Pozew byłej celniczki przeciwko dyrektorowi oddalony

2018-03-06 16:20:45(ost. akt: 2018-03-06 19:27:06)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Sąd Okręgowy w Olsztynie oddalił powództwo Moniki P., byłej funkcjonariuszki służby celnej, domagającej się od dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Olsztynie zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych.
Monika P. wniosła do sądu pozew, w którym domagała się od Skarbu Państwa - dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Olsztynie — zadośćuczynienia w kwocie 30 tys. zł za rozstrój zdrowia oraz w kwocie 10 tys. zł za naruszenie dóbr osobistych.

W uzasadnieniu pozwu wskazała, że jej roszczenie wynika ze zdarzeń, jakie miały mieć miejsce w okresie od końca 2009 r. do lipca 2012 r. podczas jej pracy jako funkcjonariuszki służby celnej u pozwanego. Początkowo awansowana i nagradzana za szczególne osiągnięcia, we wspomnianym okresie zaczęła być lekceważona przez bezpośredniego przełożonego — Roberta T., który traktował ją w sposób dyskryminujący w stosunku do innych pracowników. Wśród licznych zarzutów, jakie skierowała pod jego adresem pojawiły się m.in. zmuszanie do pracy w godzinach nadliczbowych na skutek niezapewnienia prawidłowych warunków wykonywania obowiązków służbowych, czy też niesprawiedliwa ocena okresowa. Miało to doprowadzić do rozstroju zdrowia Moniki P.

Pozwany wniósł o oddalenie pozwu. Natomiast ustosunkowując się do roszczenia o zadośćuczynienie zaprzeczył, aby naruszył dobra osobiste Moniki P.

Sąd Rejonowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 25 kwietnia 2017 r. w znacznej części uwzględnił powództwo Moniki P. i zasądził na jej rzecz kwotę 20 tys. zł zadośćuczynienia. Pozwany i prokurator złożyli apelację od wyroku.

28 lutego 2018 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie zmienił zaskarżone orzeczenie i w całości oddalił powództwo Moniki P. Podając ustne motywy wyroku sąd stwierdził, że dokonana przez Sąd Rejonowy ocena całości materiału dowodowego w tej sprawie nie była prawidłowa. Sąd odwoławczy wskazał też, że Monika P. była funkcjonariuszem służby mundurowej, co do której wymagania związane z dyspozycyjnością, podległością służbową oraz wykonywaniem poleceń służbowych są o wiele wyższe niż w normalnej pracowniczej sytuacji.

— Rzeczywiście można zarzucić pewne niedociągnięcia, czy niedoskonałości w sposobie rozwiązywania sporów u pracodawcy, jakim była Izba Celna, jednakże w ocenie Sądu Okręgowego żadne z tych zachowań nie osiągnęło takiego natężenia, że prowadziłoby to do naruszenia godności, czci i dobrego imienia powódki — informuje sędzia Agnieszka Żegarska, rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie.


Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Mama #2456366 | 178.36.*.* 7 mar 2018 23:23

    Trudno miec zdanie w tej sprawie. Wyroku polskich sadow sa niezbadane. Tak samo prawdopodobne jest uniewinnienie jak i kara smierci w tej samej sprawie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. ww #2455873 | 217.99.*.* 7 mar 2018 09:46

    Nowe pokolenie w sądach niezbędne.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. ORKA #2455871 | 145.237.*.* 7 mar 2018 09:45

    Ci którzy znają okoliczności tej sprawy wreszcie mogą odetchnąć, że Sąd wreszcie wydał sprawiedliwy wyrok.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

  4. SS-20 #2455868 | 37.47.*.* 7 mar 2018 09:38

    TAM TO SA JESZCZE '''JAJA'''JAK BERETY...

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  5. glob #2455838 | 82.139.*.* 7 mar 2018 09:00

    Mafia sądownicza w dalszym ciągu działa w całej rozciągłości

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (8)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5