Zepsuta winda utrudnia życie już od miesiąca, bo części jadą z... Japonii

2018-03-04 12:02:34(ost. akt: 2018-03-04 12:03:56)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Ta sytuacja może bawić, ale do śmiechu nie jest na pewno mieszkańcom bloku przy ul. Wańkowicza 2 w Olsztynie. Część z nich nie może wyjść z domu.
Budynek przy ulicy Wańkowicza 2 na olsztyńskich Nagórkach ma dziesięć pięter. Nic więc dziwnego, że potrzebna jest winda. Problem jednak w tym, że się zepsuła i... nikt nie może jej naprawić. Od 1 lutego mieszkańcy muszą zatem radzić sobie inaczej. Zostają im tylko schody. Bo co prawda jest druga winda w klatce obok, ale z niej i tak mieszkańcy nie mają jak korzystać.

— Od 1 lutego winda jest nieczynna — mówi nam pan Marian, mieszkaniec wieżowca przy ulicy Wańkowicza, który zadzwonił do naszej redakcji. — Powiedziano nam, że popsuty jest falownik, czyli takie elektroniczne urządzenie znajdujące się nad skrzynią windy. Przedstawiciel firmy, która wykonała u nas windę, powiedział mi, że fachowca zdolnego do naprawy szukali przez dwa tygodnie.

I tu zaczęły się schody. Dosłownie. — Okazało się, że fabryka, która produkowała te windy, już się tym nie zajmuje. Mało tego, falownik kupili i tak gdzie indziej — opowiada w rozmowie z nami pan Marian. — 15 lutego mieliśmy zebranie właścicieli, na które przyszedł też przedstawiciel Zakładu Budynków Komunalnych II, czyli zarządcy. Zapytaliśmy o to, co dalej. Odpowiedź była nieco dziwna. Najpierw usłyszeliśmy, że część trzeba sprowadzić ze Szwecji, a potem usłyszeliśmy, że z Japonii.

O to część mieszkańców nie ma już nawet pretensji. Tyle że... — 21 lutego zadzwoniłem do ZBK i zapytałem: co dalej z naszą windą? — wspomina pan Marian. — Co usłyszałem? Że trzeba uzbroić się w cierpliwość. 23 lutego zadzwoniłem więc do firmy od windy i usłyszałem, że to skomplikowana sprawa, bo fabryka już się tym nie zajmuje, więc próbowali naprawić naszą windę przez dwa tygodnie w Olsztynie, Wrocławiu i Warszawie. Mało tego. Siedziba firmy, która zamówiła część do naszego dźwigu, mieści się w... Katowicach. Wystawia zamówienie na falownik, który ma przyjść z Japonii. To wszystko jest jakieś pogmatwane.

Pan Marian przy okazji rozmowy z przedstawicielem firmy usłyszał, że falownik „idzie już z Japonii”. — Rzeczywiście, chyba idzie, bo od 1 lutego coś nie może dojść — dodaje z uśmiechem pan Marian. — Żeby tego było mało, falownik ma trafić do dystrybutora w Niemczech, a stamtąd do Katowic. Dopiero potem do Olsztyna. Tego już nie można dłużej tolerować! Rozmawiałem już nawet z konkurencją i usłyszałem, że niby w dwa tygodnie można to wszystko zrobić. Czemu inni nie mogli? — dopytuje pan Marian. — I tak winda nadal sobie stoi. ZBK II i firma robią swoje, a my spacerujemy po schodach. Ci, co chodzą o kulach, siedzą w domu. Dlaczego w dobie telefonii komórkowej i internetu trzeba tyle czasu czekać na części? To niepojęte. Przypomina mi się stare powiedzenie „czy się stoi, czy się leży, dwa tysiące się należy”. Ciągle słyszymy, że to wyjątkowa sytuacja. A gdyby to się stało na przykład w szpitalu? Wywiesili nam nawet kartki z datą naprawy, ale jakoś mi się w to nie chce wierzyć. Widnieje tam data 8 lub 9 marca.

W oczekiwaniu na naprawę nieczynnej windy mieszkańcy mogliby skorzystać z drugiej, ale... — Ona jest w innej klatce. Trzeba wchodzić i schodzić pięć, a czasem więcej pięter — tłumaczy pan Marian. — I przejść do innej klatki. A my nie mamy kluczy do innej klatki, tylko do swojej.

O to, dlaczego naprawa windy trwa tak długo, zapytaliśmy Zakład Budynków Komunalnych II, który zarządza budynkiem. — Firma prowadząca konserwację nie mogła zdobyć falownika i musi go sprowadzić z Japonii — usłyszeliśmy od jednego z pracowników działu technicznego ZBK II. — Ta część powinna przyjść już niebawem. Niestety, tak się złożyło. Próbowaliśmy różnych metod, żeby to wszystko przyspieszyć, ale nic z tego nie wyszło. Mamy nadzieję, że sprawa zakończy się w marcu.

PJ

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (26) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Polkoks Elektronics #2556396 | 188.146.*.* 16 sie 2018 11:39

    -falowniki.org – Naprawa Falowników - Naprawa Paneli Operatorskich - Zapraszamy do Współpracy !

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Polkoks Elektronics #2556395 | 188.146.*.* 16 sie 2018 11:39

    -falowniki.org – Naprawa Falowników - Naprawa Paneli Operatorskich - Zapraszamy do Współpracy !

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Ania #2455220 | 94.254.*.* 6 mar 2018 11:32

    W Ośrodku dla Niewidomych na ulicy Paukszty windą nie działała 8 "miesięcy a mieszkańcy bryły C płacili opłaty. Może ta sama firma remontuje? A może oszczędności kosztem mieszkancow

    odpowiedz na ten komentarz

  4. Ewa #2454293 | 62.68.*.* 5 mar 2018 08:29

    To samo bylo na Zolnierskiej 41 ,z jedna roznica ,ze blok ma 11 pieter!Rowniez naprawa trwala kilka tygodni bo czesci "szly"z Japoni .Tylko spoldzielnia byla tak pomyslowa i w drugiej klatce zamek zdemontowala ,zeby mieszkancy mogli przechodzic druga klatka.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. M #2454224 | 37.47.*.* 4 mar 2018 23:17

      Winda nareszcie działa. Koniec katorgi. Ciekawe na jak długo

      odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (26)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5