Poradnia przy szpitalu wojewódzkim w Olsztynie ma braki kadrowe. Co na to NFZ i pacjenci?

2018-06-04 16:19:23(ost. akt: 2018-06-04 14:39:23)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: pixabay.com

Z bólem kolana czy ze skręconą kostką trudno jest otrzymać pomoc w poradni ortopedycznej działającej przy szpitalu wojewódzkim w Olsztynie. Pacjenci odsyłani są do innych placówek. Chorzy skarżą się, lekarze wręcz przeciwnie.
Od siedmiu tygodni poradnia ortopedyczna działająca przy olsztyńskim szpitalu wojewódzkim jest zamknięta. — To normalnie kino, co tam się dzieje! — denerwuje się nasza czytelniczka pani Iwona. — Moja mama jest pacjentką poradni ortopedycznej od pięciu lat. Jest schorowaną osobą, po wymianie dwóch bioder. Operację miała półtora roku temu. Regularnie chodziła do ortopedy, bo tego wymaga stan jej zdrowia. Niedawno miała wyznaczoną wizytę, pojechała na miejsce, ale nie została przyjęta. Usłyszałam od pielęgniarki, że tę wizytę trzeba odwołać. Dlaczego? Pielęgniarka powiedziała, że szpital nie ma kontraktu z NFZ. Nikt wcześniej nie zadzwonił, że wizyta nie odbędzie się. Zdziwiłam się i zadałam pytanie NFZ, dlaczego tak ważna poradnia jest nieczynna. Usłyszałam, że kontrakt jest. W takim razie, o co chodzi? Prosty Kowalski nie jest w stanie tego zrozumieć. Mało tego, nie może nawet wyrazić swojej opinii. Można złożyć skargę, ale co to zmieni?

Przychodnia odsyła do innych placówek. — Pielęgniarki informują, że trzeba dzwonić do NFZ. Tam należy się dowiedzieć, gdzie jest najbliższy możliwy termin — dodaje pani Iwona. — Tym sposobem zapisałam mamę do szpitala uniwersyteckiego, ale dopiero na koniec października. W szpitalu miejskim pierwszy termin jest w kwietniu przyszłego roku. Pytanie też, czy szpital podpisze kontrakt z NFZ. Może znowu się okazać, że zarezerwuję ten termin, a okaże się, że znowu zostanę odprawiona z kwitkiem. Tak nie może być! Można też pójść prywatnie, bo w Olsztynie przyjmuje kilku świetnych ortopedów, również tych ze szpitala wojewódzkiego, ale to nie jest rozwiązanie.

Dlaczego poradnia nie przyjmuje pacjentów? Zapytaliśmy o to w NFZ. — Problemy leżą po stronie szpitala. NFZ ma zawartą umowę z placówką w zakresie poradni ortopedycznej do końca 2018 roku — odpowiada nam Magdalena Mil, rzecznik prasowy warmińsko-mazurskiego oddziału NFZ. — Nie planujemy rozwiązania umowy w tym zakresie. Szpital boryka się z problemami kadrowymi, dlatego wydaliśmy zgodę na pracę w krótszym wymiarze czasu do końca czerwca. Mamy nadzieję, że szpital rozwiąże problem z kadrą lekarską i poradnia będzie mogła leczyć pacjentów w pełnym wymiarze godzin.

To samo pytanie zadaliśmy również szpitalowi. — Od 23 kwietnia poradnia ortopedyczna działa w ograniczonym zakresie, przez jeden dzień w tygodniu. Tego dnia są przyjmowani przede wszystkim pacjenci w stanach pilnych, którzy potrzebują szybkiej pomocy — tłumaczy Przemysław Prais, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie. — Taka sytuacja nie zapewnia dostępności świadczeń, za co serdecznie przepraszamy pacjentów. Jednocześnie informujemy, że szpital poszukuje specjalistów, którzy będą przyjmować pacjentów w poradni ortopedycznej. Są już prowadzone rozmowy z lekarzami, którzy zadeklarowali chęć pracy w tej poradni. Mamy więc nadzieję, że sytuacja wkrótce ulegnie poprawie.

