Zimą za zimno, a latem za gorąco, czyli problem z przystankami w Olsztynie
2018-03-04 10:00:48(ost. akt: 2018-03-04 00:38:54)
Zima wciąż daje nam się we znaki. Nieprzyjemnie jest też na przystankach tramwajowych. A wszystko przez... lodowaty element konstrukcyjny ławek.
O tej, jak się okazuje wcale nie nowej sprawie, poinformował nas czytelnik. Przyznaje, że zastanawia się nad tym, kto... — ...zatwierdził ten projekt? Ławki na przystankach tramwajowych to jakaś parodia! — stwierdza pan Piotr, olsztynianin.
I nie chodzi tu o ich estetykę czy szerokość, a o jeden z elementów konstrukcyjnych.
— To przeszkadza i latem, i zimą — przekonuje pan Piotr. — Ławki na przystankach tramwajowych oprócz elementów drewnianych mają z przodu długą, metalową rurę. Przy tak niskich temperaturach zmienia się ona w lód. Nie da się na tym siedzieć, a osoby starsze nie będą przecież stały, czekając na tramwaj czy autobus — zauważa olsztynianin. — Podobnie jest zresztą latem. Rura robi się bardzo gorąca. Efekt jest dokładnie taki sam jak zimą. Po co nam ławki, z których nie da się normalnie korzystać?
— To przeszkadza i latem, i zimą — przekonuje pan Piotr. — Ławki na przystankach tramwajowych oprócz elementów drewnianych mają z przodu długą, metalową rurę. Przy tak niskich temperaturach zmienia się ona w lód. Nie da się na tym siedzieć, a osoby starsze nie będą przecież stały, czekając na tramwaj czy autobus — zauważa olsztynianin. — Podobnie jest zresztą latem. Rura robi się bardzo gorąca. Efekt jest dokładnie taki sam jak zimą. Po co nam ławki, z których nie da się normalnie korzystać?
W tym miejscu warto przypomnieć o ławkach przy centrum handlowym Dekada, które są wykonane z takiego materiału, że ani zima, ani lato im nie straszne. Skąd zatem pomysł takiej konstrukcji ławek na przystankach tramwajowych? — Projekt i rozwiązania dotyczące wiat tramwajowych zostały zaproponowane w oparciu o doświadczenia stosowane w innych miastach w kraju i na świecie — przekonuje Paweł Pliszka, rzecznik Zarządu Dróg Zieleni i Transportu w Olsztynie.
Przyznaje też, że... — ...zgłaszane przez pasażerów uwagi dotyczące ławek tramwajowych zostały uwzględnione w projektowaniu wyposażenia wiat na nowych, planowanych odcinkach sieci. Metalowe elementy siedziska nie będą stosowane — zapowiada Pliszka.
pj
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Komentarze (52) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Aga #2453744 | 89.228.*.* 4 mar 2018 10:46
Kretynizm urzędników w tej sprawie sięga szczytów.A ten peron w centrum na dodatek jest tak wąski,ze kiedyś dojdzie tam do tragedii jak ktoś w końcu wpadnie pod tramwaj lub autobus ,bo ludzie przepychają się chcąc sie dostać do autobusu,który podjechał na koniec przystanku a oni czekali z przodu.
Ocena komentarza: warty uwagi (37) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Pasażer #2453699 | 188.146.*.* 4 mar 2018 10:16
Siedziska jak siedziska, ale moim skromnym zdaniem największym problemem nowych wiat jest to, że nie chronią one przed wiatrem, deszczem, śniegiem-przed niczym.
Ocena komentarza: warty uwagi (34) odpowiedz na ten komentarz
Nowe wiaty są niefunkcjonalne ! #2453721 | 83.6.*.* 4 mar 2018 10:30
Długa metalowa rura z przodu ławki jeśli już to znajdować się z tyłu ławki. Konstruktorzy powinni wiedzieć że ta metalowa rura nie zda egzaminu zima (będzie zamarzać) i latem ( będzie gorąca). Przystanki mają być udogodnieniem dla pasażera gdzie może usiąść i się schronić od deszczu czy wiatru.
Ocena komentarza: warty uwagi (31) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
kobieta #2454059 | 89.228.*.* 4 mar 2018 16:58
Możecie tu sobie ujadać ile wlezie ,a urzędasy mają was w czterech literach i nie mają zamiaru nic z tym zrobić
Ocena komentarza: warty uwagi (30) odpowiedz na ten komentarz
M. #2453894 | 88.156.*.* 4 mar 2018 13:08
Być może jestem jakiś mało nowoczesny i się czepiam, ale mam wrażenie, że takie miejsca jak wiaty przystankowe powinny być przede wszystkim praktyczne. Na drugim miejscu stawiałbym dizajn. Tymczasem te w Olsztynie po pierwsze - mają za małe dachy i nie chronią w ogóle przed deszczem, a dachy te w dodatku są szklane, w związku z czym latem w ogóle nie chronią przed słońcem, tylko działają jak szklarnia - do zasiania pomidorów by się nadawały, do tego, żeby starsza osoba mogła się schronić przed słońcem, wiatrem czy deszczem już niezbyt. Wiatr po nich hula zimą jak chce i jeszcze do tego metalowa rura, która latem jest gorąca, jak się nagrzeje od słońca (btw. grzejącego równo przez szklany dach), zaś zimą można sobie pęcherz przeziębić od niej. Gratuluję projektantowi i ludziom, którzy taki projekt zaakceptowali. Bylejakość wszechobecna.
Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz