Slalomem między koparkami i wywrotkami, czyli codzienność mieszkańców Olsztyna

2018-06-10 18:32:51(ost. akt: 2018-06-10 18:48:41)
Wyjazd z ul. Szewczenki w Jagiellońską

Wyjazd z ul. Szewczenki w Jagiellońską

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Wracamy do tematu. — Pomocy! Jeśli od marca mieszkaliśmy przy placu budowy, to teraz mieszkamy na placu. Każdy wyjazd z posesji to slalom między koparkami i wywrotkami — mówi czytelniczka. Okazuje się też, że ulica nie będzie gotowa na czas.
Chodzi o przebudowę ul. Jagiellońskiej w Olsztynie, która utrudnia — czy wręcz uniemożliwia — mieszkańcom ul. Tarasa Szewczenki dojazd do posesji. W marcu pisaliśmy o tym problemie pierwszy raz i po naszej interwencji wprowadzono zmiany w tymczasowej organizacji ruchu.

Mieszkańcom Szewczenki 5 udostępniono dotychczasowy pas do skrętu w lewo i tym samym umożliwiono wjazd na posesję od strony Tesco, bez konieczności przejeżdżania przez plac budowy. Drogowcy poprawili też oznakowanie na pobliskim skrzyżowaniu Jagiellońska — Poprzeczna. W okolicach przebudowywanego terenu kilka razy widziano też osobę kierującą ruchem.

Niestety, według naszej czytelniczki, kilka dni temu sytuacja chyba wymknęła się spod kontroli. — Wyjeżdżając rano do pracy, zaraz za zakrętem natknęłam się na ciężarówkę załadowaną kostką brukową, którą robotnicy rozładowywali na jeden z pasów jezdni. Zatrzymałam samochód, a cała paleta poszybowała nad moim dachem. Robotnicy wstrzymali na chwilę prace i mogłam przejechać — tłumaczy.
I dodaje: — Innym razem wracałam z miasta. Na drodze do wjazdu w Szewczenki stały dwa pojazdy gąsienicowe. Jeden z operatorów siedział tyłem, coś rozkopywał, drugi jechał wprost na mnie. Nawet na klakson nie zareagował. Zapytałam jednego z robotników o kontakt do kierownika. Odburknął, że nie zna i poszedł. Zwróciłam się o pomoc do dyżurnego miasta, ale tam poradzono mi... przeczytać ustawę o zarządzaniu kryzysowym!
Kiedy natomiast poprosiłam o pomoc Straż Miejską, dyżurny próbował mnie odesłać do dyżurnego miasta. Strażnicy przyjechali po dwóch godzinach od zgłoszenia. Ponieważ była sobota, robotnicy zdążyli opuścić plac budowy — żali się kobieta.

— Wasza czytelniczka trafiła na najbardziej newralgiczny moment — przyznaje Paweł Pliszka, rzecznik ZDZiT. — Tego dnia robotnicy odkryli pod ul. Jagiellońską niezinwentaryzowaną sieć gazową, która nie była uwzględniona na mapach. Ogólnie w czasie prac wciąż mamy do czynienia z takimi problemami i rzeczywiście, ten jedyny pas łączący ul. Tarasa Szewczenki z miastem bywa niekiedy zajęty, ale firma wykonująca roboty ma dołożyć wszelkich starań, aby takie sytuacje ograniczać do minimum. Niemniej musimy pamiętać, że jest to teren budowy i pewnych utrudnień w ruchu nie da się uniknąć.

— Dzielnicowy był na miejscu budowy i porównał stan faktyczny z dokumentacją — stwierdza Kamil Sulkowski, rzecznik Straży Miejskiej. — Kilka znaków drogowych nie powinno tam stać, ale w czasie obchodu nie dopatrzyliśmy się większych nieprawidłowości. Pas ma być po prostu drożny, a mieszkańcy, niestety, muszą uzbroić się w cierpliwość.

O cierpliwość apeluje także Marek Kropiwnicki, kierownik budowy. — Wiem, że ten dojazd może sprawiać mieszkańcom trudności, ale chcę poinformować, że osobiście dołożyłem starań, aby PKP Cargo, które zarządza dostępem do bramy wjazdowej od strony Reymonta — Zamenhofa, nie zamykało jej i tym samym odciążyło tamten trudny odcinek. Dzięki możliwości przejazdu z tyłu koszar powinno być nieco lżej — zaznacza.