O komentarz poprosiliśmy jednego z ortopedów, który pracuje w szpitalu wojewódzkim. Poprosił o anonimowość. — Na takich zasadach, jakie oferowała poradnia, lekarze nie byli w stanie pracować. Zarabiali małe pieniądze, poniżej stawek. Nikt nikomu nie chciał zrobić na złość, po prostu medycy nie dali już rady. To czysta ekonomia — opowiada ortopeda. — W Olsztynie jest jedenaście poradni ortopedycznych na NFZ, więc nie ma problemów z leczeniem. Pacjenci mają duży komfort. Chociaż w każdej mogą być problemy, bo każda placówka płaci niskie stawki. Lekarze będą rezygnować. NFZ od dłuższego czasu nie podwyższa stawek. Ale pacjenci na razie nie są bez pomocy, nie ma co płakać. I nie ma co szukać problemu na siłę. To pacjent przed wizytą powinien upewnić się, czy zostanie przyjęty. Jeśli ktoś czeka pół roku do specjalisty, to w jego interesie jest dowiedzieć się, czy wizyta się odbędzie. Do tego ludzie przyjście do poradni często traktują to jako wizytę towarzyską. Zaledwie kilka procent pacjentów przychodzi w konkretnym celu. W głowach niektórym się poprzewracało. Dopóki nie zapłacą za wizytę 110 zł, będą traktować w ten sposób lekarzy. Raz jeszcze powtórzę — w Olsztynie jest duże zagęszczenie poradni. Wystarczy.

AR

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (14) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. eva #2513260 | 213.184.*.* 4 cze 2018 16:45

    Awantura o kasę i tyle. Komfort pacjenta w tej przychodni to kpina, a dostępność do lekarza nie wiele się obniżyła. po prostu jej nie ma. mam wrażenie że lekarzom sodówa już odbija. rozumiem pielęgniarki, które odwalają brudną robotę, wypełniają tony papierologii i pracują też za salowe, ale lekarze akurat w tym szpitalu sa wyjatkowo beczelni ( z nielicznymi wyjątkami) i traktują pacjenta z buta.

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. lewicowiec #2513276 | 88.156.*.* 4 cze 2018 17:00

      To już dobra zmiana czy jeszcze wina Tuska bo nie wiem jak skomentować. Jedno wiem Jarosław Kaczyński mimo że tak się pozuje na człowieka z ludu i z ludem ;) ma najlepszych ortopedów. Sam ordynator mu kule nosi do domu a nie byle salowa! Ot taka właśnie ta Polska...

      Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. gosc #2513279 | 213.76.*.* 4 cze 2018 17:06

        Dokladnie o jakiej dostepnosci mowimy w tylkach juz tym lekarzom sie przewraca szczegolnie w tym szpitalu ostatnio pacjetka po operacji reki przyszla na zdjecie szfow i nie bylo komu nikt jej nigdzie indziej nie chcial przyjac bo to ten szpital ja operowal to jest porazka

        Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. NAti #2513281 | 213.76.*.* 4 cze 2018 17:09

          Braki kadrowe?A ci co są to porazka mozna powiedziec ze tam wogole nie ma kadry. poszlam do lekarza mlody jakis siur siedzial poszlam z goraczka ledwo szlam bylam tak oslabiona lekarz mnie obejrzal z daleka kazal usiasc na 1,5 m od siebie i stwierdzil ze jestem zdrowa nic mi nie jest. Pielegniarka ktora tam siedziala spojrzała na niego zdziwiona i powiedziala mi idzie pani w poniedzialek do lekarza rodzinnego. Nie wytrzymalam. czulam sie coraz gorzej na sczescie przyjal mnie prywatnie lekarz w sobote. dal antybiotyk ktory juz na drugi dzien mnie postawil na nogi. Lepsi lekarze przyjmowali gdy byli w szpitalu dzieciecym. to co teraz jest ....jest porazka

          Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

          1. toja #2513324 | 195.136.*.* 4 cze 2018 18:41

            wcale sie nie dziwię,ze to zaistniało.W Poliklinice zlikwidowano poradnię okulistyczną i gdzie ci pacjenci ktorzy tyle lat leczyli się tam pozostsali na lodzie.Moze przyczyną jest,ze dyrektorem jest onkolog i resztę specjalizacji ma gdzies

            Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

          Pokaż wszystkie komentarze (14)
          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5