Nauczyciele na razie bez urlopów dla poratowania zdrowia
2018-01-09 10:00:00(ost. akt: 2018-01-09 10:02:22)
Nowe przepisy o urlopach dla poratowania zdrowia nauczycieli miały obowiązywać od stycznia 2018 roku. Miały, ale brakuje rozporządzenia w tej sprawie.
Nowe przepisy o urlopach dla poratowania zdrowia, z których mogą skorzystać nauczyciele, zaczęły obowiązywać od stycznia 2018 roku. Teraz o tym, czy ktoś go otrzyma decyduje lekarz medycyny pracy, a nie jak wcześniej lekarz pierwszego kontaktu. Nauczyciele zostali jednak bez urlopów zdrowotnych, bo cały czas brakuje rozporządzenia w tej sprawie. Żaden z 600 tysięcy nauczycieli nie ma możliwości skorzystania z uprawnienia, które gwarantuje im prawo.
— Wszystkie dotychczasowe dokumenty straciły ważność, a nie ma nowego rozporządzenia, które miało regulować zakres oraz tryb przeprowadzania badania lekarskiego, wzór skierowania na badanie lekarskie oraz orzeczenia lekarskiego. W tej chwili nauczyciele, którzy chcieliby skorzystać z takiego urlopu, od 1 stycznia nie mają takiej możliwości — tłumaczy Tomasz Branicki, prezes olsztyńskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Nowe zasady też budzą wątpliwości.
— Jeśli takie orzeczenia wystawiać miałby lekarz medycyny pracy ośrodka, z którym szkoła ma podpisaną umowę, to może istnieć niebezpieczeństwo, że jest w jakiś sposób uzależniony od pracodawcy — dodaje Branicki. — Mam nadzieję jednak, że jeśli ktoś potrzebuje tego urlopu ze względów zdrowotnych, to go otrzyma.
— Jeśli takie orzeczenia wystawiać miałby lekarz medycyny pracy ośrodka, z którym szkoła ma podpisaną umowę, to może istnieć niebezpieczeństwo, że jest w jakiś sposób uzależniony od pracodawcy — dodaje Branicki. — Mam nadzieję jednak, że jeśli ktoś potrzebuje tego urlopu ze względów zdrowotnych, to go otrzyma.
Nowe przepisy miały ograniczyć nadmierne wykorzystanie tej formy urlopu. Pytamy więc dyrektorów szkół o dotychczasowe doświadczenia.
— Jeśli jest wskazanie lekarskie nauczyciele korzystają z takiej formy urlopu — tłumaczy Anna Żarczyńska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 10 w Olsztynie. — W naszym przypadku te urlopy zawsze były uzasadnione. Praca głosem jest szalenie trudna i nie wszyscy mają takie predyspozycje, by stać przez 35 lat przy tablicy i nie stracić głosu.
— Jeśli jest wskazanie lekarskie nauczyciele korzystają z takiej formy urlopu — tłumaczy Anna Żarczyńska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 10 w Olsztynie. — W naszym przypadku te urlopy zawsze były uzasadnione. Praca głosem jest szalenie trudna i nie wszyscy mają takie predyspozycje, by stać przez 35 lat przy tablicy i nie stracić głosu.
Na dziś (9.01) planowane jest spotkanie Ministerstwa Zdrowia m. in. ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego, przy udziale Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Zdrowia – Zbigniewa J. Króla oraz przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Jak poinformowało ministerstwo, podczas spotkania omówione zostaną uwagi zgłoszone przez partnerów społecznych środowiska pedagogicznego do projektu rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie orzekania o potrzebie udzielenia nauczycielowi urlopu dla poratowania zdrowia.
Jak poinformowało ministerstwo, podczas spotkania omówione zostaną uwagi zgłoszone przez partnerów społecznych środowiska pedagogicznego do projektu rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie orzekania o potrzebie udzielenia nauczycielowi urlopu dla poratowania zdrowia.
Komentarze (19) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Ola #2413601 | 83.9.*.* 9 sty 2018 11:01
Ja to czegoś nie rozumiem. Z jakiej racji nauczycielom należy się urlop zdrowotny? Mają ferie, wakacje, święta, przed i po świętach wolne i jeszcze urlop zdrowotny ? I jeszcze płatny? Czym się różni praca nauczyciela od innych zawodów? Że jest ciężka i stresująca? Owszem, ale jak wiele innych zawodów. Ale my marnotrawimy pieniądze publiczne!
Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (5)
www #2413572 | 83.6.*.* 9 sty 2018 10:45
Jak jest chory to niech idzie na zwolnienie.
Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz
Zulus #2413626 | 185.189.*.* 9 sty 2018 11:21
A kobiety harujące w indykach czy innych zakładach mięsnych zdrowia ratować nie muszą? tam nawet ukraińcy nie dają rady, tam właśnie wysłałbym tych rozczeniowych nauczycieli
Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz
Ewa #2413533 | 89.228.*.* 9 sty 2018 10:19
Zdrowie nauczycieli ratuje tylko widok pieniędzy
Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Robert #2413614 | 176.221.*.* 9 sty 2018 11:10
W niektórych branżach komuna ma się bardzo dobrze. Ekonomia z księżyca za pieniądze ciemnego ludu. Nie bez przyczyny wielu radnych samorządowych i polityków jest z tej grupy zawodowej. Nadmiar wolnego czasu, brak systemu oceniającego realne efekty nauczania, wrodzona roszczeniowość. Taki jest niestety odbiór społeczny Państwa grupy zawodowej.
Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz