Rowerowa Obwodnica Olsztyna (21): Pasym - Giławy - Olsztyn

2018-05-19 12:00:00(ost. akt: 2023-10-06 22:49:28)

Autor zdjęcia: Igor Hrywna

Tym razem wybrałem się zobaczyć co zostało z budynku Mazurskiego Uniwersytetu Ludowego. Właściwie to już nic nie zostało. Jak po Mazurach.
To moja druga wyprawa, którą zacząłem w Pasymiu i skończyłem w Olsztynie. Do Pasymia dojechałem pociągiem Przewozami Regionalnymi. Potem przejechałem jakieś 60 kilometrów rowerem (czystej drogi jest 40 kilometrów, ale ja trochę się pokręciłem po leśnych ścieżkach). Większość asfaltem, trochę szutrem. Trasa łatwa do przejechania. Po drodze ładne widoki.

Od stacji kolejowej do Rudzisk jest 8 kilometrów. Do Pasymia jedziemy ścieżką rowerową. Po drodze można zajrzeć na STARY CMENTARZ EWANGELICKI, który znajduje się po prawej stronie drogi.

PASYM to prześliczne miasto. Warto choć na chwilę zatrzymać się przy XIX-wiecznym ratuszu i XIV-wiecznym kościele ewangelickim ( w środku między innymi ołtarz z 1673 roku,


Z centrum jedziemy w stronę Dźwierzut, pod lewej mijamy kolejny CMENTARZ. Po chwili skręcamy w ulicę Spacerową i stamtąd niezgorszym asfaltem jedziemy wzdłuż Kalwy do Rudzisk Pasymskich.

Po drodze mamy sporo fajnych miejsc do kąpieli, ale też i właścicieli, którzy chyba zapomnieli, że nie wolno grodzić jezior.



Po parunastu minutach jesteśmy na miejscu. W 1927 roku Niemcy wybudowali w Rudziskach pensjonat oraz skocznię narciarską i tor saneczkowy. Szkoliła się tam niemiecka młodzież. W 1945 roku Karol Małłek (Mazur spod Działdowa) założył tam Mazurski Uniwersytet Ludowy. Chciał tam zaczepić młodym Mazurom polskość.


Z niejasnych powodów Małłek podpadł jednak ówczesnej władzy. W 1950 roku szkołę zlikwidowano, a Małłek zamieszkał w Krutyni. Potem jeszcze na trzy lata wrócił do Rudzisk. Uniwersytet ostatecznie zamknięto w 1960 roku, kiedy już było wiadomo, że Mazurzy nie chcą już mieszkać na Mazurach.

Sam budynek przejęły peerelowskie organizacje młodzieżowe, potem ZNP. W 1987 wybuchł tam pożar. Na początku lat 90tych ruiny kupiło polskie małżeństwo. I od tego czasu budynek zapada się w ziemię.

Dodajmy jeszcze, że Mazurki Uniwersytet Ludowy ukończyło
235 Mazurów i 40 Warmiaków.


Wróciłem na asfalt. Coś mnie podkusiło, żeby zobaczyć dokąd mnie zaprowadził. A zaprowadził tu:



Spod drewnianej chałupy zawróciłem i pojechałem leśną drogą na Groszkowo.




W końcu na horyzoncie pojawił się kościół w Giławach (z Rudzisk do Giław jest 6 kilometrów). Powstał w końcu XIX wieku. W środku można zobaczyć 3 neogotyckie ołtarze. Byłem tam w sobotę i kościół był otwarty :-).


Obok kościoła cmentarz. Zachowały się na nim przedwojenne groby.


Z cmentarza pojechałem w kierunku centrum wsi.

I stamtąd do położonego kilometr dalej Gąsiorowa. Mieści się tam
prywatna galeria rzeźby sakralnej, którą zgromadził nieżyjący już ksiądz Jan Suwała, proboszcz z Giław.


Czas było powoli wracać. Ostatecznie wybrałem drogę na Prejłowo. Asfalt okazał się wyjątkowo podły, ale widoki były niezłe. Po drodze minąlem Patryki, najbardziej znane z tego, że urodzili się tam bracia Jacek i Michał Karnowscy, znani dziennikarze mocno związani z PiSem.



W Silicach zaliczyłem krótki postój. Można tam, a właściwie można było, niegdyś zobaczyć unikalne w skali europejskiej bezkolizyjne skrzyżowanie dwóch akweduktów: Wiktorii (dolny) i Elżbiety (górny). Nazwano je tak na cześć córek Wilhelma II, ostatniego niemieckiego cesarza i króla Prus. Dzisiaj spławny jest tylko kanał Wiktorii, Elżbiety wygląda tak:


Asfalt się poprawił więc już bardziej żwawo pojechałem w kierunku Klebarka. po drodze minąłem jeden z moich ulubionych przydrożnych krzyży.

W samym Klebarku warto odwiedzić XIX-wieczny kościół z
z RELIKWIAMI ŚWIĘTEGO KRZYŻA, które w 2002 roku ofiarował Archidiecezji Warmińskiej Jan Paweł II. Ciekawy jest też miejscowy cmentarz.

Potem już bez zatrzymywania przez Ostrzeszewo dojechałem do Olsztyna.

Igor Hrywna





Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Olsztyniak #2504692 | 94.254.*.* 19 maj 2018 17:58

    Świetny artykuł i zdjęcia. Brakuje takich opowiadań historycznych, a milo się je czyta :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. asia #2505694 | 5.185.*.* 21 maj 2018 20:54

      Dziękuję za podpowiedź gdzie pojechać w najbliższym czasie na fajna wycieczkę rowerową. :) Oby było więcej takich artykułów, ukazujących piękno Naszego regionu . :)

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    2. TeX #2505945 | 83.9.*.* 22 maj 2018 11:14

      gdzie mapka trasy?

      odpowiedz na ten komentarz

    3. ewa #2506686 | 83.9.*.* 23 maj 2018 21:01

      Silice a nie Sielice.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    4. Mieszkaniec Giław #2515253 | 37.47.*.* 7 cze 2018 22:25

      Nawet ktoś zrobił zdjęcie mojego domu

      odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (7)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5