Dyskusja o miejskiej zieleni w Olsztynie: po co nam donice?

2018-05-13 14:15:40(ost. akt: 2018-05-13 14:34:13)
Donice betonowe Limanowskiego

Olsztyn-betonowe donice z iglakami na Limanowskiego

Donice betonowe Limanowskiego Olsztyn-betonowe donice z iglakami na Limanowskiego

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Po co nam te donice? Czy nie lepiej posadzić drzewa albo przynajmniej krzewy? Im więcej odsłoniętej ziemi, tym jesteśmy szczęśliwsi. Dyskusja o miejskiej zieleni zwraca uwagę na ważne kwestie. Nie tylko estetyczne.
Nie dowiedzieliśmy się, ile takich donic jest w Olsztynie, ile waży każda z nich i ile kosztuje. Dowiedzieliśmy się natomiast, że przy ul. Limanowskiego stoi takich donic 10. Postawiono je 10 lat temu. — Mają na celu uniemożliwienie parkowania samochodów na chodniku — tłumaczy Patryk Pulikowski z Urzędu Miasta.

Podobne rozwiązanie zastosowano przy al. Warszawskiej. Po przebudowie skrzyżowania Warszawska — Obrońców Tobruku — Armii Krajowej stanęło 15 donic. Ich cenę wliczono w koszty inwestycji. Trzy donice filiżanki — nieco mniejsze — znajdują się przy pl. Jedności Słowiańskiej. Ustawiono je podczas rewitalizacji placu.
Dyskusja na Facebooku rozpoczęła się od zdjęcia donic przy Limanowskiego. Zamieścił je prof. Stanisław Czachorowski, biolog, bloger i popularyzator nauki z UWM. „Czy nie lepiej byłoby zerwać fragmentami polbruk i zasadzić drzewa w ziemi? I lepiej liściaste, bardziej wytrzymałe i lepiej pasujące do krajobrazu” — napisał.

Pojawiły się komentarze: — Jakaś sosna w donicach? Nie pasuje — napisał internauta.

Jedna z kobiet jako wzór zadrzewienia wskazała ul. Kruka. Inna radziła posadzić stare odmiany bzów, rośliny wytrzymałe i ograniczonych rozmiarów. Problemem (dla sprzątających miasto) jest tylko to, że jesienią gubią liście.
Prof. Czachorowski tłumaczy, że liście to pokarm dla bezkręgowców. — Niech leżą na ziemi — przekonuje.

I dodaje: — Więcej drzew to miej smogu i hałasu. Latem więcej cienia. No i poprawa bilansu wodnego. Każda możliwa przestrzeń powinna być odkryta. Raz, żeby woda miała gdzie wsiąkać, co jest ważne z powodów przeciwpowodziowych. Dwa, żeby obniżyć temperaturę na ulicy, co jest ważne latem. Każda zieleń to wychwytywanie kurzu i smogu, co jest ważne dla zdrowia. Niech aleje powrócą w miejsca, gdzie były, bo je bezmyślnie usunięto. Iglaki w gazonach i tak nie przetrwają.

Naukowiec dodaje, że nie trzeba budować i myśleć, tak jak kiedyś. — Warto się odważyć na wertykalne trawniki, które poprawią wilgotność powietrza i mikroklimat — zachęca. — W Warszawie już takie są.

Mieszkanka Limanowskiego: — Już chyba 10 lat temu poszerzono ulicę kosztem wielu drzew — napisała. — Głównie były to lipy. Bardzo nad tym ubolewam, bo jest dużo głośniej, brakuje cienia i nie ma już tego klimatu. Wolałabym tamte stare drzewa, ale drzewka w donicach są lepsze niż nic.

Jednak czy donice wystarczą, by mieszkańcy poczuli się szczęśliwi?
— Od bakterii glebowych wzrasta wydzielanie serotoniny — tłumaczy prof. Czachorowski. — Brytyjscy naukowcy wykazali, że te bakterie poprawiają nastrój, aktywując grupę neuronów wytwarzających serotoninę. Mogą też zwiększać zdolność mózgu do uczenia się i obniżają poziomu lęku — dodaje.
MZG

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij



Komentarze (24) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kat #2500895 | 83.9.*.* 13 maj 2018 21:32

    Przyjechał ostatnio do mnie kumpel z innego miasta, ostatnio chodziliśmy razem po Olsztynie kilka lat temu i będąc teraz stwierdził, że bardziej betonowego miasta to jeszcze nie widział. Oczy miał jak spodki jak powiedziałem, że według ratuszowych Olsztyn to miasto ogród.

    Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. woj #2500794 | 89.228.*.* 13 maj 2018 18:53

      Olsztyn powinien bazować na naturalnej przyrodzie, stąd te donice to porażka, stąd gazony przezd urzedem miasta też, powinien już rosnąć świerk przed ratuszem aby za kilka lat nie trzeaba było stawiać okresowego drzewka. Poza tym wkurza mnie zaśmiecenie ulic olszty na oraz rosnące chwasty na chodnikach.

      Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      1. życzę upałów #2500937 | 89.228.*.* 13 maj 2018 22:30

        Kiedyś , parę lat temu na Warszawskiej rosły wiekowe piękne lipy, nie zostało nic ....kilka donic.

        Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

      2. Gosia #2500743 | 83.6.*.* 13 maj 2018 17:15

        Nie tylko zbędne ale w niektórych miejscach idiotyczne - popatrzcie donice na moście przy Zamku k. Kasablanki - zagradzają mozliwość przejechania mostu rowerem ale przejazdu wózkiem z dzieckiem. Zbędna durnota a nie daj boże pogotowie...

        Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

      3. docho #2500700 | 83.6.*.* 13 maj 2018 15:27

        Betoniarz uwielbia beton a donice sa z betonu.

        Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (24)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5