I w Olsztynie pojedziesz rowerem miejskim

2018-08-07 09:00:00(ost. akt: 2018-08-07 09:00:54)   Artykuł sponsorowany

Autor zdjęcia: Materiały prasowe

Jeszcze w czasie wakacji olsztynianie będą mogli spacerować trasami powstającej właśnie Łynostrady. O ścieżkach rowerowych i inwestycjach mówi Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna.
Panie prezydencie, mieszkańcy wielokrotnie widzieli pana jeżdżącego na rowerze. Czy pana zdaniem w Olsztynie zwiększa się liczba pasjonatów dwóch kółek?

— Rzeczywiście czasami wybieram rower, bo lubię. Czy rowerzystów jest więcej? Wystarczy się rozejrzeć (uśmiech). Na ścieżkach rowerowych można spotkać coraz więcej miłośników jednośladów. To dowód na to, że rower staje się popularnym środkiem transportu. Bez wątpienia wpływ na to ma coraz lepsza miejska infrastruktura. Praktycznie nie ma dużej, drogowej inwestycji, przy której nie budowalibyśmy ścieżek rowerowych, powstaje bogata infrastruktura rekreacyjna i komunikacyjna. I ostatnia rzecz — rower miejski, który może być dodatkowym argumentem za tym, by wybrać ten środek transportu do poruszania się po mieście. Gdy rozbudujemy system, będzie na pewno jeszcze lepiej.

W ostatnią sobotę Olsztyn dołączył do innych miast i mamy Olsztyński Rower Miejski. W tej chwili to 110 rowerów. Czy będzie ich więcej?

— Wiele osób mówi, że 110 rowerów w dziesięciu stacjach to zbyt mało. Być może tak jest, specjaliści przyznają, że powinno być ich trzy-czterokrotnie więcej. Pamiętajmy, że jest to projekt pilotażowy. Na razie widzimy, że ta propozycja cieszy się sporym zainteresowaniem. I jeśli tak pozostanie, to będziemy chcieli, by rower miejski na stałe wpisał się w krajobraz Olsztyna. Ale by do tego doszło musimy wiedzieć czy mieszkańcy rzeczywiście tego chcą — dlatego obserwujemy ile jest wypożyczeń, na jak długo i jakie trasy wybierają użytkownicy. I na tej podstawie określimy czy wprowadzać rower miejski w kolejnych latach, a jeśli tak, to gdzie umieszczać kolejne stacje. Jeśli statystyki wskażą że wypożyczeń jest dużo, a budżet miasta na to pozwoli, wówczas rower miejski będzie w Olsztynie również w kolejnych latach. Osobiście uważam, że rowerów oraz miejsc ich odbioru i oddawania powinno być jak najwięcej. Tymczasem zachęcam wszystkich do korzystania z rowerów i przypominam, że jeszcze w tym roku do dyspozycji mieszkańców będzie kolejne 50 rowerów. Wkrótce do systemu dołączy bowiem Uniwersytet Warmińsko-Mazurski.

Będzie więc więcej okazji do poruszania się po mieście. Ile kilometrów liczą obecnie trasy rowerowe w mieście?

— Dbamy o to, żeby przy każdej inwestycji drogowej oraz przy przebudowie chodników budować drogi rowerowe. Oczywiście wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. Obecnie w Olsztynie mamy około 70 km dróg rowerowych. Do tego dochodzi około 30 km szlaków rowerowych w Lesie Miejskim. I w kolejnych latach będzie ich coraz więcej.


Gdzie możemy spodziewać się nowych szlaków?

— W 2018 roku mieliśmy w planach wybudować około 24 km ścieżek rowerowych i tego się trzymamy. Wzdłuż ul. Pieniężnego już możemy jechać, kolejne powstaną do końca roku. Ścieżki przy ulicy Partyzantów, na fragmencie ul. Jagiellońskiej, czy na przedłużeniu 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej będą gotowe do końca roku. To nie wszystko, ścieżki budują się wzdłuż ulic Witosa i Obrońców Tobruku oraz Łynostrady.

