Do Muzeum Warmii i Mazur trafiły unikatowe egzemplarze „Gazety Olsztyńskiej”

2018-02-23 20:00:20(ost. akt: 2018-02-23 10:52:09)
Seweryn Pieniężny junior

Seweryn Pieniężny junior

Autor zdjęcia: materiały prasowe

Seweryn Pieniężny, ostatni przedwojenny wydawca „Gazety Olsztyńskiej”, przyszedł na świat 25 lutego 1890 roku. Zginął w niemieckim obozie koncentracyjnym Hohenbruch 24 lutego 1940 roku. Jutro przypada 78. rocznica jego śmierci, w niedzielę 128. rocznica jego urodzin.
Do Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie trafiły unikatowe egzemplarze „Gazety Olsztyńskiej” z lat 20. — Nie było ich dotąd ani w regionie, ani w Polsce, ani na świecie — mówi Danuta Syrwid, kustosz Domu „Gazety Olsztyńskiej”. — To wyjątkowy dar. Od 2005 roku prowadzę poszukiwania Gazet, ale tych numerów nie znalazłam w katalogu żadnej biblioteki.

Podarowała je Maria Surynowicz, bratanica poetki Marii Zientary-Malewskiej, jej spadkobierczyni.

Robiłam porządki w zbiorach po cioci i znalazłam egzemplarze Gazety z 1922 i 1927 roku. Postanowiłam przekazać je w dobre ręce, czyli do muzeum, gdzie znajdą odpowiednie miejsce — mówi Maria Surynowicz. — Pewnie ciocia zatrzymała je dlatego, że w tych numerach ukazały się jej wiersze i proza poetycka.

Dwie Gazety pochodzą z 1922 roku. W jakim momencie życia byli wówczas Seweryn Pieniężny junior i Maria Zientarówna?

On miał 32 lata, urodził się w Olsztynie. Jako 15-latek przeżył śmierć ojca, potem brata Władysława, który zginął w czasie walk pod Reims we Francji w 1916 roku. Sam miał za sobą służbę w armii niemieckiej w czasie I wojny. Ale przede wszystkim był dzieckiem Gazety. Urodził się w domu na olsztyńskiej starówce, gdzie mieściła się także redakcja, wychowywał się z Gazetą. W latach dwudziestych był przystojnym, szczupłym, eleganckim mężczyzną. Od dwóch lat był żonaty z Wandą Dembińską, która przed ślubem pracowała w konsulacie polskim w Olsztynie. Potem pomagała mężowi w pracach redakcyjnych i wydawniczych. Jednak wydawczynią Gazety oficjalnie była matka Seweryna — Joanna Pieniężna. To jej nazwisko widniało w stopce redakcyjnej.


Maria Zientarówna była o 4 lata młodsza od Seweryna, pochodziła z warmińskiej wsi Brąswałd. Swój pierwszy wiersz opublikowała w Gazecie w 1920 roku. Wspominała ten moment: „Po raz pierwszy widziałam wydrukowane swoje nazwisko. Schowałam gazetę z wierszem do szuflady, by nikt nie zobaczył. Rano przy łóżku stała matka z dodatkiem w ręku. Oczy miała pełne łez. Były to łzy radości”. I pisze też o Pieniężnym: „Poszłam do redakcji Gazety, gdzie Seweryn Pieniężny wręczył mi paczkę książek". (pewnie chodziło o książki w języku polskim, które wydawała Gazeta).

Danuta Syrwid przywołuje wspomnienie Władysławy Knosaliny. — Gdy byłam młodym pracownikiem muzeum, przyszła tu na spotkanie Władysława Knosalina, która żartobliwie powiedziała, że Marysia podkochiwała się w Sewerynie.
Gdy Maria miała zacząć pracę w redakcji, zawiózł ją do Olsztyna ks. Walenty Barczewski, który powiedział „Maryniu, pracuj i żyj, żebym o tobie nie usłyszał nic złego”.

Czy Seweryn i Maria rozmawiali między sobą gwarą warmińską?
— Nie wiem — mówi Danuta Syrwid. — Maria, urodzona w Brąswałdzie, mówiła gwarą od urodzenia. Seweryn też poznał gwarę w dzieciństwie, gdy bawił się z rówieśnikami. Potem pisał gwarą felietony „Kuba spod Wartemborka gada”.
— Nie wiem, czy z Sewerynem, wiem, że na pewno z Joanną, jego matką, u której mieszkała podczas pracy w redakcji — dodaje Maria Surynowicz.


Po wojnie Maria Zientara-Malewska przyjaźniła się z Wandą, wdową po Sewerynie Pieniężnym, z którą już w latach 20. działała w Towarzystwie Kobiet Polskich w Olsztynie.

— Przychodziła do cioci, odwiedzała ją w imieniny, pamiętam jej wizyty w domu przy dawnej ulicy Waryńskiego — wspomina Maria Surynowicz.
O czym informowały Gazety z lat 20., które ofiarowała bratanica poetki?
— O tym, co dzieje się w regionie, Polsce i na świecie. Zawierały teksty na temat sytuacji politycznej, stosunków polsko-niemieckich, wiele z nich powstało na podstawie przeglądu prasy polskiej. Niektóre artykuły z powodu cenzury nie były podpisywane — mówi Danuta Syrwid. — Oczywiście znajdowały się tam też ogłoszenia np. o sprzedaży „szmat, gnatów i skórek” na rynku remontowym (czyli końskim) w Olsztynie, o koncertach w Domu Polskim, reklamy księgarni „Gazety Olsztyńskiej”, która oferowała orzełki, patriotyczne pocztówki, śpiewniki patriotyczne, a nawet kropidła. Gazeta wówczas wychodziła 6 razy w tygodniu.

Seweryn Pieniężny został zamordowany 24 lutego 1940 roku w niemieckim obozie koncentracyjnym Hohenbruch (obecnie Gromowo w obwodzie kaliningradzkim). W miejscu, gdzie był obóz, stanął pomnik z nazwiskami ofiar. Widnieje tam również jego nazwisko.
bb

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. rog #2447947 | 83.21.*.* 25 lut 2018 11:42

    elita zyła sobie w luksusach i w dupie miała ojczyzne ....

    odpowiedz na ten komentarz

  2. uew #2447442 | 83.9.*.* 24 lut 2018 13:33

    No no, piszcie śmiało. Lepiej byście powiedzieli najpierw dlaczego stać go było na samochód i na co były przeznaczane pieniądze płynące z Warszawy. Nie zapominajcie, że w pierwszej kolejności był niemieckim obywatelem, bo chyba ktoś tutaj bardzo lubi takie słowa jak lojalność czy obowiązek.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Taki sobie #2447395 | 37.201.*.* 24 lut 2018 12:19

      To wstyd że gazeta olsztyńska jest w niemieckich rękach

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. marek #2447153 | 89.228.*.* 23 lut 2018 21:08

      W Górowie iławeckim była kiedyś szkoła podstawowa nr 1 im Jana Liszewskiego. Była tam izba pamięci. Jeżeli dobrze pamiętam to było tam w tej izbie kilka starych egzemplarzy Gazety Olsztyńskiej

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5