Chodniki w Olsztynie to koszmar. Także te w centrum miasta
2018-02-18 08:02:00(ost. akt: 2018-02-18 11:56:36)
Dziury w chodnikach, niestety, nie należą do rzadkości. Co więcej, można powiedzieć, że są naszą codziennością. Również w centrum Olsztyna.
Mamy dziurawe jezdnie na Nagórkach to i chodniki nie są lepsze — napisał jeden z internautów. — Cały Olsztyn woła o pomstę, jeśli chodzi o chodniki i drogi, poza wyjątkami tramwajowymi.
Posypały się komentarze, w których internauci wskazywali kolejne miejsca z dziurami w chodniku. Na przykład w okolicy ul. Kołobrzeskiej. — Po tych spękanych płytkach chodnika, który prowadzi od hotelu Warmińskiego do spółdzielni, chodziłem już w 1968 roku — mówi pan Jacek.
To chodnik, którym często wraca ze szkoły m.in. młodzież z XI LO.
— Ten chodnik zdecydowanie nadaje się do naprawy — uważa Katarzyna Stradomska. — A kiedy jest ślisko, poprószy śnieg, łatwo się pośliznąć i można sobie zrobić krzywdę. Tym bardziej że tutaj przechodzi dużo dzieci.
A już prawdziwą mękę przeżywają niepełnosprawni. Tym chodnikiem do domu dociera pan Stanisław, który porusza się o kulach. — Mam duże problemy, bo mam protezę, uszkodzony kręgosłup — przyznaje mężczyzna.
— Ten chodnik zdecydowanie nadaje się do naprawy — uważa Katarzyna Stradomska. — A kiedy jest ślisko, poprószy śnieg, łatwo się pośliznąć i można sobie zrobić krzywdę. Tym bardziej że tutaj przechodzi dużo dzieci.
A już prawdziwą mękę przeżywają niepełnosprawni. Tym chodnikiem do domu dociera pan Stanisław, który porusza się o kulach. — Mam duże problemy, bo mam protezę, uszkodzony kręgosłup — przyznaje mężczyzna.
Czy w tej okolicy planowane są remonty?
— W tegorocznym planie budżetowym nie mamy środków na remont chodnika przy ul. Kołobrzeskiej — informuje Paweł Pliszka, rzecznik ZDZiT. — Możliwe będą jedynie doraźne naprawy w miejscach zagrażających bezpiecznemu użytkowaniu chodnika.
— W tegorocznym planie budżetowym nie mamy środków na remont chodnika przy ul. Kołobrzeskiej — informuje Paweł Pliszka, rzecznik ZDZiT. — Możliwe będą jedynie doraźne naprawy w miejscach zagrażających bezpiecznemu użytkowaniu chodnika.
Takich „atrakcyjnych” chodników jest dużo więcej. Na przykład przy ulicy Jagiellończyka możemy odbyć historyczną podróż do lat 50. Został tam może co trzeci kafel, a dziury są takie, że można grać w klasy. — Bez OBO się nie da, z OBO też nie. Pozostaje krzyknąć: ratunku! — krzyczy pani Beata, olsztynianka.
Kajot
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Komentarze (60) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Tory #2443466 | 94.254.*.* 18 lut 2018 11:18
Olsztyn ogólnie stał się koszmarem dzięki panowi el tramwaito. Chodniki-tragedia ulice-tragedia. Infrastruktura sportowa-tragedia, poruszanie się po miescie-tragedia. Prezydent-największa tragedia!
Ocena komentarza: warty uwagi (56) odpowiedz na ten komentarz
Jakub #2443467 | 18 lut 2018 11:19
Sporo ostatnio jeździłem po malutkich, prowincjonalnych miasteczkach. Trudno znaleźć aż tak zaniedbane miasto jak nasze. Tu chodniki, ulice, brak WC i zapuszczona Starówka są powodem do wstydu. Dodatkowo wszędzie pełno śmieci i chaos komunikacyjny. Szkoda bo kiedyś to było urocze miasto.
Ocena komentarza: warty uwagi (53) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Złomiarz #2443310 | 37.248.*.* 18 lut 2018 08:13
Nie ma na chodniki - nie ma na drogi - nie ma na schody - nie ma na oświetlenie bo .... bo są tramwaje które skutecznie zadłużyły miasto na wiele lat - dziękujemy Prezydencie nie zapomnimy przy wyborach wygonimy Pana i Pana przydupasów z Panem Pliszką na czele
Ocena komentarza: warty uwagi (36) odpowiedz na ten komentarz
gość #2443403 | 31.0.*.* 18 lut 2018 10:18
Olsztyn to jedyne takie miasto w Polsce z tak tragicznym stanem chodników, STANEM wojennym prawie wszystkich ulic, starą zimną i przeciekającą halą "widowiskową" , stadionem de la Gruz, ITS im. Grzymowicza, vel czerwona fala, sparaliżowanym przez największą w historii inwestycję i szansę - tramwaje. Wszystko to dzięki wieloletnim "rządom" cenzora i nieudacznika. Ludzie opamiętajcie się przy wyborach.
Ocena komentarza: warty uwagi (34) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
planowanie to podstawa #2443411 | 95.90.*.* 18 lut 2018 10:28
Za socjalizmu były plany, nieważne jak realizowane, ale były. Na zachodzie miasta mają plany, no bo jak inaczej funkcjonować? U nas bez końca "hulaj dusza, piekła nie ma". Przy zbliżonych kwotach podatków prawie cały kraj odrestaurował się w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Dlaczego Olsztyn odstaje? Odpowiedź jest dosyć trywialna. Wybieramy decydentów, którzy kompletnie nie dorośli do sytuacji. Nie stworzyli od wojny Planu Zagospodarowania Olsztyna. Przyjrzyjcie się obszarowi w promieniu 200 metrów od Ratusza. Ten obszar to jak jakieś przedmieścia, a nie centrum. Pytanie kogo wybierać? No, fachowców. Ale czy kandydują tacy fachowcy, którzy oprócz profesjonalizmu mają w sobie miłość do miasta i okolic? No właśnie i tu zaczyna się problem. Nie ma kompetentnych stowarzyszeń, nie ma światłych obywateli, nie ma pomysłów, wszyscy narzekają, bo nie rozumieją, że jednak można inaczej. Nic się w Olsztynie nie zmieni dopóki nie zmienią się mieszkańcy w myśleniu i zaangażowaniu.
Ocena komentarza: warty uwagi (31) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)