Święto Ulicy Wilczyńskiego po raz kolejny zgromadziło tłumy

2018-06-16 22:00:00(ost. akt: 2018-06-17 12:30:36)

Autor zdjęcia: KJM

Występy, szkolna grochówka i atrakcje dla całych rodzin. Na Jarotach odbyło się Święto Ulicy Wilczyńskiego. Przy Szkole Podstawowej nr 34 mieszkańcy Olsztyna bawili się w czasie wielkiego pikniku. Zdjęcia!
- Mieszkam w centrum, a tutaj jesteśmy drugi raz, bo nasza córka występuje na scenie - tłumaczy Anna Starus, mama 6-letniej Leny i 3-letniego Szymona. - W ubiegłym roku było bardzo gorąco, chyba jeszcze bardziej upalnie niż dziś. Jednak panuje tutaj tak fajna atmosfera, wiele atrakcji dla dzieci, że warto tutaj przyjść.
- Jesteśmy tutaj pierwszy raz, a przyjechaliśmy z Tęczowego Lasu - dodała Aleksandra Janowicz, mama 6-letniej Mai i 9-letniego Macieja. - To zawsze inny, ciekawy sposób na spędzenie weekendu.
Tradycyjnie już zadbano o rodzinne atrakcje. Były występy artystyczne, animacje dla dzieci, gry i zabawy. Oblegane były stanowiska służb, m.in. strażaków, policji czy straży miejskiej. Ten piknik przyciąga mieszkańców nie tylko Jarot czy Pieczewa, ale z całego Olsztyna. Na scenie podziwialiśmy m.in. występy tancerzy z Domu Kultury "Akant", zespołów ze Szkoły Podstawowej nr 34 czy wykonania znanych utworów w interpretacji wokalistów Środowiskowego Domu Samopomocy "Dedal". Serca publiczności podbiły jednak pokazy najmłodszych z placówek Art School czy Jacek czy Agatka. Wzruszeń dostarczył też występ maluchów z Przedszkola Miejskiego nr 9 w Olsztynie.

- Na scenie występuje młodzież z naszego osiedla, po raz pierwszy też wystąpił zespół romski Gaja. I jak co roku częstowaliśmy grochówką i chlebem ze smalczykiem i ogórkiem. Oczywiście wszyscy chwalili, że było bardzo smacznie - wylicza Lucyna Jaczewska , przewodnicząca rady osiedla Jaroty. - Chcemy wyciągnąć ludzi z domów, by nie siedzieli przed telewizorami, a wyszli do nas.

Piknik odwiedziły setki olsztynianków. Najmłodsi ustawiali się w kolejki do malowania buziek, jazdy na kucyku i cierpliwie czekały na kolejkę do zdjęcia ze strażakami. Było też edukacyjnie, dzięki Filiom nr 13 i nr 6 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie.

- U nas tworzyliśmy słoniki, dzięki którym dzieci miały ciekawą zabawkę, ale też służy ona do ćwiczenia oddechu. U nas też mogły własnoręcznie przygotować zakładkę do książek - mówi Anna Andrzejczyk z filii nr 13. - Uczymy dzięki nim tego, że trzeba szanować książki, a zakładka może to ułatwić.
Piknik zakończył występ zespołu romskiego Gaja i pokaz służb ratowniczych, którzy zaprezentowali symulację wypadku.

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Grażyna #2520640 | 37.249.*.* 17 cze 2018 16:01

    Kłamio! My z Januszem przyszli a grochówki ani smalcu nie było

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. rębacz #2521145 | 82.139.*.* 18 cze 2018 13:52

    jaki to piknik zwykły kruchtowy grajdół bez żadnych atrakccji

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5