Niszczeje kolejny budynek w centrum Olsztyna. Ale są plany na jego przyszłość

2018-03-11 19:00:41(ost. akt: 2018-03-11 17:12:50)
Akademik i Klub Luzak przy Niepodległości

Akademik i Klub Luzak przy Niepodległości

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Akademik przy alei Niepodległości w Olsztynie niszczeje. Kiedyś tętniło tu życie studenckie, teraz po pustych korytarzach hula wiatr. Ale niedługo znowu zacznie się tu coś dziać. W budynku będzie można znowu zamieszkać.
Akademik przy alei Niepodległości swoje pamięta. To tu, w „dwunastce”, w większości mieszkali studenci Humana, który swoją siedzibę miał przy ul. Szrajbera.
Tu była też stołówka i punkt ksero, który niejednemu żakowi ratował życie. Notatki w czasach, kiedy w akademiku tętniło życie, wyprzedzało dzisiejszą Wikipedię. O smartfonach wtedy niewiele się wiedziało, ale kto by się tym przejmował. Lepiej było zapukać do pokoju obok, niż pisać wiadomości kciukiem. Tak, to były czasy, że z ludźmi się siedziało na jednym tapczanie. Rodziły się tam przyjaźnie, a nawet miłości.

— Mieszkałam tam w latach 1990-1993. Przez pierwsze dwa lata studiów z koleżankami, a na trzecim roku w pokoju małżeńskim z moim najukochańszym mężem Darkiem — wspomina Edyta Chełchowska z Olsztyna. — Po drugim roku wzięliśmy ślub i wesele oczywiście zrobiliśmy w akademiku. Nawet nam do głowy nie przyszło, że można byłoby zrobić je w innym miejscu! Dostaliśmy do dyspozycji kuchnię i sprzęty, a całe przygotowanie wesela na 100 osób leżało na naszej głowie. Trudno teraz sobie wyobrazić, że młodzi robią zakupy. Dodam że nie w supermarketach, bo takich jeszcze wtedy nie było. Musieliśmy pamiętać o wszystkich produktach — od przypraw po tusze wieprzowe, a także ciasta, napoje i tak dalej. Przedsięwzięcie olbrzymie, a przecież były to czasy odległe, siermiężne, a my z daleka od domów rodzinnych. Ale uczyliśmy się życia, organizacji i radzenia sobie w trudnych warunkach.

Teraz pary młode szukają wielkich i pięknych sal. A przewagą akademika, choć z małymi pokojami i wąskimi korytarzami, była atmosfera. To był po prostu dom, w którym mieszkała jedna wielka rodzina.

— Tydzień po weselu wyjechałam na dwa miesiące na praktykę za granicę, a mój mąż zrobił w tym czasie remont pokoju i umeblował nam przepięknie pokój, który absolutnie nie przypominał pokoju w akademiku — opowiada pani Edyta. — Po powrocie nie mogłam uwierzyć w to, co zobaczyłam. Czuliśmy się tam jak w swoim prawdziwym domu. Atmosfera życia w naszym akademiku była wyjątkowa i niezapomniana. Za każdym razem, gdy przejeżdżam obok, zerkam w okna naszego pokoju i z sentymentem wspominam tętniący życiem nasz akademik z Niepodległości.

Takich wspomnień i opowieści nie brakuje. Ten dom studencki sentymentem darzą nawet ci, którzy tam nie mieszkali.
— Wspominam ten akademik bardzo miło, bo, będąc na studiach, codziennie wpadałam tam na obiad — dodaje Jelena Szczerbina-Daukszewicz z Olsztyna. — Na stołówce przesiadywało się z koleżankami przy książkach i kserówkach albo po prostu na studenckich pogawędkach. To był swojego rodzaju punkt spotkań z przyjaciółmi. Trudno mi dziś wyobrazić sobie swoje studia bez tego miejsca. Punkt ksera, który tam się znajdował, też nieraz ratował życie studenta. Za każdym razem, jak mijam ten pustostan, wspominam studia i robi mi się smutno, że budynek stracił swoją studencką duszę.

O zamknięciu akademika zdecydowała opinia strażaków. Ze względów bezpieczeństwa musiała powstać tam jeszcze jedna klatka. Remont miał zostać przeprowadzony dopiero po dwóch latach, bo w pierwszej kolejności odnowione miały zostać dwa inne domy studenckie. Do tego czasu uniwersytet w akademiku przy Niepodległości chciał wykorzystać do celów administracyjnych. Miały być tam dwa dziekanaty, ale nic z tego nie wyszło. Uniwersytet sprzedał budynek jednej z olsztyńskich firm budowlanych.

— Przed nami modernizacja budynku na mieszkania — mówi Marcin Stawarczyk, prezes firmy Masbud. — Chcemy też dobudować nową część. Taki mamy plan na dzisiaj. Na razie plan jest u projektanta, więc trudno mi powiedzieć, kiedy ruszymy. Myślę, że za miesiąc będę mógł powiedzieć coś więcej.
ar

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (19) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Jarecki #2459590 | 88.156.*.* 11 mar 2018 19:08

    A byl tam takze fajny lokalik z

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. Student #2459597 | 178.235.*.* 11 mar 2018 19:14

    W budynku działał jeszcze klub studencki Luzak. Chciałbym mieć teraz te pieniądze które tam przep... (ups) wydałem przez te 5 lat hehe...

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  3. he he #2459601 | 31.1.*.* 11 mar 2018 19:18

    wlazilem tam przez okno na parterze z tylu

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  4. the woman #2459654 | 188.146.*.* 11 mar 2018 20:05

    byl klub studenci biegalysmy tam z internetu nieopodal ...hehehe fajne czasy

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Zbyszek C. #2459661 | 88.156.*.* 11 mar 2018 20:12

      Z tego , co pamiętam to na tej praktyce byliśmy chyba ze trzy miesiące...piękne czasy....moja blond Lena....

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (19)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5