Skąd w Olsztynie czerpie się wodę i ile jej jest? Sprawdziliśmy!
2018-05-26 14:17:00(ost. akt: 2018-05-26 15:18:14)
Odkręcacie kran i leci z niego woda. Ale czy kiedykolwiek zastanawialiście się, skąd tak naprawdę się ona bierze? Warszawiacy piją wodę z Wisły, a olsztyniacy? Wyruszyliśmy na poszukiwania. Działają u nas 34 studnie głębinowe.
Widziałem chyba jedno ujęcie wody. Mieści się tuż przy plaży miejskiej — odpowiada szybko zapytany przez nas Marcin Milewski, mieszkaniec Likus. — Ale gdyby zapytać mieszkańców, to pewnie myślą, że wodociągi mają tutaj swoją siedzibę — dodaje. — Tak naprawdę nie zastanawiamy się na co dzień, skąd się bierze woda w naszych kranach i że pewnego dnia może się skończyć. W czasach komuny wodę lało się bez opamiętania. Teraz do oszczędzania zmusiły nas wysokie ceny.
Podobną opinię ma małżeństwo, które spotkaliśmy w parku Centralnym.
— O Warmii i Mazurach mówi się też, że jesteśmy Zielonymi Płucami Polski, mamy wiele jezior, rzek. Wydaje się więc, że wody mamy pod dostatkiem — wtrąca pan Michał, mąż pani Michaliny. — Tymczasem mamy małe zasoby wody, jedne z mniejszych wśród wszystkich europejskich krajów.
No więc skąd bierze się woda w Olsztynie? Pobierana jest ze studni głębinowych. W mieście działają 34 studnie głębinowe. Woda jest pobierana z głębokości od 45 do 300 metrów. Olsztyńskie wodociągi eksploatują pięć ujęć wody podziemnej oraz stacji uzdatniania wody. Są to Wadąg, Zachód, Kortowo, Jaroty i Likusy.
Najstarszą w mieście i jednocześnie drugą co do wielkości jest stacja Zachód, która znajduje się przy ul. Żeglarskiej nad jeziorem Ukiel. Ma 120 lat i jednocześnie jest najniżej położoną stacją w Olsztynie. Wodę z tej stacji piją mieszkańcy centrum Olsztyna, Dajtek, Likus i Pojezierza.
Ale nie stąd pobiera się najwięcej wody. Najwięcej w 2017 roku wyprodukowała Stacja Uzdatniania Wody Karolin (5,7 mln metrów sześciennych), a najmniej Likusy — 326 tysięcy metrów sześciennych.
Najwięcej wody olsztyniacy zużywają w okolicach godziny 21. Wodę z olsztyńskich wodociągów piją nie tylko mieszkańcy Olsztyna, ale także okolicznych miejscowości, w tym Jonkowa, Wadąga, Gietrzwałdu oraz Bartąga.
Czy eksperci przewidują, że kiedyś w Olsztynie zabraknie wody?
I w Olsztynie, i w sąsiednich gminach są też dodatkowe ujęcia wody, które mają np. firmy na własny użytek. W Olsztynie takie ujęcie zaopatruje m.in. Indykpol.
— Obecnie PWiK nie planuje inwestycji, dzięki którym zostałyby włączone do eksploatacji nowe ujęcia wody, natomiast w miarę potrzeb i zużywania się starych studni tworzy się nowe — dodaje Elżbieta Choromańska.
— Obecnie PWiK nie planuje inwestycji, dzięki którym zostałyby włączone do eksploatacji nowe ujęcia wody, natomiast w miarę potrzeb i zużywania się starych studni tworzy się nowe — dodaje Elżbieta Choromańska.
Jak mówią eksperci, olsztyniacy mogą spać spokojnie. Wody starczy jeszcze na długo. I nie wydaje się, by groził nam scenariusz rodem z filmu „Mad Max”. O ile będziemy wodę oszczędzać.
Kajot
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
wodnik #2509465 | 217.99.*.* 28 maj 2018 15:13
Z Wisły to może Kajot pije wodę. Warszawiacy piją wodę z ujęcia pod dnem rzeki (ok. 4-8 m ), oczyszczaną przez system drenów i filtrów. Tak samo nie ma ujęcia wody w Wadągu, jest za to w Szyprach. Więcej staranności proponuję przy pisaniu artykułów.
odpowiedz na ten komentarz
zator #2508590 | 88.156.*.* 26 maj 2018 22:37
zakamieniona nasza woda. co kilka tygodni czajnik odkamieniać trzeba
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz
ZEEB #2508484 | 81.190.*.* 26 maj 2018 18:52
Warszawiacy piją wodę z Wisły?? - IDIOTYZM, to tak jak my pijemy wodę z jezior. Totalna bzdura!!!
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
stfu #2508467 | 92.236.*.* 26 maj 2018 18:23
Fajny artykuł, oby więcej takich. Niby mam się za lokalnego patriotę i wiem więcej na temat miasta niż przeciętny mieszkaniec, ale faktycznie nigdy nie zadałem sobie tego pytania. Poczytałbym więcej, szczególnie o lokalizacjach... bo np, gdzie jest ujęcia na Jarotach ? Za cholerę nie jestem w stanie zlokalizować czegoś takiego w pamięci, a podobnie jak pan z artykułu kojarzę jak wygląda ujęcie koło Plaży Miejskiej.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
jagoda #2508450 | 88.156.*.* 26 maj 2018 17:24
Nasza woda jest przede wszystkim smaczna. Nie kupuję tej w butelkach, czasem tylko "Muszynę" dla odmiany smaku. I jest czysta. Moi goście z innych stron nie mogę nachwalić się herbaty, a to zasługa wody.
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)