojej aktywności będzie olsztynianin i jego otocznie! To jest podstawa mojego programu rozwoju Olsztyna na najbliższe 5 lat. Słowem — dalszy wzrost komfortu życia mieszkańców naszego pięknego miasta. Objawi się to m.in. remontami chodników i dróg osiedlowych, poprawą dostępności żłobków, budową nowoczesnych parkingów, modernizacją targowiska czy działaniami na rzecz czystego powietrza. Jeszcze większa uwaga zostanie poświęcona kulturze, sportowi i edukacji oraz wszystkim działaniom powiększającym kapitał społeczny. Moim celem jest Olsztyn. Tylko Olsztyn!
Michał Wypij:
— Najważniejszy punkt mojego programu wyborczego będzie dotyczył zmniejszenia, a częściowo zlikwidowania korków w Olsztynie. Obecnie komunikacja miejska w naszym mieście jest tak zaprojektowana, że sprawia wrażenie, jakby ktoś nienawidził olsztynian. Nikt mnie nie przekona, że stanie na czerwonym świetle na skrzyżowaniu o drugiej w nocy ma jakiś ukryty sens. Zlikwidowanie korków to nie pobożne życzenie, ale szeroko zintegrowana strategia, w której olbrzymią rolę odgrywają m.in. system ITS, który pochłonął już straszne pieniądze, a najlepiej zadziałał, gdy sygnalizacja świetlna w Olsztynie została wyłączona; komunikacja miejska i jej rozwój (na przykład zapowiedziałem już darmowe przejazdy dla dzieci w wieku przedszkolnym); nowe miejsca parkingowe i sposób ich wykorzystania. Elementów składowych jest wiele i kompleksowe rozwiązanie przedstawię po inauguracji programu wyborczego. Zaproponuję najlepsze rozwiązania, które będą atrakcyjne dla użytkowników. Nie można nikomu nic narzucać. Do tej pory mieliśmy do czynienia nie z propozycjami, a bardziej z ultimatum. Okazało się, że to nie posłużyło ani mieszkańcom, ani przyjezdnym. Olsztyn stanął pod znakiem remontów i końca udręki nie widać.
— Najważniejszy punkt mojego programu wyborczego będzie dotyczył zmniejszenia, a częściowo zlikwidowania korków w Olsztynie. Obecnie komunikacja miejska w naszym mieście jest tak zaprojektowana, że sprawia wrażenie, jakby ktoś nienawidził olsztynian. Nikt mnie nie przekona, że stanie na czerwonym świetle na skrzyżowaniu o drugiej w nocy ma jakiś ukryty sens. Zlikwidowanie korków to nie pobożne życzenie, ale szeroko zintegrowana strategia, w której olbrzymią rolę odgrywają m.in. system ITS, który pochłonął już straszne pieniądze, a najlepiej zadziałał, gdy sygnalizacja świetlna w Olsztynie została wyłączona; komunikacja miejska i jej rozwój (na przykład zapowiedziałem już darmowe przejazdy dla dzieci w wieku przedszkolnym); nowe miejsca parkingowe i sposób ich wykorzystania. Elementów składowych jest wiele i kompleksowe rozwiązanie przedstawię po inauguracji programu wyborczego. Zaproponuję najlepsze rozwiązania, które będą atrakcyjne dla użytkowników. Nie można nikomu nic narzucać. Do tej pory mieliśmy do czynienia nie z propozycjami, a bardziej z ultimatum. Okazało się, że to nie posłużyło ani mieszkańcom, ani przyjezdnym. Olsztyn stanął pod znakiem remontów i końca udręki nie widać.
Krzysztof Kacprzycki:
— Jeśli mam postawić na jeden aspekt programu — najważniejszy i kluczowy, który decyduje o klimacie naszego miasta, są to mieszkańcy. Wszystko, co robimy, w pierwszej kolejności powinno mieć na uwadze mieszkańców, a wszelkie decyzje powinny mieć jako cel wspólny interes. Od lat apeluję o uwzględnianie w procesie decyzyjnym kosztów społecznych. Niestety apele nie trafiały na podatny grunt — stąd też mój start w wyborach. Każda decyzja musi brać uwagę koszt alternatywny oraz koszt utraconych korzyści. Budżet miasta jest zbiorem ograniczonym i powinniśmy w ramach niego podejmować najlepsze decyzje. Działania w oparciu o twarde reguły ekonomiczne, a jeśli będziemy w stanie określić i wartościować koszty społeczne, to np. zwiększenie kosztów budowy o kilka procent i praca na placu budowy w trybie trzyzmianowym może skrócić blokadę na drodze nawet o 66%. To krótszy czas objazdów, lepiej wykorzystany sprzęt i możliwość zrobienia większej liczby inwestycji. Trzeba też postawić na zmianę klimatu — zamiast „nie” sprawdzić, czy i dlaczego warto? Co podjęty trud zmieni, co dzięki wyłożonym środkom osiągniemy? Olsztyn mieszkańcami stoi i strasznym marnotrawstwem jest pomijanie tego potencjału!
— Jeśli mam postawić na jeden aspekt programu — najważniejszy i kluczowy, który decyduje o klimacie naszego miasta, są to mieszkańcy. Wszystko, co robimy, w pierwszej kolejności powinno mieć na uwadze mieszkańców, a wszelkie decyzje powinny mieć jako cel wspólny interes. Od lat apeluję o uwzględnianie w procesie decyzyjnym kosztów społecznych. Niestety apele nie trafiały na podatny grunt — stąd też mój start w wyborach. Każda decyzja musi brać uwagę koszt alternatywny oraz koszt utraconych korzyści. Budżet miasta jest zbiorem ograniczonym i powinniśmy w ramach niego podejmować najlepsze decyzje. Działania w oparciu o twarde reguły ekonomiczne, a jeśli będziemy w stanie określić i wartościować koszty społeczne, to np. zwiększenie kosztów budowy o kilka procent i praca na placu budowy w trybie trzyzmianowym może skrócić blokadę na drodze nawet o 66%. To krótszy czas objazdów, lepiej wykorzystany sprzęt i możliwość zrobienia większej liczby inwestycji. Trzeba też postawić na zmianę klimatu — zamiast „nie” sprawdzić, czy i dlaczego warto? Co podjęty trud zmieni, co dzięki wyłożonym środkom osiągniemy? Olsztyn mieszkańcami stoi i strasznym marnotrawstwem jest pomijanie tego potencjału!
Komentarze (42) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (42)Taaa.... #2564446 | 83.14.*.* 27 sie 2018 07:44
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. jasne. Te teksty dla dobra mieszkańców to bawią mnie jak wiem. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest głosować na Wypija, jak się nie sprawdzi to do wymiany po kadencji.
hytry #2564456 | 5.172.*.* 27 sie 2018 07:50
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Jedynym sensownym kandydatem jest Kacprzycki - człowiek z poza układu grzymowicz vs. PO PIS ....
Paulina #2564459 | 195.60.*.* 27 sie 2018 07:57
Ktoś mi powie czemu Pan Czesław Małkowski nie startuje, bo troche nie jestem w temacie?
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (6)
Blu #2564461 | 46.169.*.* 27 sie 2018 07:59
Co Pan Wypity robi o godz. 2 w nocy na skrzyżowaniu? Grzeczny katolik siedzi grzecznie w domciu.
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Antygrzymolino #2564464 | 37.47.*.* 27 sie 2018 08:01
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Jak na razie jedynie Wypij mnie przekonuje, ale każdy lepszy niż ten korkociąg grzymolino.