Tor rolkarski zamknięty. Mieszkańcy Osiedla Mazurskiego wyrolowani?

2018-06-06 15:54:52(ost. akt: 2018-06-13 16:14:52)

Autor zdjęcia: Natalia Kozioł

17 kwietnia Urząd Miasta poinformował o oficjalnym odebraniu toru rolkalskiego na Osiedlu Mazurskim w Olsztynie. Mieszkańcy osiedla nie kryli radości, bo na taką inwestycję czekali wiele lat. Ich radość nie trwała jednak długo, bo pięknie wyglądający tor jest, ale nie można z niego korzystać. Kusi atrakcjami zza zamkniętych bramek. Dlaczego inwestycja, której budowa kosztowała miasto 374 492,61 zł, jest niedostępna dla mieszkańców? Sprawdzamy, na specjalne życzenie naszych czytelników.

Zagospodarowanie dotychczas pustego placu Mazurskiego kosztowało miasto prawie 375 tys. zł. Za tę kwotę na terenie placu wybudowano tor rolkarski o długości 217 m, boisko trawiaste 720 m, boisko plażowe 240 m, posadzono zieleń, wykonano ogrodzenie, kanalizację deszczową, a także wybudowano chodniki.

Oficjalne odebranie nastąpiło 17 kwietnia i wywołało wiele radości u mieszkańców. Ale, jak się okazało, za wcześnie, bo obiekt jest nadal niedostępny. Dlaczego? Postanowiliśmy sprawdzić osobiście.

W drodze do celu zapytałam kilku przypadkowo spotkanych mieszkańców osiedla, gdzie tor się znajduje. Ku mojemu zdziwieniu zarówno starsi mieszkańcy,jak Ci młodsi nie wiedzieli o czym mówię, a o istnieniu toru nie mieli pojęcia. Na pomoc przyszła dopiero pani Jolanta Sajda.

- Mieszkam na tym osiedlu od ponad 20 lat. Kiedyś na tym placu były atrakcje dla dzieci, festyny. Teraz nie ma tu nic. Zrobili tor rolkarski, który jest zawsze zamknięty. Nawet nie ma gdzie z wnukiem pójść - powiedziała rozczarowana mieszkanka osiedla.

Faktycznie. Tor zachwyca swoim widokiem. Nowe ogrodzenie. Piękna, równa zielona murawa.Profesjonalnie wykonany tor, wręcz prosi o to, by skorzystać z jego możliwości. Jednak gdy chwytam za klamkę bramki, smutna wiadomość potwierdza się. Zamknięte.

By uzyskać informację, dlaczego najmniej o całym wydarzeniu wiedzą sami zainteresowani, zadzwoniłam do przewodniczącej Rady Osiedla Teresy Pokory-Wierzbickiej.

Na początku rozmowy dowiedziałam się, że pieczę nad tym obszarem ze względów finansowych ma sprawować OSiR. Z informacji, które mi przekazała, wynika, że powodów, dla których finalnie tor nie został przekazany do użytku jest kilka.

- Jednostka odbierająca inwestycję od wykonawcy, zauważyła wiele niedociągnięć, które mogłyby zagrażać życiu i zdrowiu użytkowników. Po pierwsze niebezpiecznie mała odległość dzieląca słup elektryczny od toru. Poprawki wymaga też ogrodzenie przy boisku piłkarskim znajdującym się na terenie obiektu. Jest zdecydowanie za niskie, co mogłoby doprowadzić do wypadku, kiedy dziecko wybiegłoby za piłką na ulicę albo konfliktów, gdyby piłka wybiła szybę w domu. Tor rolkarski pokryty jest tzw. trawą z rolki, która potrzebuje czasu na ukorzenienie, by nie zamienić się w jeden,duży plac błotny - mówiła Teresa Pokora-Wierzbicka.

Postanowiliśmy, więc zapytać u źródła. Zbigniew Szymula, rzecznik prasowy OSiR na pytanie, kiedy wymaganie zmiany zostaną wprowadzone, odpowiedział:
- Formalnie nie przejęliśmy jeszcze tego obiektu, na dziś nie znamy terminu, w którym do tego dojdzie.

