Rok w kulturze pod znakiem zmian

2017-12-30 14:29:00(ost. akt: 2017-12-30 14:41:27)

Autor zdjęcia: Przemysław Getka

Jak mijający rok zapisał się w kulturze? Były nagrody, nowe książki, były udane premiery i nowi ludzie. Oto nasz subiektywny przegląd najciekawszych, najgłośniejszych i najważniejszych wydarzeń kulturalnych 2017.
Zacznijmy od sukcesu ponadregionalnego. „Cicha noc”, fabularny debiut Piotra Domalewskiego (rocznik 1983), zdobył Złote Lwy oraz pięć innych nagród na festiwalu filmowym w Gdyni. Produkcję wsparł finansowo powołany w tym roku Warmińsko-Mazurski Fundusz Filmowy. Zdjęcie do filmu powstały w Pęglitach i Sząbruku, a na pierwszych kadrach widać budowę S 51 i dworzec PKS w Olsztynie. W połowie listopada w kinie Helios odbył się uroczysty pokaz „Cichej nocy” z udziałem reżysera, aktorów i ekipy producenckiej. Widownia pękała w szwach.

Przypomnijmy, że szefem Funduszu Filmowego jest Bogumił Osiński. Nowych szefów ma też Miejski Dom Kultury oraz Muzeum Warmii i Mazur. Mariusz Sieniewicz fotel dyrektora MOK zajął w październiku. Zastąpił na tym miejscu Agnieszkę Kołodyńską.

Nowy dyrektor MOK jest znanym w Polsce pisarzem i dramatopisarzem. Pracował w Teatrze Jaracza jako kierownik Sceny Margines. Powiedział o sobie, że jest zwolennikiem otwarcia i mieszania światów. Chce przestawić całą machinę MOK na nieco inaczej sprofilowane tory, uważając, aby nie wywołać niepotrzebnych wstrząsów.

Z kolei Piotr Żuchowski 1 czerwca zastąpił Elżbietę Jelińską na stanowisku dyrektora Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Żuchowski jest historykiem sztuki. Był nauczycielem, dyrektorem szkoły, radnym, wicestarostą i wicemarszałkiem. Od 2007 roku pracował w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego — najpierw na stanowisku podsektretarza stanu, a potem, od 2010 do 2015 roku jako generalny konserwator zabytków, czyli wiceminster.

— Jesteśmy, co zawsze podkreślam, muzeum regionalnym! — powiedział nam w pierwszym „dyrektorskim” wywiadzie. — Nie porywajmy się, by być kimś innym.
Nowo wybranym dyrektorem Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej został Piotr Sułkowski, kierujący nią przez poprzednie pięć lat. Decyzja samorządu spotkała się z przychylnym przyjęciem melomanów. Tymczasem nasza orkiestra nagrała „Quo vadis”, oratorium Feliksa Nowowiejskiego. Dyrektor Sułkowski zaprosił do udziału sopranistkę Aleksandrę Kurzak, Artura Rucińskiego (baryton), Rafała Siwka (bas) oraz krakowski Górecki Chamber Choir. Płyta była nominowana do Fryderyków 2017 w kategoriach: album roku — muzyka chóralna, oratoryjna i operowa oraz najwybitniejsze nagranie muzyki polskiej. Dyrektor Sułkowski został laureatem Nagrody Prezydenta Olsztyna w dziedzinie sztuk muzycznych im. Feliksa Nowowiejskiego.

W nadchodzącym roku Olsztynowi przybędzie nowe muzeum. Będzie to Muzeum Archidiecezji Warmińskiej z siedzibą przy ul. św. Barbary 2/3. Jego dyrektorem jest ks. Zbigniew Czernik, proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski i Świętych Archaniołów Michała, Rafała i Gabriela (dawniej kościół garnizonowy). W tej chwili trwają prace budowlane.

