Tramwaje w Olsztynie: co będzie po gwarancji?

2018-01-27 18:12:36(ost. akt: 2018-01-27 18:24:00)

Autor zdjęcia: Zbigniew Wozniak

Olsztyńskie tramwaje przechodzą ostatnio ciężki okres. Przy okazji kolejnych napraw wielu zadaje sobie pytanie: co będzie po gwarancji? W tej sprawie interpelację złożył jeden z radnych. Czy będziemy dopłacać do tej inwestycji?
Usterki związane z tramwajami to nie tylko pękające szyny. To też niszczejące krawężniki i chodniki. Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna, w odpowiedzi na interpelację radnego Tomasza Głażewskiego podkreśla, że naprawy gwarancyjne przebiegają płynnie, ale ich realizacja znajduje się na różnym etapie zaawansowania.

Prezydent Piotr Grzymowicz: Spór z wykonawcami może doprowadzić do konieczności rozstrzygnięcia przed sądem.
Wpływ na realizację napraw mają napotykane w ich trakcie problemy, na przykład pogodowe czy te spowodowane błędami projektowymi. Co ciekawe: „dokonywane są również planowe przeglądy gwarancyjne i ustalane terminy usuwania usterek, które przeważnie są dotrzymywane” — czytamy w odpowiedzi prezydenta. I dalej: „Największe wątpliwości budzi jednak sprawa pękania krawężników granitowych separujących torowiska (trambuspasy) od jezdni bitumicznych”.

Na wniosek miasta Instytut Budowy Dróg i Mostów w Warszawie przygotował ekspertyzę, według której przyczyny niszczenia krawężników są złożone. „Niewykluczone jednak, że na tym tle może wystąpić spór z wykonawcami, który, przy braku chęci z ich strony do ugody, może doprowadzić do konieczności rozstrzygnięcia przed sądem” — stwierdza prezydent Grzymowicz.

— Ciekawe, jaki jest koszt jednostkowy naprawy lub wymiany metra bieżącego krawężnika oraz naprawy jednego pęknięcia spawu torowiska? — zastanawia się na Facebooku pan Paweł.

— A co po okresie gwarancji? Co z rękojmią? Coś mi się zdaje, że miasto niedługo na własny koszt wymieni szyny... — pisze pan Jan.

Na razie jednak — w większości przypadków — jesteśmy bezpieczni. Gwarancja na tramwaje i elementy infrastruktury obowiązuje przez 5 lat od zakończenia robót. I tak na buspasy obejmujące aleje Warszawską i Niepodległości oraz ulice Śliwy, Pstrowskiego i Grunwaldzką gwarancja obowiązuje już niedługo, bo do 30 maja tego roku (buspasy powstały wcześniej).

Jeśli chodzi o „elementy tramwajowe”, to w przypadku odcinka torowiska obejmującego al. Sikorskiego i ulice Witosa, Płoskiego i Tuwima gwarancja potrwa do 14 grudnia 2020 roku. Na odcinku ul. Obiegowej gwarancja jest do 17 sierpnia 2020 roku.

Na odcinku obejmującym Żołnierską, Kościuszki, Dworcową i Towarową gwarancja jest do 17 grudnia 2020. Tak samo jak odcinek obejmujący al. Piłsudskiego i ul. 11 Listopada. Zajezdnia autobusowa przy al. Sikorskiego jest na gwarancji do 14 grudnia 2020 roku. A na zajezdnię tramwajową przy ul. Kołobrzeskiej gwarancja skończy się 30 września 2020.

Olsztyński system ITS na gwarancji jest również do 17 grudnia 2020. Co ciekawe, wiaty przystankowe na gwarancji będą aż do 2025 roku, jednak kamery, biletomaty czy tablice informacji pasażerskiej są już elementami ITS.

— Kwestia gwarancji nieco się komplikuje w związku z awariami — mówi nam Cezary Stankiewicz, rzecznik MPK Olsztyn. — A to z winy producenta, dostawców podzespołów itd. Dlatego czas gwarancji może ulec przedłużeniu w związku z dokonywanymi naprawami czy wymianami ważnych podzespołów.

pj

Komentarze (67) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ja #2429801 | 95.41.*.* 30 sty 2018 18:33

    Już dawno CBA powinno zająć się tymi tramwajami.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. endrju #2428244 | 46.171.*.* 29 sty 2018 10:06

    Pieprzyć tramwaje !!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  3. Bedzie drożej. #2428153 | 31.6.*.* 29 sty 2018 08:12

    Zrobić prostą kalkulację: wyliczyć ile było w roku napraw gwarancyjnych i jaki mogłyby mieć koszt bez gwarancji. Wynik da nam roczne obciążenie budżetu w przyszłości (ja bym jeszcze 20% dodał z uwagi na starzenie się infrastruktury).

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  4. ola #2428113 | 81.190.*.* 29 sty 2018 06:26

    a miało być tak tanio i ekologicznie Panie beton! a po gwrarancij będzie super drogo!!!!! Panie grzybowicz chyba pan był ślepy bo może na gwarancji tanio przez 5 lat a później super drogo !!! fakt jest taki że pan ze swojej kieszeni nie będzie pan płacił!!!!! czeka pana Barczewo mam nadzieje że zimna cela

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  5. Olsztyniak #2428106 | 88.156.*.* 29 sty 2018 02:24

    Ha trzeba umieć korzystać z rad innych miast co mają od lat tramwaje i wprowadzać to co najlepsze i sprawdzone, a nie tylko polrgac na swoim ego bez wiedzy technicznej. Co taki urzędnik wie o technicznych sprawach tylko tyle że pracuje za biurkiem. Kolejna sprawa to dylatylacja torowiska co niewiecie że metal drewno pracują?, a naprężenia powodują ich wypaczanie i pękanie. Brak mijanek, gdy jeden się zepsuje to się go spycha do mijanki i tam naprawia, a kolejne jadą po mijance to zwykła zwrotnica mechaniczna bez udziwnień, a ułatwia ruch na szlaku. A tak wszystko stoi, a zdzit ma potem pretenseje no do kogo do mpku balwany. Sam uczestniczy w tym po uszy, ale wina urzytkownika co nie jest tak? Kolejna linia już niedługo i też bez mijanek nikt nie wyciąga wniosków bo poco. Ale potem wnioski to kto będzie chciał, a ten co ma władzę i tak już to jest. Bubel goni bubel tylko podatnicy tracą na tym bublu. A powinno się stawiać do odpowiedzialności tego kto to zaprojektował, wykonał itd..

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (67)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5