Dlaczego z olsztyńskich plant nie widać mostu?

2018-01-06 11:00:26(ost. akt: 2018-01-06 08:39:15)
planty Pieniężnego Olsztyn3

planty Pieniężnego Olsztyn3

Autor zdjęcia: Przemysław Getka

Planty przy ul. Pieniężnego bardzo nam się podobają, choć gotowe będą dopiero wiosną. Problemem jest most na Łynie. Od rzeki oddziela go wysoki lity mur. Nurtu nie widać, gdy się mostem idzie. Rzeki nie widać nawet z plant.
Na olsztyńskich plantach byliśmy w piątek tydzień temu. Mimo że prace jeszcze trwają, do ogrodu u stóp katedralnych murów przychodzili spacerowicze. Klomby nawiązujące aranżacją i doborem roślinności do tych w parku Podzamcze są już gotowe. Nad tym fragmentem plant wypiętrza się majestatycznie wieża i korpus katedry, jakby wsparte na parafialnych budynkach. Z tej części plant widać, jak potężna i wspaniała jest olsztyńska gotycka architektura.

Wyremontowaną ulicą Pieniężnego i nowe planty psuje jeden element. To nowy most św. Jakuba. Został podniesiony o 80 centymetrów, by, zgodnie z koncepcją zagospodarowania tego miejsca, powstało wygodne i bezpieczne przejście pod jezdnią. Na ulicy przy trotuarze stanął nowy mur. Mierzy 120 cm. Jest lity, zbudowany z cegieł. — Kiedy idzie się mostem człowiek intuicyjnie szuka wzrokiem rzeki — mówi Ludomira Lis, emerytka. — Tymczasem nie widać nurtu, nie widać wody. Trzeba się bardzo wychylić, żeby ją zobaczyć. Jestem niewielkiego wzrostu, więc muszę wspinać się na palce.

Karolina Kowalska, nauczycielka, jechała samochodem przez most na Pieniężnego i w ogóle nie zauważyła, że płynie pod nim rzeka. Nurtu nie widać też z plant pod katedrą.

Czy nie miało być inaczej?
Konkurs na budowę nowego mostu św. Jakuba wygrała olsztyńska firma Rafała i Macieja Jacaszków. Sąd konkursowy w uzasadnieniu chwalił projekt za minimalizm i przejrzystość, za zachowane walorów historyczno-krajobrazowych terenu, za użycie cegieł w budowie oraz za przystań kajakową. Na wizualizacji przedstawionej przez olsztyńskich architektów mur na moście był ażurowy.
planty Pieniężnego Olsztyn

— Ale my jesteśmy tylko autorami koncepcji zagospodarowania plant — powiedział nam Rafał Jacaszek. — Nie udało mam się porozumieć z władzami miasta w sprawie dalszej współpracy. Te mury i bariery, które są przy jezdni, nie są naszym pomysłem. My nie chcieliśmy zamykać w ten sposób Łyny. W naszym projekcie były nawet szklane balkoniki do obserwacji rzeki oraz przystań kajakowa. Najbardziej żal mi dzieci, które idąc przez most nie widzą rzeki. I szkoda mi starych drzew, które malowali z natury studenci Instytutu Sztuki.
Z pytaniem o most zwróciliśmy się do Urzędu Miasta. — Balustrada mostu była projektowana na postawie rozstrzygnięć konkursowych — odpowiedział nam Patryk Pulikowski, rzecznik Urzędu Miasta w Olsztynie. — Nie było planu, by była ażurowa, od początku miała być lita. Zmiana była związana z rezygnacją z ceglanych wypustek na rzecz konstrukcji w jednej płaszczyźnie.

Pulikowski przyznaje, że balustrada jest wyższa o około 20 cm od poprzedniej. — Stało się tak ze względu na wymogi prawne — wyjaśnia. — W przypadku ciągów pieszo-rowerowych balustrada powinna mieć co najmniej 120 cm. Przypominam, że balustrada w poprzedniej konstrukcji również była lita.
Przepisy wymagają również obecności na moście barier energochłonnych.

Prace wykończeniowe mają zakończyć się, jak powiedział Patryk Pulikowski, do wiosny. Wtedy przekonamy się, jak sprawdzą się nowe rozwiązania komunikacyjne w centrum starego Olsztyna.
mzg

Komentarze (35) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. dlaczego? #2421863 | 88.156.*.* 19 sty 2018 22:11

    dlaczego na środku chodnika na nowym moście stoi latarnia?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. h #2420723 | 18 sty 2018 15:05

    Trochę bieda, jak z PRL-u... :(

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Kapitan Planeta #2417430 | 79.184.*.* 14 sty 2018 03:58

    czemu na tych plantach przy ławkach stoją śmierdzące kosze na śmieci? już widzę jak latem będą przy nich wypoczywać rodziny z dziećmi ...gdzie jest sanepid?

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

  4. Znafca #2411982 | 89.228.*.* 7 sty 2018 17:36

    Puknijcie wy się w łeb. Nie widać rzeki - podnieść jej koryto... Proste. Zawsze i wszystkiego można się przyczepić, ale żeby z bezsensownego obrzucania gównem uczynić ideę przewodnią lokalnej gazety to się krew burzy. Nie pamiętam jakoś artykułu w olsztyńskiej o założeniach do projektu przebudowy mostu. Co dziwi skoro tam tacy specjaliści pracują. Nie było wówczas tego zgłaszać?

    odpowiedz na ten komentarz

  5. olo lolo #2411611 | 203.63.*.* 7 sty 2018 05:07

    olsztyńskie problemy - rzeki nie widać z mostu. zburzyć i zbudować od nowa!

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (35)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5