Powstają właśnie kolejne odcinki Łynostrady - od ulicy Obrońców Tobruku do Parku Centralnego. Dzięki nim odżyją tereny, które dotąd rzadko były odwiedzane przez olsztyniaków.

— Zapewne wcześniej wielu olsztynian nie miało możliwości wybrać się na spacer nadbrzeżem Łyny. Ale wielu z nas płynęło szlakiem kajakowym czy spacerowało i wykorzystywało ścieżki do przejazdów rowerem. Dlatego myślę, że po zakończeniu inwestycji liczba osób odwiedzających te tereny wzrośnie. Łączenie takich odcinków w ciąg komunikacyjny spowoduje, że zyskamy nie tylko ciekawy pod względem środowiskowym szlak, ale także wygodną drogę rowerową. Łynostrada rozpoczyna się praktycznie na granicy miasta. Ciągnie się od ulicy Kalinowskiego po ulicę Tuwima, przez aleję Obrońców Tobruku przez Park Centralny, Podzamcze aż po Las Miejski. W tym ostatnim przypadku będzie to najdłuższy, ponad pięciokilometrowy odcinek w Lesie Miejskim, który prowadzi do zabytkowej elektrowni na Wadągu. Łącznie Łynostrada będzie miała długość niemal 9 km.

Kiedy zaplanowano koniec prac?

— Prace podzielono na pięć etapów. W przyszłym tygodniu rozpoczniemy odbiór prac przy ulicy Artyleryjskiej, pod koniec sierpnia czeka nas finał w Lesie Miejskim. Za około 3 tygodnie będzie oddany do użytku odcinek pomiędzy aleją Obrońców Tobruku a Parkiem Centralnym. W przypadku trasy Łynostrady od ul. Tuwima do al. Obrońców Tobruku wkrótce wybierzemy wykonawcę. Ostatni etap — od ulicy Kalinowskiego do ul. Tuwima rozpocznie się jeszcze w tym roku. Ale zakończenie dwóch ostatnich etapów prac przewidzieliśmy na 2019 rok.

Jakie są wyzwania turystyki rowerowej w mieście?

— Coraz częściej rower stanowi element transportu miejskiego — jak autobusy czy tramwaje. Wielu naszych mieszkańców nie trzeba przekonywać do roweru, jako środka transportu, ale warto tę grupę powiększać. W przypadku Olsztyńskiego Roweru Miejskiego pojawił się jeszcze inny problem. Niestety, po dwóch dniach radości są już także pierwsze negatywne statystyki. Mamy wyrwane kable, zdemontowane oświetlenie, zniszczone uchwyty do smartfona, skrzywione przednie koła, wyrwane siodełko i kilka innych uszkodzeń. Dodatkowo zgięto też trzy stojaki. Zwracam się do Państwa z ogromną prośbą o poszanowanie tego miejskiego mienia (co znakomita większość z nas czyni), za które płacimy wszyscy. A rowery mogą nam służyć naprawdę dobrze. Oczywiście, jest to także informacja, jak możemy udoskonalić rower, by był naprawdę trwały.

Marzeniem olsztynian jest, by w przyszłości sieć rowerowa w mieście była całością. Czy takie starania podejmuje miasto?

— Bez wątpienia tak. To zresztą doskonale widać w wielu miejscach — jeśli nie możemy wybudować od podstaw ścieżki, to staramy się połączyć już istniejące odcinku nawet w najprostszy możliwy sposób, choćby malując pasy na chodnikach. Ale oczywiście chcielibyśmy, aby kompleksowo trasy rowerowe obejmowały całe miasto i były doskonałą siecią, pozwalającą bezpiecznie i bez problemów przejechać z jednego na drugi koniec Olsztyna. To wyzwanie, które realizujemy już od kilka lat.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5