Na pewno udany był rok w Teatrze Jaracza. Można było zobaczyć tam i monumentalne „Wyzwolenie” w reżyserii Krzysztofa Jasińskiego, i kameralną „Zbrodnię i karę”, którą zrealizował Janusz Kijowski. Jak zwykle trzeba się było spieszyć z kupnem biletów na Olsztyńskie Spotkania Teatralne i na Demoludy. Gościem specjalnym Demoludów byli w tym roku Węgrzy i to od nich można się było dowiedzieć, jak przebiega orbanowska rewolucja. Na tle zaproszonych spektakli świetnie wypadła nasza „Noc Helvera” wyreżyserowana przez Giovanny'ego Castellanosa. W tym wstrząsająco aktualnym spektaklu znakomicie zagrali Ewa Pałuska i Radosław Jamroż.

Zapamiętałam też brawurowy dyplom studentów Studium Aktorskiego. Czwórka studentów wystąpiła w sztuce Radosława Paczochy „Faza Delta” w reżyserii Gabriela Gietzky'ego. Jest to kawałek dobrego teatru opowiadającego o naszych czasach.

O naszych czasach, choć odwołując się do przeszłości, mówi też poetka Alicja Bykowska-Salczyńska. Jej tomik „Cno” zdobył Wawrzyn — Literacką Nagrodę Warmii i Mazur za rok 2016. Ukazał się po 10 latach poetyckiej przerwy i jest poświęcony podróży na Wołyń.
— Poetka jest jak matriarchini, która zebrała swoje plemię — mówiła w laudacji Joanna Wilengowska, dziennikarka i członkini kapituły. — Ale jej opowieści to nie głaskanie po główce. Choć główka się w wierszu pojawia. Jest to odcięta główka Leonki.

Czytelnicy w głosowaniu internetowym swoją nagrodę przyznali „Sadze rodu von Becków” Joanny Jax. Z kolei Stowarzyszenie Pisarzy Polskich zorganizowało Olsztyńskie Dni Literatury, czyli cykl spotkań autorskich z poetami. Wśród nich był Piotr Burczyk. Ma 51 lat. W tym roku objawił się jako poeta i wygrał konkurs na Olsztyński Debiut 2017. SPP wydało jego tomik „Z ukrycia”. 


Świat kultury pożegnał w tym roku Erwina Kruka, który zmarł 31 marca. — Erwin Kruk był najwybitniejszym poetą i pisarzem mazurskim — powiedział nam prof. Andrzej Sakson. — I to niezależnie od opcji narodowej. — Uważam, że Kruk to mazurski Dostojewski. Jego odejście stanowi niepowetowaną stratę dla polskiej literatury. Imię Kruka od 7 października nosi szkoła podstawowa w Elgnówku w gminie Olsztynek. Był jej uczniem od 1948 do 1955 roku.

A na końcu o przyjemnościach. Wielką sprawił mi Olsztyński Teatr Lalek spektaklem „Mały Nemo w krainie snów” w reżyserii Andrzeja Bartnikowskiego. To przecudna, barwna, ironiczna, zaskakująca, poetycka opowieść o potędze wyobraźni. Z przyjemnością (i zaciekawieniem) wysłuchałam również wykładu o odbudowie Warszawy, Gdańska i Białegostoku, wygłoszonego przez konserwatorów zabytków podczas Festiwalu Mendelsohna. Organizowany przez Borussię festiwal prężnie się rozwija. W tym roku wystąpił na nim m.in. kultowy już zespół Hańba, a z czytelnikami spotkał się kultowy kiedyś pisarz Paweł Huelle.

MZG

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ... #2406855 | 83.9.*.* 30 gru 2017 15:41

    Wypadałoby wspomnieć też o imprezach popularnych - czyli o tegorocznej klęsce OLA, ale i o sukcesie Green Festival, który staje się coraz bardziej znany w Polsce.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Pytanie #2406850 | 88.156.*.* 30 gru 2017 15:35

    Czy poza tymi bzdetami i super pierdołamI NIE MACIE NAPRAWDĘ NIC CO MOŻNA BYŁOBY UMIEŚCIĆ NA FORUM ??? JUŻ WAM SUGEROWAŁEM WYPADEK Z RYNECZKU PRZY GRUNWALDZKIEJ

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5