Jeżeli dojdzie do przejęcia obiektu przez OSiR, wówczas będziemy zobligowani do znalezienia środków w budżecie, którym dysponujemy na 2018 rok. -powiedział Rzecznik.

Nie mamy w tej chwili informacji, że obiekt trzeba będzie w jakiś sposób naprawiać czy przystosowywać do użytkowania.- zakończył.

Natomiast rzeczniczka Urzędu Miasta, Marta Bartoszewicz, na pytanie, dlaczego tor nie jest jeszcze dostępny dla mieszkańców i kiedy to nastąpi, odpowiada:

- Tor nie został oficjalnie otwarty. Na razie wykonawca przekazał go nam, czyli zamawiającemu. I teraz my oddamy tor do administracji Ośrodkowi Sportu i Rekreacji. Na razie trwają procedury z tym związane. W tak zwanym międzyczasie OSiR ustala zasady użytkowania i nadzorowania całego tego terenu i przygotowuje regulamin, który będzie tam obowiązywał - napisała w odpowiedzi Bartoszewicz.

- Zakładamy, że inwestycja zostanie oficjalnie otwarta w wakacje. Jednak na ostateczny termin ma wpływ jeden, bardzo ważny, czynnik. Czekamy aż ukorzeni się trawa, która została tam zasadzona. Nie chcemy bowiem, by została przedwcześnie zniszczona. A to może potrwać nawet kilka miesięcy - dodała rzeczniczka urzędu miasta.

Pytanie o ewentualnych naprawach toru kwituje zaś Marta Bartoszewicz w taki sposób: - Spokojnie, nic nie zostało zniszczone więc i nie trzeba nic naprawiać.

Trudno stwierdzić, kto ma rację, a kto nie. Faktem jest, że potencjalnie problematyczny słup na terenie toru jest, a mieszkańcy osiedla mają wątpliwości, czy nie będzie on stanowił zagrożenia. Tak samo zresztą jak i zielona bramka znajdująca się mniej niż metr od trasy.

Kiedy pierwsze rolki przejadą po, niewątpliwie pięknym, dedykowanym torze na os. Mazurskim - nie wiemy. Miejmy jednak nadzieję,że stanie się to niedługo.

nk

Niewielka odległość pomiędzy torem,a bramką.

Problematyczny słup

Komentarze (32) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. inko #2538914 | 185.103.*.* 18 lip 2018 15:48

    Profesjonalny tor rolkarski...? żenada, to się ledwo dla dzieci do rekreacyjnej jazdy nadaje, profesjonalny tor to jest w Dusznikach Zdrój, tu nawet nikt nie miał pojęcia jak wygląda profesjonalny tor rolkarski, kolejne pieniądze wyrzucone w błoto i wszystko w temacie.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. dziadek #2518290 | 46.230.*.* 13 cze 2018 09:40

    hahahaha! chronią trawę , żeby ludzie jej nie podeptali, ale kiedy wypala ją słońce, to nie widzą problemu. Poza tym zawsze mi się wydawało, że trawa z rolki jest bardzo szybko gotowa do użytkowania i to jest jej podstawowa przewaga. Jeśli jednak tak nie jest - to po co ją stosować?

    odpowiedz na ten komentarz

  3. 11czerwca2018 #2516870 | 82.14.*.* 11 cze 2018 07:13

    Boisko nadal zamkniete jakas paranoja jak za PRLu.

    odpowiedz na ten komentarz

  4. sąsiad #2516246 | 185.144.*.* 9 cze 2018 21:31

    Traw wyschła, raczej nie do uratowania, tak się marnuje pieniądze w Olsztynie

    odpowiedz na ten komentarz

  5. Sąsiaduje z nowym boiskiem #2516101 | 31.0.*.* 9 cze 2018 14:12

    No trawa to zamiast się już nie ukożeni bo słoneczko ja wypaliło zapomniano ze trzeba podlewać ha ha ha..................................

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (32)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5