Upał na zewnątrz, a w olsztyńskich autobusach... jeszcze większy

2018-08-07 09:31:21(ost. akt: 2018-08-07 11:55:44)
zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Kilka dni temu otrzymaliśmy wiadomość od zaniepokojonej czytelniczki na temat warunków panujących w olsztyńskiej komunikacji miejskiej. Po 20 minutach jazdy autobusem, jej termometr wskazał ponad 40 stopni Celsjusza.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autobusy pełne... smrodu!



— Chciałbym nawiązać do problemu nadmiernej temperatury nie na zewnątrz, lecz w autobusach komunikacji miejskiej. Jestem w stanie zrozumieć, że nie mamy wpływu na temperaturę powietrza, gdyż nad Polskę nadciągnęła fala upałów. Niestety nie jestem jednak w stanie zrozumieć, dlaczego operatorzy komunikacji miejskiej, w taką pogodę, "wypuszczają" na trasy autobusy bez klimatyzacji. Jest tyle ostrzeżeń o upałach, ale osoby zarządzające komunikacją miejską nie biorą ich sobie do serca — pisze nasza czytelniczka.

— Zdarza się, że przemieszczam się po Olsztynie autobusami. Nie raz czułam się jakbym wsiadła do piekarnika, a nie do autobusu — zaznacza kobieta. — Dziś wzięłam ze sobą termometr (certyfikowany) i zmierzyłam temperaturę w autobusie bez klimatyzacji. Mimo otwartych okien i szyberdachów, po 20 minutach jazdy, termometr wskazał ponad 40 stopni Celsjusza (dokładnie 42,5 *C)!!! Siedziałam w cieniu, na tylnych siedzeniach w autobusie linii 116. Ja jestem zdrową i w miarę młodą kobietą (mam 42 lata), ale tą linią głównie podróżują osoby w podeszłym wieku!!! Nie zazdroszczę kierowcom tych piekarników... — dodaje.

Poprosiliśmy Pawła Pliszkę rzecznika ZDZiT-u o komentarz. Zapytaliśmy dlaczego dochodzi do takich sytuacji? Czy ZDZiT otrzymuje informacje o podobnych sytuacjach w autobusach innej linii?

— Nie wszystkie autobusy komunikacji miejskiej są wyposażone w klimatyzację. W sytuacji, gdy na zewnątrz temperatura powietrza osiąga 32-33 st. C, trudno osiągnąć odpowiednio niższą temperaturę w pojeździe jedynie z pomocą otwartych włazów dachowych — tłumaczył Pliszka.

— Nawet w autobusach z klimatyzacją osiągnięcie komfortowej temperatury powietrza nie jest łatwe przy takich upałach. Pojazdy co kilka minut zatrzymują się na przystanku i otwierają drzwi. Wymiana powietrza następuje szybko, a czas, by ponownie je ochłodzić wewnątrz autobusu wynosi tylko tyle, ile autobus będzie jechał do kolejnego przystanku — wyjaśnił rzecznik ZDZiT .

Jak zauważył Pliszka, sytuacja ulega stopniowej poprawie: — Jeszcze 4 lata temu, tj. w 2014 roku, zaledwie 38 proc. pojazdów było wyposażonych w klimatyzację (65 ze 170 autobusów obsługujących linie komunikacji miejskiej). Obecnie aż 141 z 192 autobusów jest wyposażonych w klimatyzację, co stanowi niemal 75 proc.


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij



Komentarze (35) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Prawda jest taka że Pliszka robi z ludzi durn #2550978 | 188.146.*.* 7 sie 2018 13:28

    Bo większość autobusów to nowoczesne maszyny i są one wyposażone w klimatyzację, która świetnie działa,to już nie epoka Jelczy i Ikarusów, ale kierowcy celowo włączają ją tylko dla siebie w kabinie żeby nie mieć przepałów na paliwie, nie stracić premii i nie musieć tłumaczyć się przed dyspozytorem ( pewne info od byłego kierowcy ) to samo jest w zimie z ogrzewaniem kto jeździ ten wie!

    Ocena komentarza: warty uwagi (42) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

    1. Tigra #2550982 | 31.0.*.* 7 sie 2018 13:31

      Bzdura-jakoś autobusy we Włoszech, Hiszpanii, nawet Grecji mają obowiązkowo włączoną klimą temperatura jest komfortowa 22-23 stopnie a upały mają większe. Albo ktoś dał ciała zamawiając autobusy bez klimy albo to chore oszczędności paliwowe...

      Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz

    2. kwadratols #2550924 | 176.221.*.* 7 sie 2018 12:04

      Kolejny raz urzędnik-matołek wymijająco odpowiada na jasne pytanie. Otóż pytanie nie brzmiało: "ile autobusów jest wyposażonych w klimatyzację?" tylko "dlaczego w upalne dni na trasy wypuszczane są autobusy bez klimatyzacji?". Ogółem jest 192 autobusy. Na pewno wszystkie nie są na trasach w tym samym czasie, część jest serwisowana, a tabor jest rotowany. Czy nie można więc tak rotować taborem, żeby podczas największych upałów możliwie jak największa ilość autobusów na trasach była wyposażona w klimatyzację. A autobusy bez klimatyzacji puścić na kursy wieczorne, poranne, nocne. Nie rób z ludzi idiotów, Panie Pliszka. Odpowiadaj na pytania i myśl.

      Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Jeżdżący Matoł #2550947 | 213.184.*.* 7 sie 2018 12:48

        Niestety nie każdy wygodnie jeździ swoim samochodem z doskonałą klimatyzacją. Ogromna część dojeżdża i wraca z pracy autobusem miejskim. Niestety w upalne południe lub popołudnie autobusy nie mają włączonej klimatyzacji, np. 130 a 136 praktycznie nigdy. Dodatkowo tramwaje, które są wyposażone z pewnością w klimatyzację - jeżdżą z wyłączoną. Być może błąd tkwi w konieczności przeprogramowania tempertury na jaką powinny być włączone urządzenia wewnątrz tramwajów czy autobusów. Kwestia logistyki operatora oraz normalnej wrażliwości na potrzeby klientów. Stanie w zatłoczonych. przegrzanych do granic niemożliwości srodkach transportu to ogromna uciążliwość. Tym bardziej po wprowadzeniu letniego rozkładu, gdy na połączenie np. z Jarotami trzeba czekać 30 minut. Pod rozwagę zarówno hejterom jak też przewoźnikowi.

        Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. lo #2551026 | 213.76.*.* 7 sie 2018 14:31

          Faktycznie jest coś nie tak z klimatyzacją w autobusach. Chyba mam pecha, bo częściej trafiam na ciepłe nawiewy. Mam wrażenie, że jest podział na lepsze i gorsze linie. Ten, kto jeździ więcej, to na pewno zauważył to zjawisko. Gdy trafi się autobus prawie bez okien (tylko dwa wąskie z tyłu) z ciepłymi nawiewami, to uwierzcie, jest jak w piecu. Co do otwierania drzwi, to na pewno zgadza się przy dużej liczbie pasażerów, ale gdy jadą 3-4 osoby, to akurat nie ma to znaczenia. Na pewno prawdziwa klimatyzacja jest w tramwajach. Może Pan Prezydent zainwestuje w autobusy?

          Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

          Pokaż wszystkie komentarze (35)
          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5