Bezmyślni kierowcy zastawiają wjazd do remizy. Strażacy: niektórzy zostawili myślenie w domu

2018-03-26 10:11:56(ost. akt: 2018-03-26 10:36:05)

Autor zdjęcia: Ochotnicza Straż Pożarna w Bartągu OSP Bartąg/ Facebook

W niedzielę (25.03) strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Bartągu czekała niemiła niespodzianka. Wjazd do ich remizy został zastawiony przez bezmyślnych kierowców. A to spowodowało, że przez krótki czas ich jednostka została wycofana z oddziału, a więc nie mogliby pomóc, gdyby była taka potrzeba..
"Brak możliwości wyjazdu z remizy. Jednostka wycofana z podziału. Niektórzy kierowcy myślenie zostawili w domu, jeżeli w ogóle myślą". To opis zamieszczony przy wiele mówiącym zdjęciu bartąskiej remizy. Widać na nim samochody osobowe, które skutecznie uniemożliwiają strażakom ewentualny wyjazd do akcji.

Na szczęście szybka reakcja policji spowodowała, że ta sytuacja nie trwała długo. Internauci jednak nie pozostawiają suchej nitki na nieodpowiedzialnych kierowcach.
— W takiej sytuacji mandat powinien być nie mniejszy jak 5 tys. złotych — pisze pan Paweł.
— Wielka szkoda że nie można zrobić tego co robią strażacy w Stanach w takiej sytuacji-następnego razu już by nie było — dodaje inny internauta.
A strażacy podkreślają, że ten teren nie służy do parkowania. "Teren ogrodzony. Chyba dostatecznie oznaczone" - piszą.

— To już druga taka sytuacja. A przecież są pewne zasady i należy ich przestrzegać! Przed remizą jest znak "zakaz zatrzymywania", poza tym teren jest ogrodzony i nie ma znaczenia, że np. brama jest otwarta. Jakby ktoś otworzył bramę na prywatną posesję, to przecież też nie można tam tak po prostu sobie zaparkować. I tutaj sytuacja jest taka sama — mówi naczelnik OSP z Bartąga. — Kierowcy nie mogą tłumaczyć, że parkują tu "tylko na chwilę" albo że kiedy oni parkowali, to "miejsce jeszcze było". Bo coś takiego nie powinno mieć miejsca. Albo kierowcy też często patrzą na zostawioną przestrzeń i myślą, że przecież jeszcze jest miejsce... Może i jest, ale przyjedzie tam wtedy już tylko samochód osobowy, natomiast my potrzebujemy ok. 3,5 metra, żeby przejechać. A kiedy ktoś potrzebuje pomocy, nie możemy czekać, aż ktoś przestawi samochód, a przecież w takiej sytuacji możemy co najwyżej wezwać policję — dodaje.

Bartąska remiza znajduje się w pobliżu kościoła, dlatego m.in. podczas różnych uroczystości kierowcy szukają tam miejsc do parkowania.


Komentarze (39) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Xeu #2471825 | 27 mar 2018 10:40

    Biedaki olsZtyniaki że stawigudzkich dobrZe, że do kościoła nie wiezdzają

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. marta #2471819 | 213.184.*.* 27 mar 2018 10:34

      5000 mandatu za zastawienie służby ratunkowej rozwiąże problem kompleksowo.

      odpowiedz na ten komentarz

    2. JSz #2471734 | 79.188.*.* 27 mar 2018 08:30

      Ale o co chodzi? Przecież to normalnie parkujące NOL-e

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. hahhhah #2471728 | 89.228.*.* 27 mar 2018 08:19

        wyjechać na pełnej parze! stan wyższej konieczności to się tłuki nauczą.

        Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

      2. POszli #2471724 | 77.114.*.* 27 mar 2018 08:14

        POmodlić się za strażaków .

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (39)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5