Psia Polanka w weekendy przeżywa oblężenie

2018-02-28 12:00:00(ost. akt: 2018-02-28 16:46:03)

Autor zdjęcia: Katarzyna Janków-Mazurkiewicz

Czekali, czekali i w końcu jest. Pod koniec ubiegłego roku pomiędzy Jarotami a Nagórkami w Olsztynie powstała Psia Polanka. Teraz chętnie spotykają się tutaj właściciele czworonogów.
— Długo było trzeba czekać na takie miejsce, ale w końcu powstało — ocenia pani Krystyna, mieszkanka Jarot. — Szkoda, że w okolicy jest jedno takie miejsce, a nie więcej. Dzięki temu niestety psie odchody są nadal problemem, bo jest mało specjalnych pojemników i koszy na skwerkach.

Psi park powstał pod koniec ubiegłego roku pomiędzy Jarotami a Nagórkami w Olsztynie. Stanęły tam specjalnie zaprojektowane zabawki, dzięki którym każdy będzie mógł wyszkolić czworonoga. Psia Polanka jest obecnie wyposażona w urządzenia do ćwiczeń zręcznościowych: pochylnię, kładkę, tunel, specjalne grzybki do ćwiczenia równowagi i drążki do slalomu. Są też ławeczki, kosze na odpady i dystrybutory na woreczki na odchody. Teren jest również ogrodzony. Sprawdzamy zatem, czy mieszkańcy z niego korzystają.

— Psia Polanka? Moja nie przepada za innymi psami, ale zaglądamy, kiedy jest na nim pusto — przyznaje Jolanta Zygnerska. — Ten plac jest rewelacyjny! Zorganizowany idealnie pod potrzeby właścicieli psiaków. I powinno być ich o wiele więcej. Na osiedlu psy nie mogą być puszczane wolno, a taki plac jest przeznaczony wyłącznie dla nich, więc mogą się wybiegać. A kiedy psy uwielbiają przebywać z innymi, to genialne rozwiązanie. Byłam w ubiegłym roku w Pradze. Tam podobnych Psich Polanek jest o wiele więcej. Widać, że nawet ludzie uwielbiają się tam spotykać. Może mogłoby być większe? Ale i tak dobrze, że jest.

Są właściciele psiaków, którzy kibicują pomysłowi, choć sami z tego miejsca nie korzystają.
— Moja suczka ma już szesnaście lat i woli otwartą przestrzeń, więc rzadko tam zaglądamy — przyznaje Marta Rupiewicz, właścicielka Bezy. — Widziałam jednak, że ludzie z tego miejsca korzystają. Takie pomysły są bardzo fajne. Dlaczego? Po pierwsze dzięki temu właściciele czworonogów mają w końcu swoje miejsce. Wiadomo, że niektórym przeszkadzają psy, które biegają po osiedlu, szczególnie te puszczane luzem. Po drugie — miejsce jest ogrodzone, zapewniono atrakcje dla zwierząt i można na miejscu sprzątnąć po swoim pupilu.
A Psia Polanka w weekendy jest oblegana.
— Najczęściej zaglądam tam, kiedy są inni właściciele psów — przyznaje Paula, właścicielka Tequili. — Zwykle rano są tam pustki, a więcej osób przychodzi popołudniami, po pracy. Kiedy nie ma pogody, też nie ma tam tłoku. Ale na pewno takie miejsce jest dobre, bo daje możliwość integrowania się psów. Dzięki temu można uniknąć sytuacji, w której psy reagują na innego psa agresją. I oczywiście dzięki temu właściciele psiaków też się poznają (śmiech).
Właściciele psów są zadowoleni, mieszkańcy również. Jak jednak zauważają niektórzy takich miejsc w mieście powinno być więcej. Bo jedno, na tak duże osiedle jak Jaroty, to zbyt mało.

Kolejna Psia Strefa miała powstać przy jeziorze Skanda. Tam obok stref wypoczynku ze stołami dla właścicieli psiaków miały się znaleźć również „strefy małych psów”, czyli miejsce z zabawkami dla mniejszych pupili. Tymczasem niestety w ubiegłorocznym Olsztyńskim Budżecie Obywatelskim znów byli o krok od zwycięstwa. Liczymy na to, że jednak nie poddadzą się i projekt znów pojawi się w przyszłorocznym OBO. Jak nas zapewnili, już mają w zanadrzu nowe pomysły. Trzymamy kciuki!


Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Molly #2450465 | 88.156.*.* 28 lut 2018 17:21

    Pomysł super. Lecz wykonanie tragiczne. Dziury pod ogrodzeniem, które po jakimś czasie poprawili na prośby mieszkańców. Niestety pod brama nadal wielka szpara ze średniej wielkości pies jak trochę się postara to się przecisnie. Tunel ślizgi i niebezpieczny. Te obręcze metalowe tak wysoko ustawione, że tylko pies akrobata może tam skakać. Bardzo dużo niedociągnięć. Wykonawca zrobił to na odwal.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. Psiara #2450460 | 46.128.*.* 28 lut 2018 17:14

    Pomysł był dobry tylko wykonanie pozostawia wiele do życzenia... z żadnej z tych przeszkód nie skorzystam ze swoim psem, bo się boję że połamie sobie łapy. Chociaż może powinno się tak dla przykładu komuś stać, żeby te przeszkody po prostu usunięto... chyba, że te dzieci co się tam bawią zaprotestują :) nie bardzo wiem jak mam rozumieć zdanie "Dzięki temu niestety psie odchody są nadal problemem" - co Pani Krystyna tu miała na myśli? Dzięki czemu odchody są problemem? dzięki polance? czy jej braku? to koszy brakuje czy polanki? że polanka niby do srania? nie rozumieć

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  3. abc #2450451 | 37.248.*.* 28 lut 2018 17:04

    Fantastyczne przeszkody, nie tylko dla psa ale szczególnie dla właściciela po zmroku, gdy nic nie widać z racji, że miejsce to nie jest oświetlone. Czy rzeczywiście jest się czym chwalić? Inicjatywa rewelacyjna, wykonanie na pałę!

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  4. xyz #2450446 | 80.55.*.* 28 lut 2018 16:59

    Psia Polanka nie jest przede wszystkim bezpieczna. Tunel w środku bardzo śliski, przeszkody (potrójne koła - jest postawione zbyt wysoko - żaden pies tego nie przeskoczy), elementy "dekoracyjne" sa metalowe i mają kanciaste zakończenia, dziura pod bramą wjazdową taka, że średniej wielkości pies z łatwością przejdzie. No i dzieci! Bawiące się na tych elementach dzieci! Bez opieki oczywiście:/

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5