Zatorze vs. Local Warming. Odpowiadamy Mariuszowi Sieniewiczowi

2018-08-10 17:00:18(ost. akt: 2018-08-10 23:35:51)

Autor zdjęcia: GO

Uderz w stół, a nożyce się odezwą. I tak właśnie dzieje się po naszym artykule na temat festiwalu muzyki elektronicznej Local Warming. Dokładnie tydzień temu ze sceny popłynęły pierwsze dźwięki, a komentarze nadal nie cichną. To dobrze, bo coś jest na rzeczy.
I wcale nie chodzi o to, że w Olsztynie powinno zakazać się imprezowania. Wręcz przeciwnie, bawić się trzeba, ale nie zawsze kosztem spokoju innych. Bo właśnie kością niezgody w tym przypadku jest brak porozumienia. Jedni bronią idei festiwalu. I mają rację. Inni bronią spokoju na osiedlu. I też mają rację. W dyskusję, która płynie na fali naszego tekstu, włączył się również Mariusz Sieniewicz, dyrektor MOK i organizator Local Warming. Na łamach „Gazety Wyborczej” twierdzi, że: „Wieczorny Olsztyn jest kombajnem łomotu. Tu nawet Księżyc zakłada stopery i dzwoni po straż miejską. Miasto dewastują „silne decybele”, o czym doniosła pewna dziennikarka przy okazji Local Warming, przebojem wdzierając się na szczyt światowej semantyki i językoznawstwa. (De Sassure został zdetronizowany). Gdy w oknie pojawia się firankowa twarz mieszczańskiego Bonda — znak, że zaraz pojawi się radiowóz. Ludzie chcą spać i mieć święty spokój”.

Panie Mariuszu, a co w tym dziwnego, że ludzie chcą spać? Wokół stadionu Warmii, gdzie odbyło się dwudniowe święto bitów, bloków jest dużo. We wszystkich są łóżka. Nie zawsze służą do uprawnia miłości. Łóżka są również w trzech szpitalach, które są w pobliżu stadionu Warmii. Każdy ma swoje też w domu kombatanta. Piszę to oczywiście z przymrużeniem oka, ale nikt tych ludzi nie pytał o zdanie, czy zniosą decybele. A przyznaję, znieść można, tylko trudno jest wyczekać aż umilkną. A cisza nastała noc po nocy o czwartej nad ranem. Za chwilę świtało i zaczynał się nowy dzień. Imprezowicze wrócili do swoich łóżek na zasłużony odpoczynek. Mieszkańcy Zatorza również zasnęli. W końcu.

Najprościej mówić, że Olsztyn to cztery litery Polski. Że tu nic się nie dzieje i każda inicjatywa musi spłonąć na stosie. Rzeczywiście, w naszym mieście potrzeba życia i kultury. Muzyki i koloru. Tylko że brakuje miejsca, żeby bawić się i nie przeszkadzać. Każdy ma przecież swoje życie, nie zawsze toczy się ono „od zabawy do zabawy”. Dlatego Olsztyn potrzebuje festiwalowej oazy z prawdziwego zdarzenia, która będzie cieszyć wszystkich. WSZYSTKICH. Genialny byłby Stadion Leśny, trzeba się jednak za niego wziąć. Ale nie ma rzeczy niemożliwych. Olsztyn świetnie zaznajomił się z remontami, wie jak to robić.

Panie Mariuszu, jeśli jednak cały czas pan uważa, że ludzie nie muszą spać w nocy, następną imprezę proszę zrobić u siebie pod domem. Jeśli ma pan taras, niech zaprosi pan didżeja. Będzie fajnie. Sąsiedzi na pewno się roztańczą.

A na przyszłość, jeśli będzie miał pan ochotę skomentować nasze teksty, zapraszamy na łamy "Gazety Olsztyńskiej".

Pewna dziennikarka

Komentarze (41) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. lwx #2554585 | 83.6.*.* 13 sie 2018 11:22

    Zatorze to Olsztyn kategorii II. Tak było i tak będzie. Więc kogo to obchodzi.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

  2. Darek #2554121 | 95.160.*.* 12 sie 2018 09:31

    Hmmm to dlaczego policja nie interweniuje jak kortowiada nie daje nam spac na Slonecznym Stoku?Kilka ustaw jest naruszonych ale spoko to uniwersytet im wszystko wolno

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  3. wogo #2554115 | 188.146.*.* 12 sie 2018 09:16

    Zasada, że w godz. od 22 do 6 nie można hałasować to prawo zwyczajowe, zakorzenione w PRL-u, które najczęściej znajduje się w regulaminach wspólnot czy osiedli. W polskim prawie nie istnieje żaden zapis o ciszy nocnej. Dlatego tak trudno prosić o ciszę." http://prawo.sejm.gov.pl/isap. nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20071200826

    odpowiedz na ten komentarz

  4. eee #2554095 | 77.112.*.* 12 sie 2018 08:03

    Zatorze nie hospicjum nie tylko emeryci tam mieszkaja

    odpowiedz na ten komentarz

  5. zdołowany #2554044 | 31.6.*.* 11 sie 2018 22:33

    dosc juz dyktatury moku i wspierania tych samych ..... . czas zaczac cos robic dla ludzi..... masakra... i aby festiwal TECHNO nazywac festiwalem muzyki elektronicznej? i 300k za impreze dla kilku osob?czas zmienic to. artysci powinni wyjsc na ulice i protestowac tak jak w latach 80 i 90

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (41)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5