Naukowcy z UWM badali stawy w Tatrach

2018-03-03 14:00:00(ost. akt: 2018-03-27 13:44:13)
Dr Piotr Dynowski, naukowiec i płetwonurek przy pracy

Dr Piotr Dynowski, naukowiec i płetwonurek przy pracy

Autor zdjęcia: Fot. Archiwum prywatne

Były to pierwsze w Polsce tak poważne badania fauny i roślinności tych zbiorników. Wzięło w nich udział ponad dwadzieścia osób. Nasi naukowcy skorzystali z pomocy płetwonurków ekologów.
Badania pod kierunkiem dr hab. Jacka Kozłowskiego z Katedry Biologii i Hodowli Ryb Wydziału Nauk o Środowisku UWM rozpoczęły się kilka lat temu. Ostatnio naukowcy z Katedry Biologii i Hodowli Ryb oraz z Katedry Botaniki i Ochrony Przyrody z Wydziału Biologii i Biotechnologii UWM w Olsztynie penetrowali wody Morskiego Oka i Czarnego Stawu pod Rysami. Korzystali przy tym z pomocy płetwonurków ekologów.


— W Tatrach występują jeziora stawowe typu alpejskiego z czystą wodą — tłumaczy doktor Piotr Dynowski z Katedry Botaniki i Ochrony Przyrody, który sam jest instruktorem nurkowania i współautorem programu szkoleniowego Płetwonurek Ekolog.


Naukowcy badali ryby pod kątem genetycznym, badali też rybie przewody pokarmowe, gonady oraz ikrę. 
Jakie gatunki ryb żyją w górskich jeziorach? — To pstrągi potokowe i źródlane, mieszańce tych gatunków oraz w potokach głowacze, które są pod ochroną — wylicza doktor Piotr Dynowski.


Celem badań, w których brali udział olsztyńscy naukowcy, było przede wszystkim poznanie stanu ichtiofauny. — Badaliśmy też makrofity, czyli rośliny wodne, bo badań na ten temat jest niewiele — dodaje naukowiec. — Brakuje na przykład dokładnych map ich rozmieszczenia. My do ich sporządzenia wykorzystaliśmy płetwonurków ekologów. Dzięki temu mamy i zdjęcia fitosocjologiczne, i badania behawioralne ryb w stawach oraz badania roślinności.

Jednym z płetwonurków ekologów był Michał Górny z Komisji Działalności Podwodnej ZG PTTK. — Prowadzimy szkolenia z różnych specjalizacji — powiedział nam Górny. — Między innymi nurkowania pod lodem, nurkowania na dużej głębokości oraz jako pierwsi na świecie w specjalności ekologicznej.


Jak tłumaczy Górny płetwonurkowie w tatrzańskich stawach badali roślinność — jej zagęszczenie i pokrycie. — By wykonywać taką pracę, trzeba bardzo dobrze nurkować tak, aby skoncentrować się na wykonywanych czynnościach — dodaje Michał Górny. — Chodzi o to, by nie zniszczyć środowiska i nie wzruszyć dna.  

Doktor Piotr Dynowski podkreśla, że badania były trudne także z tego względu, że trzeba było wnieść na górę blisko pół tony sprzętu. Ale samo nurkowanie jest przyjemne, choć woda w górskich jeziorach jest chłodniejsza niż w naszych. — Jednak tylko na powierzchni — tłumaczy dr Dynowski. — Na głębokości kilkunastu metrów temperatura jest podobna i wynosi od 4 do 6 stopni Celsjusza.


Olsztyńscy naukowcy chcieliby w dalszej kolejności przebadać stawy na Hali Gąsienicowej. Doktor Dynowski przyznaje jednak, że takie przedsięwzięcia są kosztowne. Wyprawy były częściowo finansowane przez UWM, częściowo zaś z prywatnych środków uczestników.

Obrazek w tresci

Czytaj e-wydanie


Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste.
Swoją stronę założysz TUTAJ ".
Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor HrywnaCzytaj e-wydanie

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5