— Na nasze nieszczęście cały czas natrafiamy pod powierzchnią na stare instalacje i musimy czekać na interwencje niektórych służb, choćby pogotowia gazowniczego. Natomiast zapewniam, że już po pierwszym sygnale poinstruowałem pracowników naszych podwykonawców, że bezwarunkowo dojazd ma być możliwy, a zajmowanie pasa ma być sporadyczne i tylko w razie najwyższej konieczności. Mam nadzieję, że to pomoże i budowa nie będzie aż tak dokuczliwa — dodaje.

Czy termin oddania Jagiellońskiej do użytku (w projekcie przewidziany na 30 czerwca) jest realny? — pytamy.

— Z pewnością nie — przyznaje kierownik budowy. — Zbyt dużo było w międzyczasie nieprzewidzianych zdarzeń i zbyt mocno przeciągają się prace przyłączeniowe. Choćby na zakład gazowniczy czekamy od 24 kwietnia!
Administratorem budynku przy Tarasa Szewczenki 5 jest firma DW-Dom. — Wspólnota mieszkaniowa może wyłącznie kierować w stronę ZDZiT uwagi co do ustalonej tymczasowej organizacji ruchu wprowadzonej na czas robót na ul. Jagiellońskiej — mówi Beata Semen z DW-Dom. — W ostatnim czasie skierowaliśmy wniosek o wprowadzenie zakazu parkowania na poboczu ul. Szewczenki. Auta zaparkowane w niewyznaczonych miejscach znacznie utrudniają przejazd samochodom na drodze dwukierunkowej, ponadto samochody ciężarowe, przejeżdżające tą drogą w celu ominięcia zaparkowanych na poboczu pojazdów, najeżdżają na przyległy pas zieleni, niszcząc trawniki i chodnik.

Administrator wystąpił też do PKP o otwarcie bramy od strony Reymonta — Zamenhofa. — Dokonaliśmy wszelkich starań, aby PKP wyraziło zgodę na możliwość przejazdu. Teren został uprzątnięty oraz wyrównany — taki był warunek od zarządcy tego terenu, który dzięki temu wyraził zgodę na otwarcie bramy. Jednak ostatecznie dyrektor PKP zadecydował o zamknięciu bramy, ponoć na wniosek najmującego obiekt — dodaje Beata Semen.

Do tematu wrócimy.

mmb

Komentarze (31) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kapitan planeta #2527061 | 213.76.*.* 27 cze 2018 20:30

    to samo na sprzętowej, towarowej i leonharda, tylko jeszcze dłużej to tam trwa, kpina z ludzi

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. rob #2517251 | 88.156.*.* 11 cze 2018 17:55

      Większego bełkotu nie czytałem przecież tam przez dwa miesiące nic nie było robione.Było po dwóch pracowników mam wrażenie że ten ciężki sprzęt w nocy zostaje przestawiany na partyzantów i na odwrót.Zanim skończą rok jeszcze bity .

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. Jakub #2517104 | 176.221.*.* 11 cze 2018 13:12

      Niestety to nie jedyna ulica, której remont się przedłuża. Po co było na raz tyle rozkopywać skoro nie ma komu kończyć?

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    3. Gosia #2517056 | 83.6.*.* 11 cze 2018 11:24

      Długość trwania remontu ulic w Olsztynie jest SKANDALICZNA! Wszystko jest roz...e a potem przez LATA nic się nie robi!!! Popatrzcie - ani jednego robotnika, ani jednej maszyny pracującej... Firmy tam działające padają przez brak dojazdu i dostępu, mieszkańcy cierpią a kierowców "szlak trafia". SKANDAL za który odpowiada płatnik i nadzorca - Urząd Miasta i Prezydent.

      Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Mieszkaniec #2517031 | 83.3.*.* 11 cze 2018 10:52

        Po telefonie do DW-DOM w sprawie bramy okazuje się że osoba która wynajmuje od PKP garaże nie życzy sobie, aby brama była otwarta dla ruchu .

        Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (31)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5