Nocny pożar na olsztyńskich Jarotach

2018-08-04 10:14:30(ost. akt: 2018-08-04 10:49:19)

Autor zdjęcia: sd

W nocy z piątku na sobotę olsztyńscy strażacy gasili pożar śmietnika na ul. J. Dadleza na olsztyńskich Jarotach. Na szczęście stojące tuż obok samochody nie zostały zniszczone.
Ogień zauważono około godz, 4. - Na miejscu pojawił się jeden zastęp straży pożarnej - informuje Sławomir Filipowicz z KM PSP w Olszynie. - Spaliły się trzy kontenery. Nie było zagrożenia dla pojazdów zaparkowanych obok.

Ogień ugaszono, ale strażacy kolejny raz interweniowali w tym miejscu około godz. 5 z powodu zadymienia. Okazało się jednak, że doszło parowania, które sugerowało, że śmieci wciąż się palą.

Przypomnijmy, w maju kilkaset metrów dalej na tym osiedlu spłonęły cztery samochody. >>> Na parkingu strzeżonym w Olsztynie spłonęły 4 samochody. Kilka innych zostało uszkodzonych [ZDJĘCIA, VIDEO]



Komentarze (20) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. nastawiali tych brązowych #2549368 | 109.241.*.* 4 sie 2018 11:23

    śmietników i czuje jaki smród wali przechodząc obok.... Ile tam dzikunów i choróbstwa się rozwija szok

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  2. Call #2549587 | 81.190.*.* 4 sie 2018 19:48

    Śmietnik, który się spalił był obłożony starymi meblami. Stare kanapy, regały itp. Itd. Za pożar odpowiada wspólnota mieszkaniowa i tę należy obciążyć kosztami akcji gaśniczej. Ludzie wyrzucają stare meble bez żadnych konsekwencji - to są śmieci gabarytowe, które trzeba zgłosić do specjalnego odbioru. Straż Miejska czasem pojawia się w tych okolicach ale nikomu nie przyjdzie do głowy, żeby zapobiec nieszczęściu. Do niektórych śmietników straż nawet nie dojedzie bo zaparkowane auta blokują dojazd.

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  3. GMO #2549437 | 89.228.*.* 4 sie 2018 13:45

    Tak naprawdę to co za różnica czy spalą to na sortowni czy na miejscu?

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  4. Komentator #2549636 | 62.122.*.* 4 sie 2018 21:42

    Komentarze jak zwykle merytoryczne i na poziomie, obsesja na punkcie Kurpi ma się dobrze. Do rzeczy: płonął śmietnik w środku, nie zaczął się od mebli leżących na zewnątrz. Gdyby wspólnota zadbała o skuteczne zamkykanie śmietnika, to żule że słynnym żulodziadkiem z ulicy Laszki nie czułyby się w tym konkretnym śmietniku jak u siebie. Nie było zagrożenia dla samochodów tylko dlatego, że straż szybko pojawiła się na miejscu. Albo policja i wspólnota wezmą się za żulodziadka i spółkę, albo takie sytuacje będą się powtarzać. Przypomnę, że kilka lat temu facet spowodował wybuch i pożar w swoim mieszkaniu na ulicy Laszki, mieszkańcy z dziećmi na rękach w środku nocy w panice wybiegali na podwórko. Kiedy spłonęły samochody obok Stokrotki, to facet zupełnie przypadkowo przemykał przez podwórko w środku nocy. Dziś w nocy żule spowodowały pożar w śmietniku na Dadleza, a kiedy zobaczyły co się dzieje, to oddaliły się w podskokach. Jeszcze raz powtórzę: czekajmy dale,j aż za jakiś czas znowu spłonie jakiś samochód na Laszki, Dadleza lub Witosa i udawajmy, że nic się nie stało, a żulodziadek z Laszki to Bogu ducha winny obywatel, którego złośliwe czepiają się mieszkańcy wspólnot Laszki i Dadleza.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. do autora #2549384 | 88.156.*.* 4 sie 2018 11:51

      cyt."Okazało się jednak, że doszło parowania, które sugerowało, że śmieci wciąż się palą." - jaki jest sens tego zdania ?

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      Pokaż wszystkie komentarze (20)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5