Plac, który mógłby być ogrodem
2018-04-07 17:00:43(ost. akt: 2018-04-07 17:02:11)
Z drugiego piętra Urzędu Wojewódzkiego widać to najlepiej. Widać, że pl. Dunikowskiego mógłby być wspaniałą, pełną powietrza przestrzenią rekreacyjną.
Pod warunkiem, że z placu zniknęłyby samochody, a pojawiłaby się zieleń i może tradycyjna, dająca ochłodę w upalne dni fontanna. Pomnik wiadomej armii stałby się imponującą bramą do parku Centralnego. Byłoby pięknie! Co ciekawe, tak (prawie) miało być. Władze miasta ogłosiły konkurs na zagospodarowanie placu. Konkurs został rozstrzygnięty i miał zostać zrealizowany.
Może dobrze, że nie został, bo projekt bardzo przypominał pl. Solidarności, czyli kolejny beton-plac, czyli miejsce omijane przez mieszkańców. Atrakcją miała być ledowa siatka rozpięta nad placem, której światełka nocą miały imitować gwiazdy. Nie przepadam za imitacjami, ale nie ma przebudowy, to i nie ma siatki. Od lat jest jak jest, czyli auta, auta i jeszcze raz auta. I my od lat piszemy w GO, że Olsztyn jest miastem z potencjałem, co widać na załączonym obrazku.
Ewa Mazgal
Ewa Mazgal
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez